Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmamaniemowlaka

By siedział i płakał

Polecane posty

Gość gośćmamaniemowlaka

Sytuacja z wczoraj: my z 7-miesięczniakiem oraz znajomi z dwójką dzieci: 3 lata i 9 miesięcy. Ich 9-miesięczny jest otwartym niemowlakiem, do wszystkich się uśmiecha i łatwo go rozbawić. Nasz synek jest dwa miesiące młodszy, ale nie różnica wieku tu się liczy tylko właśnie te uśmiechy, bo ani razu nie uśmiechnął się do nich, był pogodny, ale bez śmiechu. A ja stwierdziłam, że nie jest małpką w zoo żeby udowadniać, że potrafi się śmiać. Ten znajomy wziął nasze dziecko na ręce, zaczął rozśmieszać, na co mały zaczął płakać. Fakt, że podszedł na ostro do dzieciaka - wziął, zaczął robić głupie miny i podrzucać zamiast najpierw delikatnie się powygłupiać... Nic nie zrobię, że nasze dziecko jest nieufne wobec innych osób, niż mama i tata. Długo trwa zanim się do czyjejś obecności przyzwyczai i uśmiechnie. I meritum: znajomy powiedział mniej więcej tak: "Jakby mój syn taki był, to bym nie wiem co zrobił, chyba siedział i płakał". Powiedzcie, jakbyście to odebrały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim, jakby taki buc podszedł do mojego dziecka, wziął go tak nachalnie i zaczął rozśmieszać, bo się pajacowi zachciało oglądać uśmiech mojego syna - jak bym p*************a w ten pusty dekiel, to by gwiazdę polarną zobaczył. Po drugie, na taki tekst odpowiedziałabym, że moje dziecko jest obserwatorem i nie każde niemowlę śmieje się ze wszystkiego jak głupi do sera. No i generalnie podsumowałabym dosadne i dosłownie, że trzeba być wyjątkowo nietaktownym imbecylem, żeby w taki sposób komentować usposobienie dzieci 🖐️ p.s. mój niemowlak w tym wieku też nie jarzył się do wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamaniemowlaka
A zdawało mi się, że przesadziłam. Mam takie samo zdanie, jak gość powyżej. Dziękuję. Raczej tak prędko się nie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli w domu rodzice nie robią "głupich min" i nie zachowują się "jak pajace" to wiadomo, dzieciak nie zna takich zachowań i się może bać gdy ktoś inny tak się zachowuje :-) Ewidentnie ojciec tamtego dziecka jest "pajacem" i jego dziecko "też". Ot, kwestia podejścia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może znajomy wypił dziecku piwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×