Patka27 0 Napisano Wrzesień 8, 2014 hej hej :) Bardzo długo się przekonywałam aby tu cokolwiek napisać, ale chciałabym usłyszeć opinie i może jakieś dobre rady osób z zewnątrz, więc zaczęłam swoje odchudzanie gdy miałam 70 kg, schudłam do 61 ( poznałam chłopaka) ale znów przytyłam do 64, walcze i walcze od pół roku za cel sobie ustawiłam 59kg, nie umiem tak jak wtedy postanowic i trzymać do końca, mam z tym naprawde problem, siadło mi to na psychikę, i nie umiem się cieszyć życiem, mój chłopak mówi ( ten którego poznałam gdy byłam klusią ) że byłam jestem piękna i ciało jest wspaniałe tak jak te pare kilo temu, po prostu mu nie wierzę, nie chodzi mi o to aby mu uwierzyć i dać sobie spokój lecz aby osiągnąć swój cel, tylko nie wiem jak , macie jakieś nie zawodne sposoby.. proszę o pomoc :) zdepresiała Patka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 8, 2014 wydaje mi się, że tak Ci ciężko bo za bardzo o tym myślisz. W jakim jesteś wieku? Spróbuj np. skupić się na ćwiczeniach, a jeżeli chodzi o jedzenie, to jedynie 3 zasady: nie za dużo, nie za słodko i nie po 20 (moim zdaniem 18 to za wcześnie). Nie myśl aż tak o jedzeniu, bo to Ci wchodzi na psychikę, za to ćwicz i czerp z tego przyjemność :). Kiedy tylko przestaniesz obsesyjnie myśleć o odchudzaniu waga od razu ruszy :). Swoją drogą uwierz, że naprawdę podobasz się swojemu facetowi. Ja np. na początku związku ważyłam 58 kg, teraz ważę 50 i mój facet tęskni za moimi kształtami z kiedyś ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katelyn922 Napisano Wrzesień 8, 2014 Hej Patka. Ważę tyle samo co Ty aktualnie. Od 4 dni jestem na diecie koktajlowej, pije tylko koktajle lemoniadowe i owocowe, prócz tego nie jem nic. Moim marzeniem jest kromka chlebka z serkiem i pomidorem :D nie mam wagi w domu, codziennie ćwiczę razem ze swoim chłopakiem ( ja sie odchudzam, on walczy o mase :) ). Może poproś swojego, żeby poświęcał tą godzinkę wieczorem i ćwiczył razem z Toba? Nie ma nic lepszego niż wsparcir drugiej połówki :) dzieki temu bedzie ci latwiej wytrwac w cwiczeniach i w diecie, nawet w tej najbardziej rygorystycznej :) grunt to sie nie poddawac i widziec siebie szczuplejszą na mecie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach