mam 38 lat i w sumie moglabym umzec juz dzisiaj

nie zalezy mi na zyciu , zrobilam analize i wyszlo czarno na bialem ze w moim przypadku czy zyje czy nie, nie ma roznicy kazdego ranka staje przed lustrem i widze brzydka stara kobiete , nie usmiechnieta ladna 38 latke tylko lysa pomarszczona szara kobiete i widze jego - bezrobotnego bez perspektyw ciamajde , odeszla bym od niego ale po co ? co sie zmieni w moim zyciu wlosy mi odrosna?-nie twarz nabierze blasku?-nie ktos sie we mnie zakocha?-nie poprawi mi sie finansowo?-nie siedze tak sobie ( 12godzin w pracy bo jakos rachunki placic trzeba)i mysle ze w sumie to nie zalezy mi na zyciu

a czemuś łysa? :D tylko głupstw nie rób.

Skoro ciągle uważasz że nic ci się nie nalezy to własnie to dostajesz :) Poczytaj "Potęgę podświadomości" :) Jesteś panią swojego życia i losu to ty sama odpowiadasz za życie, które masz:) Jeśli uważasz że tylko tyle możesz od życia dostać to tylko tyle dostajesz ;)

nie masz dzieci?

wlasnie dobre pytanie - czemu jestem lysa , tez bym chciala wiedziec , nawet kiedys poszlam do madrego doktora a doktor popatrzyl popatrzyl , zagladnal w przedzialek i powiedzial ze nic tam nie widzi , ze to pewnie stres , taaaaak to na pewno stres , powinnam wiecej spac i moge sobie zrobic w jakims gabinecie analize wlosa , to czasami pomaga - a teraz dziekuje pani :) chorzy czekaja

mam dzieci 14 i 9 lat

te dwa posty to ja oczywiscie, zbieram sie do pracy wiec zbyt aktywna na kafeterii w ciagu dnia nie bede

Ale masz problem... cienkie włosy co druga ma i tragedii nie robi, tylko kombinuje i żyje dalej A na pomarszczenie sa kremy, tylko trzeba d**e ruszyć a nie siedziec i jęczeć Najgorsza jest starość psychiczna, na to tylko psychiatra może pomoże - i to jest Twój nawiększy problem

gość dziś wlasnie dobre pytanie - czemu jestem lysa , tez bym chciala wiedziec , nawet kiedys poszlam do madrego doktora a doktor popatrzyl popatrzyl , zagladnal w przedzialek i powiedzial ze nic tam nie widzi , ze to pewnie stres , taaaaak to na pewno stres , powinnam wiecej spac i moge sobie zrobic w jakims gabinecie analize wlosa , to czasami pomaga - a teraz dziekuje pani usmiech.gif chorzy czekaja xxx czemu łysa? stres zmartwienia powodują potężny rozpierdziel w somatyce w hormonach ;) zmień myslenie zmieni się wszystko. Zmarszczki się wygładzą cera nabierze blasku włosy znowu nabiorą blasku ;) Wiem sprawdziłam

Czasami tak jest, ze się odechciewa, ale moze pomysl że masz to jedno życie, nic tak naprawdę się nie liczy. żyjesz tu i teraz. Mimo wszystko "i tak warto żyć".

a te lyse miejsca zapelnia mi sie gesta czupryna jak zmienie myslenie? wydaje mi sie ze nie:o kremy mam , cale zycie stosuje vichy a teraz zmienilam na no7 ale jeszcze miesiac dwa i zostane sie przy nivea jak ten cap si e do roboty nie wezmie ale mi to wisi bo kremy czy dobry makijaz jak kobieta lysawa nic nie daje a tylko efekt jest bardziej komiczny

dżambo dżeta sobie kup i bedzie heca

Miałam kiedys potęzny problem z cerą, wyglądałam mniej wiecej jak salamandra plamista, żaden lekarz nie potrafił mi pomóc, żyłam wiele lat w toksycznym związku. Postanowiłam coś zmienić sięgnęłam po pomoc terapeutyczną i mam cerę jak niemowle ;) Miałam problemy z kręgosłupem, sprawami kobiecymi, notorycznymi migrenami a na zdjeciach sprzed 10 lat wyglądam jakbym miała tam co najmniej 45 lat.

Każda toksyczna relacja odbijająca sie na psychice powoduje choroby somatyczne. Za 4-5 lat przypląta ci się jakaś cukrzyca lub nadciśnienie wtedy już bedziesz totalnie rozsypana jak czegoś ze swoim zyciem nie zrobisz

jestes łysa moze przez za duzą ilosc meskich hormonów ?

Moze ale jak widac lekarzom nie chce sie zawracac d**y takimi p*****lami przeciez od wypadajacych wlosow nikt nie umarl- chorzy czekaja :(

najważniejsze jest pozytywne myślenie, coby i jakby nie było, zaprzeć się z całych sił i wydobyć z siebie coś dobrego i się tego złapać jak tonący brzytwy. Trzeba walczyć o siebie i o swoje życie.

Z calym szacunkiem ale jestem niewierzaca, ani mi bog wlosow nie zwroci ani mojemu mezowi pracy nie znajdzie ani nie zesle mi partnera na ktorego moge liczyc i czuc sie bezpieczna bo jaki normalny facet chcialby lysa babe ?

istinieją peruki :)

Wiem ze istnieja peruki ale po pierwsze sa nienaturalnie grube taka masa wlosow po drugie z peruka nie mozesz biegac, tanczyc, plywac ani uprawiac seksu

tarczyce sobie zbadaj. Chłopa zagoń do roboty. Tylko do endokrynologa trzeba miec skierowanie, to na badanie tarczycy niech ci internista sieruje a na endo poluj, bo trudno się dostać.

gość dziś Z calym szacunkiem ale jestem niewierzaca, ani mi bog wlosow nie zwroci ani mojemu mezowi pracy nie znajdzie ani nie zesle mi partnera na ktorego moge liczyc i czuc sie bezpieczna bo jaki normalny facet chcialby lysa babe ? xxx mnie chyba zesłał Bóg faceta i jakaś idealna nie jestem ;) Jednego kopnęłam w zad za jego sposób zycia i dostałam dokładnie to czego oczekiwałam ;) Patrz cuda się zdarzają:D

A nie pomyślałaś o DZIECIACH???

weź wpisz tam gdzie trzeba hasło:D ( jak ja napiszę to słowo uznają te ciemnoty za spam) " pani niteczka" i poczytaj o niej i jej rodzinie.

ciesze sie ze jestes przykladem wysluchanej modlitwy i szczescia zycze ale mysle ze jesli twoj Bog istnieje to ma wiekszych nieszczesnikow na glowie niz moje wlosy i maz co sie plawi w nowej roli kura domowego

Ja mam o 10 lat mniej i podobne odczucia, tylko dzieci brak, bo mąż nie chce

Przestancie z tym pozytywnym myśleniem. Brak włosów to jakiś koszmar, chyba nawet gorszy niz brak piersi. A twoja matka ma włosy?

ma , cienkie ale ma tak brak wlosow u kobiety to koszmar i wzrok ludzi , czujesz ze gapia sie na twoja glowe :( no i najgorsza jest ta ignorancja lekarzy mysle ze gdybym miala wlosy mialabym wiecej sily do zycia

kolejny bezsesowny dzien :( robilam co moglam , kupowalam nanogeny i inne gowna kupowalam suplementy diety odzywki wcierki , losie ile ja na to pieniedzy wydalam a lysienie i tak wygralo gonilam meza do pracy- grozilam , prosilam darlam sie na niego tak ze az mi ktoregos dnia struny glosowe odmowily posluszenstwa , probowalam zjezdzac mu na ambicje, NIC NIE POMOGLO na dzien dzisiejszy nie mam juz sily nic robic , czuje sie jakbym siedziala w samolocie ktory ulegl awarii , wiem ze spadamy i czekam tylko na te wielkie bum , zastanawiam sie czy bedzie bolalo czy poprostu nic nie poczuje

zacznij od tego co możesz zmienić i tak powolutku.... skoro facet nie pracuje to z czego żyjecie?