Macica w 13 tyg mocno tylozgieta zagrozenie poronieniem :(:(

Jakis czas temu zalozylam watek o tym, ze mam tylozgiecie, a moja macica nie prostuje sie, a powinna. Pocieszalyscie mnie, ze na pewno sie wyprostuje za kilka dni, to samo mowili mi lekarze... Sytuacja sie zmienila, zaczelam krwawic, trafilam do szpitala, lekarze rozkladaja rece, grozi mi poronienie, macica sie nie prostuje :( Wczoraj wrocilam ze szpitala bo krwawienie ustalo, a dzis znowu to samo. Dziewczyny pocieszcie mnie, gdzie sie udac, co robic, to taki rzadki przypadek.... Moje dziecko jest zdrowe, wszystko ok, bylam wczoraj na genetycznych, a tak cholernie sie boje :(

ja tez mialam tyłozgięcie przed ciążą,w ciąży i po ciąży. wyprostowała się ok 20 tygodnia jak brzuch był większy

Ale pewnie nie mialas zadnych plamien? U mnie w ogole od poczatku sie nie prostuje, w dodatku mam krwawienia i plamienia....