Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

racja moja czy tesciowej?

Polecane posty

Gość gość

No wiec odrazu mowie, ze mieszkam z teściową wiec masakra:D moj synek od poczatku byl dokarmiany mm.jak mial poltora miesiąca na buzi wyszly mu krostki, polozna stwierdzila, ze moze to byc trądzik niemowlecy.poszlismy do pediatry i on stwierdził, ze moze tez od mleka.no i od tego czasu maly jest na bebilonie pepti chociaz uwazamy z mezem, ze te krostki to nie od mleka.ale maly ma 8 miesiecy i dajemy mu ten bebilon rowniez dlatego, ze wychodzi taniej niz nan.i teraz zaczyna sie jazda:p jak chce małemu dac troche jogurtu albo serka to moja tesciowa" co ci ta mama daje" jak maly zrobi kupke to zaraz pyta o konsystencje :O czy kaszkowata, czy rzadka, czy gesta.a jak zobaczy zawartość pieluchy to"nie podoba mi sie ta kupka, jeszcze ma czerwoną dupke to jest ostra taka" ja codziennie na sniadanie jem jogurt i maly rączki wyciaga do zjedzenia ze mna.nic mu nigdy nie bylo, nie wyskoczylo a ta mi juz teraz mowi, ze on jak juz nie bedzie na pepti to mleko tylko prosto od krowy wprowadzac, albo kozie.kurde moze ja przesadzam .wypowiedzcie sie.nie wyobrazam sobie, zeby maly po pierwszym roku nie jadl praktycznie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwie ci sie bo ja bym juz dawno jej powiedziala ze to moje dziecko a oba swoje juz wychowala takze czas teraz zebys to ty popelniala bledy i je naprawiala.. nie dac sie tym glupim tesciowym!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz grzecznie teściowej że to wasze dziecko więc to wy będziecie decydować o tym co będzie bądź czego nie będzie jadło , ewentualnie konsultować będziecie to z lekarzem rodzinnym. Pewnie " mamuśka" poleci na skargę do ośrodka zdrowia , przyślą wam pielęgniarkę środowiskową która przyjdzie , sprawdzi i po sprawie:D Nie przejmuj się , tez tak miałam:D z moją durną teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde wlasnie ja nie umiem tak dosadnie powiedziec, ze ma sie odwalic:O ale to jest taka osoba, ze nie da sobie przepowiedziec, ze moze nie miec racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzasz. Skoro pediatra podejrzewał mleko jako przyczynę wysypki to po co małemu dajesz zwykły jogurt? Chyba, że chodzi Ci o to, ze teściowa się wtrąca- to tutaj powiem tak: cóż, jest babcią, mieszkacie razem, martwi się o małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olewaj to co mówi i tyle. Dopóki nie robicie krzywdy dziecku nie ma prawa się wtrącać! Poza tym synek mamci " a twój mąż powinien się zaangażować i jej coś nie coś powiedzieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Nie dawno nawet tez tu temat założyłam. Mi tez się teściowa we wszystko wtrąca . Nie moge dziecka karmić tak jak ja chcę ani ubrać go po swojemu . Dzisiaj mi nawet powiedziała ze to ona go wychowuje . Normalnie mam ochotę dac jej kopa w d**e za to ze tak się wtrąca . Trzymaj się i się nie daj . Ja się poddałam i teraz nie mam życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nic nie stoi na przeszkodzie byś się wreszcie postawiła :D jeśli sama nie pytasz się o radę, teściowa nie powinna się odzywać. Ja miałam popierdzieloną teściową dlatego teraz staram się być tą co się nie wtrąca bez wyraźnej przyczyny lub jak nie poproszą o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ma alergie to nie powinnas dawać serkow i jogurtów. Najwcześniej po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchajcie - ona ma się radzić lekarza i jego słuchać i być matką dla dziecka a nie teściowa i tyle, a babcia powinna znać swoje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś słuchajcie - ona ma się radzić lekarza i jego słuchać i być matką dla dziecka a nie teściowa i tyle, a babcia powinna znać swoje miejsce. ACHA! i weźcie sobie to do serca tak na przyszłość kiedy już to wy staniecie się teściowymi/babciami:D:P, no pa! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, współczuję. Ja nie wyobrażam sobie mieszkać ani z rodzicami, ani z teściami. Musisz koniecznie uciec z takiej sytuacji. Teściowa nie ma prawa wtrącać się do Waszego życia! Dlaczego boisz się jej coś powiedzieć? Masz wyrzuty sumienia, że u niej mieszkasz? Jedno z drugim nie ma nic wspólnego! Mieszkacie u niej, ale przecież dobrowolnie się zgodziła! A to wcale nie oznacza, że może wtrącać się do Waszego życia! Postaraj najpierw odpowiedzieć sobie samej, dlaczego tak bardzo boisz się jej zwrócić uwagę. A jak już sobie odpowiesz, to wtedy stawiaj swoje granice. Kroczek po kroczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego matki chcą być mądrzejsze od lekarza ? Skoro nie stosujecie się do zaleceń to po co te wizyty w przychodni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w zyciu bym nie mieszkala z tesciowa. Kazda nawet nie wiem jak zlota i tak do dziecka zawsze soe wtraca bo jej wnusiu czyli jakby w polowie jej dziecko. Ja mieszkam osobno czasem sie widujemy i do dziecka mi sie nie miesza. Czasem daje swoje "zlote" rady ktore puszczam mimo uszu. Na Twoim miejscu szukalabym innego lokum po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×