Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strasznie smutna

Nie chce isc na wesele meza brata bo poronilam. Co w tym dziwnego?

Polecane posty

Gość gość
Twojemu "dziecku' mogło nie bić nawet serce więc jaka to była śmierć?????????????? OGARNIJ SIĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8787
I dlatego uwazam, ze z powiadamianiem rodziny o ciazy powinno sie poczekac do trzeciego miesiaca. przeciez w pierwszych tygodniach moze sie wszystko stac i jest to zupelnie normalne. Rozumiem, ze nie chcesz isc na wesel, bo czujesz sie nie gotowa. jednak nie powinnas zabraniac tego mezowi. dlaczego nie moglby isc w takiej sytuacji sam? przeciez to jego brat. to, ze nie pojdziecie na impreze i tak nic nie zmieni-przykre, ale prawdziwe. a swoja droga, tesciowa przesadzila ze slowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jesteś zazdrosna, że ty wesela nie miałaś, a oni będą mieli i zasłaniasz się żałobą po dziecku- jakie to żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
nie, rodzina o ciazy nie wiedziala (procz brata i tesciowej) ale oni zawsze pytaja kiedy dziecko, a wiadomo ze po takiej tragedii takie pytania sa bolesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytac komentarze wasze to naprawde, kopiecie lezacego. Czy wy macie jeszcze serce? Najlepiej zrobisz chyba nie sluchajac innych. Wsłuchaj się co Ci podpowiada serce i nie czuj się winną jesli jednak zdecydujesz, ze nie pojdziesz. Na ślub w kościele - tak, idź. Na wesele - zrób tak jak Ci podpowiada serce. Moze mąź pojdzie sam - jego sprawa. Jesteś normalna z tym co czujesz i masz zdrowe podejscie. Matka moze bardziej sie zwiazuje z dzieckiem, bo caly czas je nosi pod sercem. Ono co prawda, nie chce abys plakala i byla smutna, ale te emocje nie są zle. Emocje nie są zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
nie jestem zazdrosna bo nie mam o co! Moj slub byl piekny bez golebi alkoholu i tlumu gosci. Ktos napisal tylko jk ja bym sie czula jakby szwagier do nas nie przyszedl to napisalam ze my wesela nie mielismy. My jestesmy ci gorsi, jakby to szwagier stracil dziecko to bylby lament na cala rodzine. Ale jak ja to juz nie istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesele za tydzien do tego czasu napewno sie ogarniesz. Jak ktoś zapyta i dziecko to powiedz ze sie staracie i tyle. Przeciez nie musisz sie tłumaczyć i opowiadać szczegółów na temat planowania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele kobiet traci ciąże nawet po kilka razy w ciągu roku, jeszcze bedziesz miala dziecko doczekasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi byc prowo:D brat im dal w prezencie slubnym koc?:D No ludzie zastanowcie sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, skoro rodzina nie wiedziala to w cyzm problem? przeciez napisalas, ze tesciowa wie, wiec dlaczego ma o cokolwiek pytac? ja rozumiem twoja strate, bol i zal. rozumiem, ze nie masz ochoty na zabawe. rozumiem jednak twojego meza. mezczyzni inaczej przezywaja takie sprawy. przeciez on nie czul tego dziecko, to nie jemu zmienialo sie cialo. dla nich tak wczesna ciaza nie jest tak do konca realna. i to co napisalas o tych pieniazkach, tez troche mi zasmierdzialo zazdroscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
no ale po co my tam? bez nas sie nie pobawia? Nie widze sensu robienia czegos pod dyktando rodziny. A co do prezentu slubnego to tak, dal nam koc i to w jakies konie. Z tymi koniami to chyba chcial mi na zlosc zrobic bo slyszal jak kedys mowilam ze boje sie ich. No ale maz wpatrzony w rodzinke jak w obrazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Twój mąż CHCE tam iść, więc mu tego nie zabraniaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsadsa
To ślub brata Twojego męża. Nie wypada nie iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co jak co ale brat na wesele brata iść powinien, jak ty nie masz ochoty to przecież nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
moj maz to przezyl bo sie poplakaljak dowiedzial sie o poronieniu:( a potem upil strasznie z rozpaczy. To tesciowa mu od wczoraj mozg pierze ze nie mamy co przezywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
maz nie chce tak naprawde isc, t tesciowa mu maci w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratu na pewno bedzie przykro,ze jego brat go tak olał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, nie chce isć, a teściowa go zmusza, z tego wszystkiego co piszesz, wyłania się obraz zazdrosnej histeryczki, współczuję poronienia i wiem jak to jest, ale Ty przesadzasz we wszystkim jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje :( i rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
ja przesadzam? Jasne. Jak chialam zrobic grilla i ich zaprosic to powiedzieli ze nie przyjda bo tesciowa nie pozwoli mi grilla robic. I ja jestem histeryczka? ja w tym domu nic zrobic nie moge. Jak sie spytalam tesciowej czy da nam pokoj drugi dla dziecka to powiedziala ze nie bo nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w takiej sytuacji też bym nie poszła-nawet na wesele własnego brata czy siostry. Tylko, że moja rodzina by to i uszanowała, i zrozumiała. Bo to nie jest żadne olanie, skoro do Kościoła na Ślub pójdą. Ale na wesele nie, bo to jest ich żałoba. W czasie żałoby po matce, mężu czy dziecku nie poszłabym na żadne wesele. Ludzie z empatią to zrozumieją, a innymi Autorko nie przejmuj się. To Twój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się wyprowadź jak ci źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja Cię rozumiem bo wyczekiwane dziecko, kiedy się poroni to ogromna strata podobna do żałoby ( bo żałoba jest po żywej, znanej osobie ). Przytoczę tu swoją historię inną ale troszkę podobną. Gdy zmarła nagle po krótkiej ale bardzo cięzkiej chorobie ( rak ) miesiąc później było wesele najlepszego przyjaciela mojego męża. Absolutnie nie miałam ochoty na żadne tańce i zabawy. Ale trochę poszliśmy na kompromis ( ja chciałam iśc tylko na ślub do kościoła, mąż na całe wesele ) i poszliśmy na ślub i na trochę na wesele. Na ten obiad co jest na początku, pierwszy taniec i potem jak się zaczęły tańce to jakieś pół godziny i wyszliśmy. My nie tańczyliśmy i nie piliśmy alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
ciekawe gdzie sie wyprowadze? maz zarabia zaledwie 1650zl ja przez ciaze stracilam pace bo mnie zwolnili jak tylko wrocilam z L4. Nie stac nas nawet na wynajem szopy nie wspominajac o mieszkaniu. Mielismy dom budowa ale dzialke dostal szwagier! Fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze to przykre ale pomysl, ze to "dziecko" to byl plod ktory dopiero co zaczal sie rozwijac. to dziecko nie mialo swiadomosci, nie mieliscie go na co dzien. nie pograzaj sie w tej zalobie bo staniesz sie zgorzkniala. a dzis czy jutro powiedzcie rodzinie co sie stalo. i albo idzcie sie rozerwac albo zostancie w domu jak macie kazdemu psuc nastroj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to prowokacja, albo opowieść frustratki mszczącej się na rodzinie za swoje nieudane życie. Poronienie jest tylko pretekstem. Wyrazy współczucia dla męża (z powodu i dziecka i żony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie urodZilas jeszcze wiec w żałobie nie jestes przestań wymyślać i idź na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos kombinujesz...powiedzmy, ze dowiedzialas sie i ciazy w 4 tyg czyli 3 tyg temu i juz zdazylas isc na l4 i pracodawca juz cie zwolnil...i to wszystko w ciagu 3 tyg... Poza tym tez uwazam, ze powinnas isc na to wesele ze wzgledu na wlasne samopoczucie...im dluzej bedziesz rozdrapywac rany tym gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutna
poszlam na L4 jak tylko upewnilam sie ze jestem w ciazy. Wtedy mi poiedzial szef ze juz nie mam po co wracac. Ja myslalam ze luz bo macierzynskie dostane potem wycowawczy kolejny dzidzius i nie ma po co wracac:( No ale w takiej sytuacji... Dzwonilam wczoraj to powiedzial mi ze go nie obchodzi ze poronilam (bo powiedzialam mu) i mam przyjsc po wymowienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale się nie dziwię, że cię zwolnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×