Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gogolopo

Czy wierzycie w Boga

Polecane posty

Gość Gogolopo

Hej wszystkim obejrzałam dziś film "Bóg istnieje" i pojawiło mi sie w głowie pełno pytań dotyczących wiary bądź niewiary ? Jak sie odnosicie do Boga , wiary ? Wierzycie czy nie i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gogolopo
Ok a dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzymy bo w cos trzeba wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierzę. Tak mnie wychowano i jestem wdzięczna za to. Nie umialabym żyć nie wierząc w nic. O czym ten film w skrócie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość007
Wierze, dlatego że po pierwsze jestem tak wychowany, a pod drugie wątpię żeby tak idealny system jakim jest świat powstał z przypadku, po trzecie było wiele objawień, cudownych uzdrowienia, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
system nie jest idealny ;) Jest skutkiem cholernie długiego procesu metody prób i błędów (ewolucji) Nie, ja nie wierzę w boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę. Nie mam czasu na dywagowanie nad czymś, co jest nierozstrzygalne, a w życiu chwytam się raczej rzeczywistości niż świata wyobrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakiś skandal jest. polacy to ciemniacy sa. w 21 wieku bedac w ue , w nato w zabobony jeszcze wierza w liberalizmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzè. W Boga, w boską Opatrznosc, w istnienie takiej energii, przed którą człowiek musi siè ugiąc, uznac jej wyzszosc. I nie lekcewazè zła, które odciąga człowieka od Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W boga nie wierzę bo nic podobnego nie ma. Boję się tylko śmierci i ludzi podobnych do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gogopo
A czy mieliście kiedyś chwile zwątpienia? Albo ktoś z was odwrócił sie od Boga bo mu nie pomógł? Czy ktoś z was ma taka wiarę tak silna ze jakby los zabrał wam kogoś bliskiego to dalej byście wierzyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniJustyna
Nie rozumiem.Ludzie wierzą w Boga w coś co nie widać.A to co widzą i istnieje to nie wierzą.np nie wierzą swojej żonie męża itd nawet niektóre osoby w siebie nie wierzą a co dopiero w Boga.Chore.Ja katoliczka nie jestem chociaż tak zostałam wychowana,bo mam swój własny rozum.Ja wierzę w siebie i w męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciemniactwem byloby, gdyby ktos twierdzil, ze Slonce obraca sie dookoła Ziemi... Co ma do tego czyjas wiara i sprawy duchowe? To kwestia indywidualnej potrzeby i nie powinno sie tej sfery wpychac w jakis dziwaczny liberalno- unijny szablon. Ciekawe, ze Amerykanie są wierzącymi patriotami, dumnymi ze swojego kraju, historii, flagi narodowej, i nikt im ciemniactwa nie zarzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kradnę Nie zabijam Nie wierzę Ilekroć chciałem dobrze i modlilem się to moje życie leciało na glebę. Teraz bez wiary wszystkie problemy wydają się łatwiejsze i łatwiej mi sobie z nimi poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie podziwiam tych ludzi którzy kradną, zabijają i wierzą jak Michael Corleone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierze w Boga, jestem praktykujacą katoliczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, ze czegos nie widac, nie znaczy, ze tego nie ma. Mówimy o duchowosci, o duchowej potrzebie, która nie jest do zobaczenia, zwazenia, zmierzenia, i nie miesci siè w ramy zwyczajowego racjonalizmu.v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze juz chyba :O I bardzo nad tym ubolewam. Wychowalam sie w katolickiej rodzinie, kiedys wierzylam. Potem zaczelam watpic, nie wiem kiedy moja wiara uleciala. Boje sie umierania bez wiary. To bedzie straszne. Dla osob wierzacych smierc jest przejsciem do innego bytu, poczatkiem czegos nowego. Dla osob niewierzacych to koniec. Proces umierania osoby niewierzacej musi byc pieklem. Boje sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gogolopo
Mówią ze Bóg wystawia nas na sprawdzenie swojej wiary i stad te niepowodzenia ... Cieżko przecież jest wierzyć w cos co jest nienamacalne i cieżko jest nie wierzyć w nic... A czy ktoś z was jest pewny ze doświadczył hmm cudu chyba będzie zbyt dużym słowem ... Czy ktoś z was doświadczył uczucia ze Bóg jest? Ze pomógł? Za wysłuchał? I ze czuliscie jego obecność? Strasznie zaintrygował mnie ten film dokładnie " Good is not dead" polecam dla wierzących i niewierzących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę. Ale też wierzę że człowiek podatny na wpływy szatana zmieniał postać Boga na przestrzeni wieków i bynajmniej nie prawdy o nim nie głosił.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę. Ale nie w boga. Dużo bardziej interesują mnie fakty. Nie lubię gdybać. Wolę wierzyć w to, co jest potwierdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gogolopo
No właśnie tyle sie mówi o opetaniach. Egzorcyzmach... Czy wierzycie w to? A moze zostało to wyssane z palca na potrzebę kościoła? Właśnie czy zaliczacie kościół do swojej wiary? Bo ja osobiście w kościół nie wierze uważam ze to ludzka organizacja i pranie pieniędzy. Przeogromna organizacja... Która robi wodę z muzgu... Np nie pojmuje ze człowiek który wyrzekl sie normalnego życia dla Boga żyje w szczęściu. Natury nie oszukamy... Dlatego są dokonywane zbrodnie jak pedofilia, ile kobiet ma dziecko z księdzem ? Jak osoba która nie ma pojęcia o sakramencie małżeństwa prawi kazania? Jak osoba która nie na dzieci mówi nam jak mamy je wychowywać i jak żyć ? Nie rozumiem tego... Moze ktoś mnie przekona ze jest inaczej? Dla mnie kwestia Bóg - kościół są bardzo odległe i nie maja ze sobą nic wspólnego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie walcz Matryna z kk , od ktorego odeszlas promujac jakies mlode i bezsakramentalne wierzenie chrzescijanskie opierajace sie na gloszeniu pewnych cytatow z Biblii , ktore sobie po waszemu interpretujecie , a pomijaniu tych innych , na ktore nie masz odpowiedzi - mozesz glosic Slowo Boze , ale nie walcz sprzymierzajac sie w tej walce z kazdym , kto kk nie lubi - poniewaz jest to zwykla naiwnosc albo zupelnie zwiedzenie - Jezus nie nauczal slowami starotestametowej Biblii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Istnieje wystarczająco dużo wariatów abym i ja się dołączała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę w Boga. Wierzę, bo czuję w sercu, że Bóg jest. Tak zostałam wychowana, ale rodzina nigdy nie zmuszała mnie do chodzenia do kościoła itp. Sama tak wybrałam. Po prostu nie umiałabym Boga wyrzucić z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wierzę w to, co zostało potwierdzone" - ale żeś się wykazał inteligencją. Przecież jeżeli istnieją na coś dowody, to już nie jest wiara, tylko wiedza. Wiara polega na wewnętrznym przekonaniu o czymś, na co nie ma dowodów lub czego sami nie doświadczyliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie jestem religijny więc nie czuję respektu przed żadną religią. Uważam, że wszystkie religie były fałszywe, oszukańcze i szkodliwe. Zarówno judaizm, jak i chrześcijaństwo. To, że jestem Żydem, ułatwia wywołanie śmiechu, gdy opowiadam niektóre żarty. Słowo Żyd stało się zresztą wytrychem, bo ludzie są na tym tle przewrażliwieni. Powiesz "żyd" i wszyscy wybuchają śmiechem. Powiesz "katolik" i wszyscy wybuchają śmiechem. To zupełnie jak z seksem. Uważam, że wszyscy ludzie należą do tej samej religii i wszelkie wyznania postrzegam jak kluby zrzeszające miłośników pielgrzymek, masonów, itd. Nie rodzimy się żydami, katolikami czy muzułmanami, tylko przyłączamy się do nich i dajemy im pieniądze, po czym uzyskujemy w ten sposób usprawiedliwienie naszej niechęci do innych. Nagle jestem z tymi, a nienawidzę tamtych. Nie ma to żadnego związku z religią - w jej głębszym, indywidualnym sensie." Woody Allen, "Wprost" nr 51-52/2001

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×