Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy warto zabiegać o faceta?

Polecane posty

Gość gość

Temat w zasadzie przerabiany w różnych wątkach, ale chciałabym się Was doradzić. Czy warto się starać o nowo poznanego faceta (tzn. znajomość trwa około 2 miesiące)? Jeżeli facet na początku znajomości ma inicjatywę kontaktu, a później trochę się wycofuje z relacji. Do tego zmienia plany, przekłada umawiane spotkania. Ma problemy rodzinne i zawodowe, ale ja go chciałam wspierać. Napisałam mu sporo smsów w stylu, że jego problemy nie są dla mnie przeszkodą, że chcę mu pomóc, martwię się. Myślałam, że otworzy się i porozmawiamy szczerze, jednak wręcz on tak jakby zamyka się. Mieliśmy się niby spotkać, ale dla sprawdzenia jego chęci napisałam, że dziś nie mogę. To nic nie odpisał, nie proponował innego terminu... Zależy mi na nim, ale nie wiem, co mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto zabiegac o faceta który ma cie głęboko w d***e, a ten twój ma cie głęboko w D i smieszna jesteś ze tego nie widzisz... Taaaa problemy rodzinne i zawodowe....hehehhe.... czy naprawdę jesteś tak mało domyslna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu! Nie zależy mu.Odsuwa cię sposobem pt."Jestem zajęty,mam problemy".To jeden ze sposobów,który gwarantuje gładkie odsunięcie,bez scen,konfrontacji.Może udawać ,że chciałby...,ale rozumiesz...nie może.... No chyba ,że trafi na namolną...to musi wykonac wiele telefonów i parę razy się spotkać,ale najpierw odwoła ,potem przyjdzie,ale szybko będzie musiał leciec...,albo będzie obojętny. Daj sobie spokój,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak popieram, daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta jeszcze zasypuje go smsami ze się martwi i go wspiera hahhaha....dziewczyno po 2 miesiącach znajmosci ty go tak nagabujesz??? to on powinien o ciebie zabiegac ale zauważył ze jesteś starsznie namolną dziewuchą i go przestraszyłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie rację, że mnie olewa i że powinnam dać sobie spokój. Ale jednocześnie wiem, że ma jakieś problemy, szczególnie z matką alkoholiczką i to nie jest ściema. Jednak to nie powód, żeby się nie odzywać, zwłaszcza po moich smsach z zadeklarowaną pomocą i wsparciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet szanuje tylko to, przy zdobyciu czego musiał się napracować :) Ty mu się podajesz na tacy z jabłkiem w zębach. I ja mu się nie dziwię, że on się wycofuje. Szanuj się dziewczyno bardziej. To mężczyzna powinien zabiegać o kobietę. Tak jest ten świat zbudowany i tego nie przeskoczysz ;) a te, co próbują to przeskoczyć potem kończą źle. Są olewane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się z tym i tak w życiu postępowałam, że byłam "trudna w zdobyciu". Później i tak się zakończyły te relacje. Jednak z tym facetem od początku złapałam bliższy kontakt w rozmowie, on mi sporo opowiedział o swoim życiu, problemach, ja mu też. A że zauważyłam podobieństwa między nami, to pomyślałam o swojej inicjatywie. Może zaczęłam stawiać się w roli jego "opiekunki", stąd jego wycofanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym on od początku znajomości zachowywał się tak, jakby chciał mieć kontakt, ale nie jest pewny siebie. Poznaliśmy się przez koleżankę, a później on się odezwał na fb. Pierwsze jego słowa brzmiały "zbierałem się kilkanaście minut, żeby napisać". Więc ja teraz myślałam, że on tak cały czas się zbiera i przejęłam inicjatywę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×