Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terrorystka serca

JEGO przyjaciółka.

Polecane posty

Gość terrorystka serca

Jestem w udanym związku od 1,5 roku. Nigdy nie mialam powodów by nie ufać mojemu facetowi. Jednak to się zmieniło, był cichy, zamyślony... Przedwczoraj zobaczyłam jego laptopa z otwartym oknem czatowym. Jako że jestem człowiekiem ze słabą wolą, przeczytałam wiadomości od niejakiej K. Było tam dużo czułości, żartów, sentymentów, zdjęc, wyrazów tęsknoty i to wszystko obrane w serduszka i buziaczki. Zszokowało mnie to. Nie wiedziałam co mam zrobić. Znam tą dziewczynę, lecz myślałam że to tylko koleżanka ze szkolnych lat. Czytając dalej dowiedziałam się, że mój chłopak spotkał się z nią w poniedziałek. Nic o tym nie wiedziałam ! Gdy się spotkaliśmy zapytałam Go o relacje jakie ich łączą, odpowiedzial że to przyjaciółka, długo ją zna, z***biście mu się z nią gada, i że kiedyś ona się w nim kochała. Byłam wściekła, lecz oczywiście wszystko zeszło na mnie bo nie ufam mu czytając jego wiadomości. Po zobaczeniu takiej konwersacji nie można o tym zapomnieć ! Kłótnia zakończyła się moim płaczem i na tym staneło. Mi jest źle nie mogę przestać o tym myśleć, a on zachowuje się jak PAN URAŻONA DUMA. Pomocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi to pisać ale coś chyba nie jest tak.. nie wiem co ale tak chyba być nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33
Powinien Ci powiedzieć, że się z nią spotka. Inaczej by to wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam takiego kumpla/przyjaciela. Gadałam z nim o wszystkim. Opowiadał mi nawet o filmach porno jakie oglądał. O polityce o wszystkim i gadało mi się z nim z***biście. Był moim przyjacielem 8 lat. W tym czasie miałam też chłopaka (i mam go do teraz). Przyjaciela już nie mam, bo też sie we mnie kochał i uznał, że dalsze spotkania go ranią. I tak po 8 latach przestałam wierzyć w przyjaźń damsko-męską. Z mojej strony nie było krztyny uczucia a nawet obrzydzenie seksualne, więc mój chłopak nie był zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
ok rozumiem, ale dodam jeszcze, że gdy K. była w związku nie utrzymywała żadnych kontaktów z moim facetem. Teraz jest wolna, a na spotkaniu chciała się wygadać. Lecz to spotkanie zaproponował moj facet !! Nie wiem co o tym myśleć, nie śpię w nocy bo mnie to gryzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten mój kolega tez miał dziewczynę (przez 5 lat) i jak im sie nie układało to ja też proponowałam rozmowę przy piwie. To naprawdę nie musi nic oznaczać, ale nikt nie siedzi w niczyjej głowie. Wierzę, że Twój chłopak to zaproponowal bo najzwyczajniej w świecie przejął sie jej kłopotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem też, że mój chłopak tez miał przyjaciółkę, która mimo że miała męża to o wszystko zawracała doopę mojemu chłopakowi. Pracowali w jednej firmie, więc zawoził, podwoził, odwoził. Dzwoniła do niego bez mała po 10-15 razy dziennie, bo np. widziała coś zabawnego. Ja latami nie widziałam nic złego w tym. Ale po pewnym czasie powiedziałam basta. I napisałam grzecznego mejla do jej męża. Telefony się skończyły. Już nie widzi 15 zabawnych rzeczy dziennie. Skończyły się odwózki i podwózki. Mężuś pupę jej wozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym chciała w to wierzyć, ale cały czas przed oczmi mam tą rozmowę. To nie była zwykła przyjacielska rozmowa, dało się tam wyczuć flirt.I to nie tylko z jej strony, z mojego chłopaka także :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terrorystka serca dziś Jestem w udanym związku od 1,5 roku. xxx ha ha ha ha ha w czym jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P takim czasie ludzie potrafia być małżeństwem, co cię tak bawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobę wyżej nie rozbawił staż tylko to, że nazwałaś to UDANYM związkiem a udany to on wybacz ale nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się na zapas. Ja mam teraz dwóch nowych kolegów i jakbyś poczytała nasze smsy to też można by się zatrwożyć o mój związek. Potrafię napisać koledze np. Uuu Kamil, ale dziś bosko wyglądałeś w niebieskiej koszuli. A drugi kolega zawsze mi odpisuje: bejbe. Ja i on wiemy, że to konwencja, inaczej to moze wygladac z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
Żałuję, że przeczytałam te wiadomości. Ale zastanawiam się co by było gdybym dalej żyła w tej nieświadomości. Nie miał zamiaru powiedzieć mi, że chciał się z nią spotkać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedziałas o tym, że ze sobą piszą to o spotkaniu raczej też byś się nie dowiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
Najgorsze jest to, że teraz to ja jestem tą najgorszą bo nie ufam mu. To On jest teraz urażony, a ja się nadal martwię bo nie mam jasności co do ich relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jest urażony, bo taką linię obrony przybrał licząc, że jeszcze będziesz latała za nim i go przepraszała :D i pewnie sie tak skończy.. czytanie cudzej korespondencji jest niedopuszczalne ale skoro mleko już sie rozlało to nie udawaj, ze nic się nie stało, koleś Cie okłamuje i tyle, nie twierdze, ze juz ich cos łączy ale skoro ukrywał tę relację przed Tobą to to nie jest raczej czyste koleżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggggffffff
ja mając chłopaka przyjaźniłam się z innym, z czasem coraz mniej miałam wspólnych tematów ze swoich chłopakiem,a z przyjacielem coraz więcej i więcej. Obecnie nie jestem już z tamtym chłopakiem, tylko z moim przyjacielem. Na początku mój przyjaciel też mnie w ogóle nie pociągał fizycznie, ani ja jego (to akurat mnie nie cieszy hehe), no ale tak wyszło, bo od przyjaźni do miłości jeden krok. Od tego czasu nie wierzę w przyjaźnie damsko-męskie. Dodam, że podczas czasów przyjaźni, my w ogóle nie flirtowaliśmy ani nic, gadaliśmy jak kumpel z kumplem (bez serduszek,buziaczków i czułych słówek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
Czuję się okropnie. Zazdrość nie jest zdrowa, ale jak mam k***a nie być zazdrosna. ?? On nie rozumie co ja czuję i chyba nie chce zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. On udaje głupa i odwraca kota ogonem. Jak ktoś wyżej słusznie napisał, taka przyjął linię obrony żeby się wywinąc od tego, że robi Cię w konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
I co ja mam zrobić ? Kocham Go mocno, chciałabym usłyszeć od Niego coś sensownego,coś prawdziwego, ale wiem że to będzie coś strasznego i bolesnego. A nie wiem czy ja sobie dam z tym radę... Wybaczcie, że się tu żale ale nie mam komu i dusze to w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co masz zrobić. Ogólnie głupi zrobiłaś, że się tak szybko wysypałaś z tym, że wiesz. Teraz jeżeli będzie chciał to będzie się dobrze krył, pozmienia hasła albo będzie kasował wiadomości. Trzeba było trochę poczekac i obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
Sytuacja bez wyjscia. Czekam na straszną prawdę. Terroryzując moje serce. Dziękuję za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są faceci,których można kroić ,to i tak nie przyznają się i nie powiedzą prawdy mąż mojej koleżanki wracał późno do domu i na jej pytanie gdzie był,odpowiadał że na d****ach a na pyt.czy ma kochankę,wściekał się i zaczął wygrażać,ze ją przeklnie jeśli będzie go o to posądzać to jego zachowanie zmusiło ją do wynajęcia detektywa, okazało się,że wozi się z zamężną dziwką,k***ili się na jej daczy a jakie rozmowy,SMS-y??? miałam i nie tylko ja,okazję obejrzeć i wysłuchać te nagrania-jeden syf,prostytucja jej mąż wydawał mi się porządnym facetem a tu taka męska d****** nie wierzyć w zapewnienia facetów,w żadne jego przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialo ni sie wszystkiego czytac, ale powiem ci ze nic dobrego to nie wrozy. w moim kosmicznie burzliwym zwiazku przezylam dokladnie to samo co cy tylko w dwoch roznych sytuacjach. po pierwsze moj facet tez mial przyjaciolke, z ktora sie spotykal, zadko smsowali, prawie w ogole do siebie nie dzwonili ale czasem sie spotykali, ja jej nigdy nie poznalam. w koncu powiedzialam mu: ona albo ja. wybral mnie ale po roku okazalo sie ze kontaktu z nia nie urwal. po drugie tez nam sie ukladalo do momentu kiedy cos nie zaczelo sie z nim dziac: tez byl malomowny, zamkniety w sobie, duzo zapominal, taki jak by nieobecny i okazalo sie ze mnie wtedy zdradzal (ale nie z ta przyjaciolka). mysle ze jezeli twoj facet nie widzi w tym co robi nic zlego to masz pozamiatane:( przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie takie zachowanie jest przejawem braku szacunku dla uczuć partnera. Nie tylko nie widzi nic złego, że się z nią za twoimi plecami spotyka, to jeszcze nie widzi w tym żadnego problemu. Nie wierzę w przyjaźń damsko-męską. Takie relacje zawsze są podszyte nutką erotyzmu, bo taka już nasza natura. A jak on by zareagował na to gdybyś to ty zaprzyjaźniła się z jakimś kolegą i wysyłała mu wiadomośc***ełne miłosnych znaków? Brak empatii ze strony twojego faceta. A to nie wróży dobrze na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata samotna
Jeszcze zabron mu spotykac sie i rozmawiac z jego matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
Nie chcę mu niczego zabraniać, chcę po prostu by sam doszedł do tego że źle zrobił i mnie zranił. Wczoraj powiedział mi, żebym sobie wszystko na poważnie przemyślała, ale ja już mam dość ! Wystarczyłyby mi gdyby mnie przeprosił i zapewnił, że ich relacja jest czysto platoniczna. Lecz czy można spodziewać się tego po facecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beata samotna dziś Jeszcze zabron mu spotykac sie i rozmawiac z jego matka mowimy o przyjaciółce tępaku a nie o jego matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj powiedział mi, żebym sobie wszystko na poważnie przemyślała, xxx ty masz sobie przemyśleć??? śmieszny gość - pokazał ci jasno, że albo się zgodzisz na jago zachowanie albo masz spadać! jak nie masz honoru i godności to oczywiści z nim zostaniesz, ale do końca związku (bo i tak niedługo się skończy) będziesz musiała znosić inne dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrorystka serca
Mówi, że ma dosyć tych wątów. Chce zakończyc ten temat bo się czepiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×