nienawidze życia jestem najgorszym gownem jakie kiedykolwiek stąpało po tej zie

Nie potrafie rozmawiać z ludźmi tworzyć relacji, zachowuje się jak psychol i peenie za takiego mnie mają. Do szkoły nie chodziłem bo mnie gnębili i teraz w wieku 21 lat chodzę do gim dla dorosłych. Pracuje i mam kontakt z ludźmi ale myślę że gadają ze mną z grzeczności albo po prostu jak muszą. Jestem nieobyty towarzysko i nawet nie potrafię rozpocząć rozmowy. Wiele osób nie lubię i oni nie lubią mnie. Mało kto mi pasuje. Jestem zerem i gó/wnem i tak się czuje a co mnie dobija to fakt że od pół roku mam zatksne uszy po grypie i słyszę w 50 proc. Gorzej od wszystkich co sprawia że w ogóle żyć i gadać mi się odechciewa i pracować, uczyć najchętniej to bym się powiesił jestem takim nieudacznikiem półgłuchym. Jeszcze gdyby nie te problemy z uszami to bylo by ok bo juz przed choroba wychodzilem ze skorupy poznalem fajna dziewczyne a teraz szlag to wszystko i się cofnalem w rozwoju. Chce mi się wyç :((((

Jak się szybko zabic bo dzisiaj mam duza ochote to zrobic.. ja nic nie umiem jestem tepakiem co nie umie gadac o niczym sensownym i nawet z matmy nic nie kumam i ta gluchota.. ku/ rwa sam się dziwie ze tyle wytrzymalem :(

idz stad śmierdzisz

Życie dorosłe jest trudne.Nie tylko ty masz takie problemy Nie załamuj się bo wrogowie tylko na to czekają abyś coś sobie zrobił i będą szczęśliwi

Ale tylko ja jestem gluchelcem je/banym :/ mam ochote każdego za/j***c kto się chamsko odezwoe albo krzywo spojrzy.. nic mnie nie cieszy i do tego zakochalem sie w kobiecie ktora kiedys mnie nawet lubila ale teraz ma w du/pie i to akurat fobrze bo szkoda by się marnowala przy takim śmieciu gluchym nie/do/j***e jak ja.

gość dziś Pozytywnie ! :) Autorze mam to samo :)

idź do laryngologa, może coś poradzi na te uszy

Ale nie jesteś zje/bem z zatkanymi uszami to masz lepiejjj

Już bylrm i ch/uj poradzil tylko 400 zl w bloto na dwoch lekarzy :/// juz trgo nie wylecze :((((((((((((((

płucz uszy codziennie 3-4x cieplą wodą z mydłem, wlewaj do 1 ucha, potrzymaj 2 min, przechyl ucho i do 2 ucha wlewaj. Mi pomogło a dłuuugo mialam zatkane. i koniecznie nie myj uszy patyczkami higienicznymi, mi od tego się zatykały bo za często to robiłam

Nie wolno patyczków wtykać. Spróbuj odetkac moze świeca pomoże? To znaczy te ciepłe powietrze co je do ucha sie wprowadza za pomocą "świecy" (poszukaj w necie). A co do złej samooceny, hm.. Mam nadzieje ze ci przejdzie szybko

To zacznij od laryngologa, a potem skup się nad relacjami z ludźmi. Myślę że żeby być lubianym/kochanym najpierw trzeba siebie polubić/pokochać ;) Poza tym skoro sam/a przyznajesz że nie lubisz ludzi...to niby jak oni mają Ciebie polubić? Przecież takie rzeczy się wyczuwa... Zatem zacznij pracę od siebie, nad sobą, a ludzie pojawią się.

Ja lubie tylko inteligentnych ludzi a z takimi o czym mam gadać jak sam jestem głabem bez szkoły. Glupota mnie odrzuca na kilometr a co do uszu to mi woda nic nie da bo ja mam coś od środka. To nie woskowina!!! Na woskowine to mi zawsze pomagala woda utleniona.. pisałem wam już że byłem u lekarza i nic. A to zatkanie sprawia że 2 x ciszej mowie i 2 x ciszej słyszę i jeszcze boli mnie łeb, szyja.. samopoczucie z ch /uja.. to jak tu kogokolwiek lubić jak wszyscy tacy zdrowi a Ty masz przeje/bane i jeszcze biorą cie za zdrowego bo wygladasz jakby nic ci nie było :O

Skoncxysz szkołè i lepiej sie poczujesz. Duzo czytaj, zapisz sie do bibiblioteki, i łykaj ksiązki. Poszerzysz słownictwo, i staniesz sie pewniejszy wsród ludzi. O swoje zdrrowie musisz zawalczyc, począwszy od lekarza rodzinnego. Zaządaj skierowan na badania, nèkaj lekarzy dotąd, az cie wyleczą. Róznie sie zycie uklada, czasem cholernie pod górkè. Najwazniejsze, bys sie nie poddawał, i traktował sie bie sympatycznie i łagodnie.Juz z twojego wątku i opisu wieje wrogoscią do siebie. Wyluzuj, i bierz sie do wzmozonej nauki. Bèdzie dobrze, kazdy, kto przeczytał twoją historie, na pewno bardzo cie wspiera. Masz silny i bojowy charakter, dasz radè.