Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

'Nieromantyczka' czy kobieta z mocnym charakterem?

Polecane posty

Gość gość

Nie lubię być zdobywana. Czysty konkret. Wolałabym o niebo gdyby facet powiedział co ma ochotę ze mną zrobić niż dał mi kwiatka. Nie umiem budować związku. Jeśli spotkam kogoś i chemia obudzi się od razu to i od razu budzi się konkretny kontakt. Wszystko albo nic. Nie umiem komuś dawać szansy...Nie rozumiem siebie mam tylko 20 lat. Nie wiem czy to kwestia jakiegoś błędu w wychowaniu czy doświadczeń z facetami, którzy mnie zwodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest kwestia romantyzmu tylko dziwnego podejścia do emocji. Nieromantyczne osoby potrafią rozmawiać i budować relację, a nie działać na zasadzie "albo chcę się bzykać albo nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc skąd ta dziwota...doskonale wiem, że to niezdrowe, nieracjonalne. Wiem, że wszystko przede mną ale będąc tak 'zniszczoną' pod tym względem na starcie nawet nie wierzę w to, że mogę żyć normalnie z kimś normalnym...kogo tu błąd nie wiem. Szukam go, bo może pozwoli mi to coś naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ty wcale nie chcesz ludzi poznawać? Łatwiej jest kogoś po prostu przeleieć niż z nim porozmawiać, poznać tą osobę, zbliżyć się do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę poznawać i poznaję osoby, które mnie zainspirują od początku ale nie umiem "dawać szansy". Nie zależy mi tylko na seksie. Nie chodzi tu o tą kwestię. Moje przyjaźnie są liczne i trwają kilkanaście lat. Związki....tragedia. Półtorej znajomości z kimś kto jak się okazało mnie wykorzystał. Byłam tak samo zakochana jak iw ygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się nie dziwię, że nie dajesz szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×