Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doti1608

słodkie mamuśki po porodzie :)

Polecane posty

Gość jamajka83
Haha drogi gosciu zajmij sie czymś pożyteczny twoje głupie komentarze nie sa nas w stanie wyprowadzić z równowagi :-) Co do kupki byly dwie wczoraj. A nasz w nocy spi ładnie gorzej w dzień niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donga88
U nas ostatnio niestety ani dobrze nie śpi w dzień ani w nocy nie wiem dlaczego taki marudny się zrobił... wczoraj coś chyba na brzuszku go męczyło ciągle puszczał bąki i niestety kupki nie było ...Jamajka powiedz mi jakiego mleka modyfikowanego używasz ? Bo nie wiem czy czasami to nie jest tak ze to mleko co mu podaje mu nie służy. Wiem ze nie każde mleko służy dzidziusiowi kumpela tez próbowałam różnych i w końcu trafiła na właściwe a jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodka nowa
Ale sie uśmiałam z gościa, widać ze nie ma pojęcia na jakie forum wszedł i ze my drogi gościu w odróżnieniu od reszty ciężarnych zdrowych kobiet walczymy o każdy kilogram żeby przytyć , nawet nie wiesz z jaka ulga patrzymy na wagę jak nie chudniemy. Widać że gość ma przykre doświadczenia ale co my na to możemy poradzić :) miłego dnia gościu . I oczywiście dla Was dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pisałam już w temacie cukrzycowym, ale tutaj też wkleję. Odebrałam w końcu wyniki z krzywej cukrowej i w końcu mam też porównanie jak mierzył mój glukometr (bo mierzyłam sobie też glukometrem ;)). Na czczo (po przebudzeniu 90) glukometr chwilę po pobraniu krwi: 99 wynik z krwi żylnej: 81 po 1 h: glukometr:144 wynik z krwi żylnej: 111 po 2 h: glukometr: 102 wynik z krwi żylnej: 72 Teraz widzę, że większość moich przekroczeń prawdopodobnie w ogóle nimi nie była:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość jak nie wiesz o czym jest temat to się nie wypowiadaj bo to żenujące jest. donga możesz spróbować innego mleka też słyszałam że nie każde mleko jest takie same i może nie służyć. a w jakim wieku twój maluszek może ma kolki. u nas kolki były straszne. po 3 miesiącu zaczęły przechodzić. lussii to wyniki masz super :) a glukometry źle mierzą ja miałam dwa i każdy inaczej z różnicą 50 to chyba coś nie tak :) mój synuś dziś śpioszek właśnie robi już drugą drzemkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donga my mamy bebiko i chyba jest okej, chociaż raczej rzadko nim karmimy. W szpitalu jak jeszcze nie miałam pokarmu to podawali właśnie bebiko lub HIPP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donga88
Lussii ka właśnie mam to bebiko i mały ciągle ma gazy dlatego mąż właśnie pojechał po inne mleko dobre opinie ma to enfamil dlatego spróbuję tego mleczka a jeżeli nie to to potem nan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!:) u mnie wczoraj była Pani doradca od laktacji bo nie radziłam sobie z przystawianiem małej (raniła mi brodkawki tak, że płakałam z bólu) i powiem Wam, że to najlepiej wydane 150zł od nie wiem kiedy. Super laska, pooglądała małą, pokazała tatusiowi kilka sprytnych chwytów (ale się nakręcił teraz chodzi i się cieszy, że umie ją jedną ręką trzymać:D), zbadała mi piersi, naświetliła lampą (no i dziś brodawki właściwie zdrowe po tej lampie) i wreszcie mnie nauczyła jak przystawiać ( w szpitalu też uczyli ale ja chyba odporna jestem na wiedzę). No i najlepszy numer bo kazała dzwonić nawet w nocy o północy gdyby coś było niepokojącego. Ja jestem zupełnie zielona w temacie dzieci no i dziś mi się kupka dziwna wydała więc dzwonię do niej, a ta mi mówi Pani przyśle zdjęcie mmsem tej kupki:D To wysłałam od razu odpisała, że super tak ma być:D Taki serwis to ja rozumiem:D Jeśli któraś jest z Warszawy i chciałaby namiar to się odzywajcie bo jeśli macie jakiś problem z karmieniem to ja szczerze polecam:) A poza tym to my od soboty w domku, dziecko mi się odpukać trafiło idealne - aniołek nie dziecko. Śpi, je, rozgląda się i właściwie nie płacze:) Ja niby po cesarce i nastawiona byłam na zdychanie z bólu, a tu właściwie bólu jeszcze nie poczułam. Mija nam 5 doba a mamusia już w kuchni szaleje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti Ty jeszcze karmisz piersią? Przeglądałam dzisiaj te "programy żywieniowe", naprawdę marchewka dopiero po 4 miesiącu przy karmieniu mm, a po 6 miesiącu przy karmieniu piersią? Jak długo planujecie karmić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa, ktory napisał : "Mojemu już odpadła w szpitalu więc sie tak nie ciesz bo twojemu późno odpadła pechowiec.gif" Mózg też Ci chyba w szpitalu juz odpadł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donga88
Ja bym chciała karmić do pół roku ale czy mi się to uda to nie wiem bo już teraz w dzień karmie moim mlekiem w nocy mm niby to tylko dwie butelki mm ale i ta żałuję że nie mam tyle pokarmu ze mogę go wykarmic tylko moim... a jak tam dziewczyny Waszej figurki po ciąży ja jestem w szoku po dwóch tygodniach mam płaski brzuszek i w ogóle mniej ważę niż przed ciążą to jest jedyny plus naszej wstrętnej diety; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam mniej kg niż przed ciążą. Brzuch niby okej, ale jak siedzę mam wrażenie, że mam jakoś za dużo skóry. Musiałabym coś poćwiczyć, żeby się jakoś ujędrnić ale póki co nie ma czasu:/ No i niestety kilka rozstępów na brzuchu zostało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donga88
U mnie rozstępów na szczęście brak ale jak siedzę to również mam wrażenie ze za dużo skóry na brzuchu zostało... Lussii ty to już ćwiczyć możesz ją jeszcze trochę musze poczekać, a nie powiem bo ciągle myślę o tym kiedy będę mogła wrócić na siłownię ;) kurcze właśnie przed chwila mojemu małemu tak strasznie się ulało ze aż się wystraszył ale później jadł dalej nie wiem dlaczego tak mu się robi, biedny mały na szczęście jutro idziemy do pediatry i zapytam o te jego problemy bo czasem naprawdę denerwuje się czy wszystko ok. No i jeszcze dodatkowo dzisiaj będzie trzeci dzień jak kupki nie zrobił nie wiem czy to normalne jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slodziatek co prawda ja jeszcze PRZED - 33 tydz ale jestem z Warszawy i profilaktycznie poproszę o namiar na Panią od laktacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmię piersią i mam zamiar tak do roku karmić jeśli będzie taka możliwość jak na razie pokarmu dużo nawet bardzo dużo. ja nie stosuje się do tych poradników żywieniowych aż tak bardzo. niby powinnam dać małemu dopiero od 6 miesiąca jakieś jedzonko a ja zaczęłam jakiś tydzień przed skończeniem 4 oczywiście wszystko po kolei po troszeczku i jest ok :) ładnie je wczoraj właczyłam już mięsko do diety. co do figury ja ważę niby tyle co przed ciążą ale nie mieszcze się we wszystkie spodnie ale przy moim apetycie na słodycze szybko sie to nie zmieni. ale w sumie dobrze bo przed ciążą wygładałam jak anorektyczka hehehe a teraz fajnie i dobrze się z tym czuję :) a ćwiczenia też nie mam czasu ale przy 2 moich łobuzach to się naćwiczę przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do nadmiaru skóry dziewczyny dajcie sobie czas przez 9 miesięcy się rozciągała to teraz potrzebuje trochę czasu żeby wrócić do swojej poprzedniej formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kobitki :) znalazłam Was :) Ehh...my właśnie chyba żegnamy się na dobre z żółtaczką, i razem z żółtaczką żegnamy przespane dnie i noce;p hehe, jak w czwartek nas pani doktor nastraszyła szpitalem i kazała Małego karmić co godzine to nasz od czwartku robi kupki non stop, jak do wczoraj karmiliśy w dzień co godzine, to kupa była w pampersie mniejsza lub wieksza co godzine, a czasem nawet szło przy przewijaniu. Pani doktor sie zdziwiła, bo mały w 1 dobę przybrał 130 gram;p ale teraz juz lepiej, od wczoraj mniej śpi, leży i się rozgląda. mamy jeszcze czasem problem z przystawieniem, bo jest strasznie niecierpliwy, ale jak załapie, to ładnie ciągnie. w nocy jak był taki ospały przez tą zółtaczkę to ściągałam pokarm (mam tyle, że przedszkole mogłabym wykarmić) i mu podawałam z butli, dzisiaj była pierwsza noc tylko na piersi (dla mnie katorga). A teraz mały śpi. Generalnie jest fajnie :) poród nie był dla mnie traumą, w dzień po porodzie siedziałam normalnie i od porodu nie łyknęłam nic przeciwbólowego. Teraz już chyba z wszystkim sobie poradziłam. Mam problem tylko z rozplanowaniem dnia - nie mogę jakoś się zorganizować, żeby np coś ugotować. Mężu gotuje narazie, albo jemy coś na szybko. Wczoraj na czczo zważyłam się i w 10 dni 12 kg mniej :) oby tak dalej, chociaż apetyt rośnie widzę. Nie mierze jednak regularnie cukrów;/ nie mam kiedy, albo zapominam. Pozdrawiamy cieplutko razem z naszym Olusiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka Aniu, moment i do nas dołączysz, ja nawet nie wiem kiedt to zleciało, a już jesteśmy w trójeczkę :) Ehh...w te 11 dni świat mi się do góry nogami przewrocił :) w pozytywnym tego słowa znaczeniu, i pomimo, że nie mogę się wyspać do woli to i tak jestem taka szczęśliwa. w szpitalu przez 2 doby nie spałam wogole, tylko patrzyłam na małego i sobie chlipałam, jaki On jest cudowny. Mąż moj dzisiaj wrócił do pracy, a też mu ciężko, bo przez cały tydzień też przy małym leżał i patrzył i się do niego przytulał i stwierdził, że jest tak idealny, że trzeba się brać szybko za drugie, skoro takie ładne dzieci nam się rodzą :) hehe, poczekamy jak jeszcze pare nocy da mu popalić, czy tak szybko będzie chciał następne :) Szkoda że nie można tu wrzucać zdjęć naszych pociech, byśmy się powymieniały i z chęcia bym pooglądała :) Mam pytanie, z innej beczki, zaczęły mi przychodzić masowo powiadomienia o nowych wpisach na forum i mi skrzynkę zaśmiecają. Nie widze nigdzie możliwości, żeby to wyłączyć, pisałam maile do kafeterii, ale cisza...dziennie mi po 30 maili przychodzi...a nic nie zaznaczałam:( tzn kiedys na poczatku zaznaczyłam, ale potem 2 miesiace nic nie przychodzilo, a teraz full...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wam dobrze:)))obym od listopada najpoźniej dołaczyła do tematów kupkowych hahaha i mmsów:) z kolorem,dobre dobre.. aha dajcie znac jak wasze pomiary cukrów 6 tyg po porodzie, diabetolog kazała sie jakoś wam zameldować na kontrolę z wami i maluchami dodatkowo?? no i moje ulubione pytanie w jakich wózkach wozicie i czy zadowolone jesteście, bo mam tych wózków po dziurki:) w necie jak szukam.. a ten gościu to jakiś troll, najlepiej takim nie odpisywać w ogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zrobic krzywą cukrową i się stawić z wynikami na kontrolę, małego kłuli i mnie też w szpitalu. Było wszystko dobrze, cukry teraz godzine po śniadaniu - 2 kromki chleba białego z serem i wędliną plus miska duża owsianki na mleku z jabłkiem - 88, na czczo 73-85. Więc chyba dobrze. Ja mam wózek Roan Marita - i jak narazie jestem nim zachwycona. A najfajniej to się nim po dziurach jeździ, bo ma jako jeden z nielicznych amortyzatory i wtedy się prowadzi jednym paluszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rucia mój synek też miał długo żółtaczke ale po za tym że był żółty nic mu nie było :) po miesiącu zaczeła znikać. ja test po porodzie miałam zrobić po 3 miesiacach ale robiłam pozniej. a dzieciaczki badaja w szpitalu odrazu po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksander :) No mi gdyby ktoś w pierwszej dobie powiedział, że mam go karmić więcej to może by nas ominęła ta zółtaczka. A położna mówiła, że to normalne, że dziecko odsypia...w końcu na obchodzie mówie do lekarza, że coś jest nie tak, bo mały ciągle śpi, wogóle nie płacze, dobudzić go nie można, i rozbieranie nie pomagało, i łaskotanie i przykładanie zimnej pieluchy, no kompletnie nic. W końcu pod koniec 2 doby przyszła fajna położna i mówi, ze robi się zółty i że bilirubina wysoka i że przez to ospały, kazała mi ściągać laktatorem i co 2 godziny na siłę karmić. Potem następnego dnia nas wypisali, przez skóre miał poziom 11,3. To był poniedziałek, w czwartek na kontroli żółtaczki pokazało już przezskórnie 14,6, a z krwi aż 17,58! Lekarka kazała karmić co godzine w dzień i w nocy, nastepnego dnia spadło przeskórnie do 12,5, a wczoraj już w najgorszym miejscu miał przezskórnie 8,9. Więc schodzi z organizmu ta bilirubina i mały zaczyna byc bardziej aktywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wózek z takiej polskiej firmy Lonex Speedy V Light. Ogólnie jestem zadowolona, ale gdybym drugi raz miała kupować to raczej zdecydowałabym się na taki tradycyjny wózek na paskach, bo tym jednak ciężko się buja na boki. W ogóle tak długo wybierałam ten wózek, tak się głowiłam nad tym a teraz myślę, że to nie ma aż takiego znaczenia:P Też bym Was chętnie zobaczyła z Maluszkami. Może zrobimy grupę na fb tak jak proponowała któraś z dziewczyn w temaacie cukrzycowym? A co do tych powiadomień z kafeterii, też nie mogę znaleźć jak to wyłączyć, już ustawiłam sobie na poczcie, żeby z automatu ładował je do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donga88
Ja mam x-landera i jestem bardzo zadowolona jest wygodny i po dziurach można jeździć bez problemu:)co do cukrów to ja też zapominam mierzyć a ginekolog kazała mi zrobić krzywa po 6 tygodniach i jak by było coś nie tak to z powrotem do diabetologa. .. musze dzisiaj po obiedzie sobie zmierzyć ciekawa jestem jaku będzie cukier:) rucia zgadzam się z tobą dla mnie ostatnie 16 dni to najpiękniejsze dni w moim życiu mój mały aniołek mimo że czasem pokazuje różki i tak jest najlepszym co mogło mi się w życiu przytrafić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donga88
Ja mam x-landera i jestem bardzo zadowolona jest wygodny i po dziurach można jeździć bez problemu:)co do cukrów to ja też zapominam mierzyć a ginekolog kazała mi zrobić krzywa po 6 tygodniach i jak by było coś nie tak to z powrotem do diabetologa. .. musze dzisiaj po obiedzie sobie zmierzyć ciekawa jestem jaku będzie cukier:) rucia zgadzam się z tobą dla mnie ostatnie 16 dni to najpiękniejsze dni w moim życiu mój mały aniołek mimo że czasem pokazuje różki i tak jest najlepszym co mogło mi się w życiu przytrafić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rucia widzisz u mojego małego nie badali tej bilirubiny bo w szpital nie miał jeszcze żółtaczki dopiero zaczęła wychodzić w domu ale pediatra kazał czekać. no i w końcu sama zaczęła schodzić. a moja położna mówiła (jak była na wizycie u mnie w domu) że jakbym odstawiła go od piersi to szybciej by zeszło że można na butle przejść (jakaś dziwna babka ) bo mój pediatra który jest super lekarzem kazał karmić jak najczęściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti, dużo ostatnio czytałam (jak mały spał i spał to miałam na to dużo czasu). i właśnie jest coś takiego że żółtaczka spowodowana właśnie mlekiem kobiecym. Ale to jeśli jest chyba bardzo wysoka ta bilirubina. Ja nie wyobrażam sobie nie karmić małego piersią...dla mnie straszne było podawanie mu odciągniętego mleka w butelce, strasznie bałam się, ze nie będzie chciał cyca, ale narazie jest ok, a od wczoraj rana zero butli. Dodatkowo w szpitalu dopiero właśnie pod koniec 2 doby przyszła do mnie ta położna, wziełą my cyca i pokazała jak mam małemu go wepchnąć, zeby dobrze zassał. I od tej pory jakoś nam idzie, chociaż Maluch jest strasznie niecierpliwy, ale jak się uspokoi i zassie to ciągnie ładnie :) wcześniej malinki i poranione brodawki, nawał pokarmu, kupiłam sobie te silikonowe nakładki, sprawdziły się super, chociaż też chwile używałam, bo to jednak silikon, ale karmiłam te pierwsze dni na zmiane z butli, z piersi i przez te nakładki i może dlatego nie przyzwyczaił się tylko do jednego. a podajecie maluchom smoczek? Mój w nocy ma taką potrzebę ssania, ze dzisiaj w nocy mu podałam...żeby na chwilkę zasnąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×