Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy moj maz powinien sie leczyc?

Polecane posty

Gość gość Izonka
Nie zostawiaj go teraz ! :/ on potrzebuje pomocy a nie zeby go zostawic no prosze cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
latwo mowic nie zostawiaj , pisalam wczesniej , ja sie boje ze bede zadluzona po uszy , jemu jako bezrobotnemu bez dochodow nikt nic nie zrobi a ja bede miala komornika na karku a wiesz co to znaczy- p********e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorke.Niezaradny facet, roztkliwiajacy sie nad soba, w ogole nie jest dla niej pomoca, czy podpora. Tez bym takiego nie chciala... Wiadomo ze trzeba sie wspierac ale jedno z partnerow nie moze ciagnac drugiego na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac autorko ze z ciebie konkretna i normalna babka, na poczatku bylam przeciwna twojemu rozwodowi ale teraz sama juz nie wiem... jednak ja, zanim ktos czegos nie moze i chce sie poddac zawsze musze sama sprobowac i zazwyczaj daje rade:) chetnie bym sama z twoim mezem pogadala, czuje ze bylo by to dla mnie z******te wyzwanie;) czytam cie i czytam i mam takie jedno pytanie ktore bardzo mnie nurtuje, ale jak nie chcesz to nie odpowiadaj: za co ty go pokochalas, chociaz wiem ze kocha sie mimo czegos a nie za cos, ale czym ci zaimponowal te iles tam lat temu i czy bylas szczesliwa w malzenstwie? czym on sprawial ci radosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty chyba musisz z nim siąść co wieczór i zrobić plan dnia na nast.dzień. Rano ma się w depresji obniżony nastrój, więc nim on się nast.dnia rozkręci to będzie 12a.... Poza tym uświadom mu, że niedługo i na telefon, żeby dzwonił nie będzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracącapracę
magnez mu kupz wit.B6, jakieś wzmacniacze na odporność, narzuć plan działania i zapowiedz, co będzie, jak nie zacznie działać. Lekarz może przepisać zastrzyki w tyłek wzmacniające. Psychiatra może mu tez pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy pierwszym poznaniu moj maz rozwalil system- kupil od kwiaciarki caly kosz roz( pewnie wydal na to pol swojej wyplaty)po czym wyslal z tym calym majdanem do mnie swojego kolege :) :) czy on mi czyms zaimponowal??? raczej mnie rozczulal , wydawal mi sie odpowiedzialny , pomagal mi we wszystkim w domu , wstawal po nocach do dzieci, nie imprezowal po pracy , imponowalo mi to moze dlatego ze sama pochodze z rodziny gdzie facet byl facet a kobieta to jego podnozek do prania gotowania zajmowania sie dziecmi i noszenia ciezkich siatek z zakupami . Zawsze jako dziewczynka i mloda kobieta wiedzialam ze mna zaden typ pomiatac nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to podobnie jak ja. i podobnie skonczylysmy ale moj jednak chociaz udaje ze jest facetem bo jego duma by nie zniosla tego gdyby mu ktos cos takiego zarzucil. a czy tobie bedzie go brakowac po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi znajomi zawsze dzielili sie na tych ktorzy go lubia bo nie pije nie bije spokojny i zakochany we mnie oraz na tych co go nie trawia wlasnie za to ze tak jakby oddal mi spodnie docinki typu-ajajajaj bidulek bez ciebie by zginal, zadzwonilas tam tak zalatwilas mezulkowi oj jak slodko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy mi go bedzie brakowac, jestem na etapie "bolacego zeba" jak zab boli to chcesz go wyrwac (czasami leczyc sie nie da) i nie zastanawiasz sie nad tym czy ci go bedzie pozniej brakowalo , czy bedzie widoczna doskwierajaca luka w uzebieniu czy tez nie , chcesz tylko pozbyc sie bolu i odetchnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem za autorką. Sama "siedzę" w domu z dwójką maluchów jedno to 4 mies. niemowlak i to jest dla mnie straszny dyskomfort że nie pracuję, czuję się jak miotła. Nie wyobrażam sobie żeby zdrowy chłop siedział w domu. Wydaje mi się że on na stołku urzędniczym poczuł się taki szanowany i ważny że teraz każda praca jest w jego mniemaniu poniżająca i czuje się gorszy. Woli nic nie robić, byle tylko nikt nie zobaczył że nie awansował a ma gorzej........... tak czy inaczej, zachowanie daremne. Depresje i tym podobne problemy spotykają ludzi którzy mają na nie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele juz tutaj ostrych słów padło, wièc juz czas ostudzic emocje. Autorko, wychwyciłam z Twoich wpisów jedną najwazniejszą sprawè- na hasło praca, szukanie pracy, twój mąz wpada w panikè, ucieka, itp. Czy nie WIDZISZ u mèza syndromu wypalenia? Dla mnie to jasne jak słonce! Sprzedaj dom, obetnij niektóre wydatki, jakies plywalnie, drogie kosmetyki,itp. Ogarnij Wasze zycie na bieząco. Mąz musi zostac w domu, nie MOZE pojsc na zadne spotkanie o pracy, bo NIE JEST W STANIE. Zrozum to kobieto! Mąz powinien isc na terapiè, by uporac siè z tym, co BYŁO. Inaczej nie ruszy z miejsca, zostanie w domu, bezpiecznym azylu na dłuzej... Nie jestem psychologiem, ale wygląda kmi to na depresjè i nerwicè lèkową razem. Pogłèbiasz ten stan, gdy wypominasz mu, ze nie pracuje, ze dzieci mają swoje potrzeby,itp. On to wszystko WIE. I czuje sie przez to jeszcze gorzej... Twój mąz naprawdè potrzebuje profesjonalnej pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche nie tak , moj maz nigdy nie byl typem wazniaka raczej takim trybikiem i nagle wypadl z maszyny i nie wie co zrobic , oczywiscie kazdy w takiej sytuacji byl by oszolomiony ale w koncu trzeba sie skonfrontowac z rzeczywistoscia i dzialac a nie siedziec pochlipywac i unikac wszystkiego i wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urszak moze masz racje . no coz zobaczymy w tygodniu jak to bedzie ( a bedzie jak zwykle) ja musze sie odmozdzyc a zapamietajcie ze na odmozdzenie najlepszy jest serial -m jak milosc - tam to ludzie maja problemy a Gosie podobno ufo porwalo w USA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podniose temat bo dzisiaj to ja kiepsko sie psychicznie czuje, jeszcze ta pogoda dzisiaj rano. wiatr deszcz zimno a ja o 7 rano do pracy i taka zlosc mnie naszla ze moj maz "glowa rodziny" moze otulic sie kolderka i sobie do 12 chrapac a deszcz tylko w szyby bebni :o . ja juz sie poddaje niech on robi co chce ale zal do niego mam taki jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauwazylam ze on zrobilby wszystko , moglby caly dom wypucowac szczoteczka do zebow byle by tylko nie szukac pracy. mnie tez zaczyna byc trudno bo czuje sie jak posmiewisko , wiem ze znajomi moi jak i z pracy juz sie nabijaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niestety musisz sie z nim rozwiesc zeby przezyc.On nie zamierza nic robic bo mu tak wygodnie. Wstaje o ktorej chce, cos sprzatnie, a ty zasuwasz caly dzien w pracy. Naprawde potrzebujesz utrzymanka? To taki typ ktory nie chce nic robic. W tej robocie pewnie miał luz wiec nie chce sie skalac robotą. Podobnie jest u znajomej pary - lada dzien facet straci pracę bo firma sie sypie ale on nie szuka nic innego. Wyliczyl tylko przez ile lat przezyje z zoną z oszczędnosci! Zamierza przejesc kilkaset tysiecy zlotych! Czy to normalne? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamierza przejesc kilkaset tysiecy zlotych! Czy to normalne? przestan bo sie poplacze ile naszych oszczednosci poszlo na "przezarcie" :( mam pieniadze po sprzedazy mieszkania po ojcu , nie pozwole tych pieniedzy przejesc , to sa moje pieniadze , tak wlasnie zamierzam sie rozwiesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dobrze robisz! Nie słuchaj tych głupich komentarzy. Ja jestem za tym żeby kobiety wiedziały czego chcą. Zostaw dziada, niech zlopie kasę z jakiejś naiwnej łaski albo mamusi, która Go pewnie nauczyła tej bezradności. Życie jest okropne. Tutaj jest pełno lasek, które zakładają posty tak go kocham. On nic nie robi ale nie mogę go zostawić. Mówi mi że jestem brzydka ale może się zmieni. Myślicie, że mu się nie podobam? To są topiki, które tu ostatnio głównie można czytać. Chcesz być taką cipą? Bo ja nie. Popieram cię w stu procentach. Dbaj o siebie i o dzieci jeśli je macie. Rok to wystarczajaco dużo dałaś my czasu żeby się zmienił. Może się otrząsnie i dobrze mu to zrobi jak dostanie kopa w dupe. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno. Ludzie nie każdy kto siedzi i ryczy i jest leniwy Ma depresję! Są też zwykle nieroby na tym świecie wiecie? Też z takim kiedyś byłam na szczęście szybko otrzezwialam i go zostawiłam. Żadnej depresji nie miał sam mi kiedyś po czasie się przyznał że nie dla niego praca 8 godzin dziennie bo mu się nie chce. Do dzisiaj nie ma pracy. Ma dziewczynę dziecko i obydwoje są nierobami nie mającymi auta i pracy i własnej kawalerki nawet. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej to ja autorka - wywalilam wczoraj meza z domu , czulam sie okropnie , serce mi walilo , cala sie trzeslam , nie moglam sie na niczym skupic ale dzisiaj przyszedl blogostan , , dzieci jeszcze spia ja pije kawke i mam czas na przemyslenie co bedzie dalej - to ze rozwod to postanowione 100% tylko kwestia mieszkania troche mnie martwi ale o tym tak na powaznie zajme sie po Bozym Narodzeniu . wizja przeprowadzki mnie przeraza , polowe mebli bede musiala wyrzucic na smietnik , strasznie mi sie przykro robi z tego powodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze mozesz komus podnajac pokoj? Moze ktos z rodziny moze tymczasowo z Toba zamieszkac i dokladac sie chociazby do rachunkow, samotna mama/ciocia/kuzynka Z tego co piszez to glownie ty na ten dom zapracowalas i go urzadzilas szkoda byloby go tracic przez nieudacznosc meza... Ale moze z drugiej strony jego sprzedaz bedzie zamknieciem pewenego rozdzialu zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×