Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cały czas siedze w domu i nie mam z kim wyjsc!!!

Polecane posty

Gość gość

Mam chłopaka ale on mieszka w innym miescie. Widujemy sie raz na 2 lub 3 tyg. Konczę studia a byłam na zaocznych wiec nielicznych znajomych mam i żaden nie mieszka w moim miescie. Znajomości ze szkoły tez nie przetrwały. W pracy to też były tylko znajomosci na pogadanie w robocie i tyle. Nudzi mi sie strasznie. Nie mam co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem wyjdę ze znajomym którego nikt nie lubi bo jest chamski i ma adhd. Jednak on teraz strasznie duzo pracuje i nie ma czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo. Tylko w domu i maz i dziecko. Teraz jestem w ciazy to nawet do pracy nie chodze. Nie ma z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jest straszne. Z tym że ja za rok planuję wyjechac do innego miasta na studia. Tam moj facet ma znajomych a i ja kogos nowego poznam. Tylko teraz przez pół roku boje sie ze zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam znajomych ale tyle ważnych zajęć, że się nad tym nie zastanawiam. Codziennie gotuje obiad dla rodziców i siebie, odwiedzam babcię, biegam, jeżdżę na rowerze, robię na drutach, zaraz zabiorę się za dekoracje świąteczne bo zanim to wszystko ulepie... A jak chcesz kogoś poznać to wyjdź gdzieś sama i poznasz. Ja na spacerze z psami poznałam pełno ludzi, ale nie miałam ochoty na utrzymywanie znajomości. Wyjdź na siłownię, do klubu, zapisz się na jakieś zajęcia, nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzeba nauczyć się wychodzić samemu. Może do klubu czy na dyskotekę sama nie pójdziesz ale do kina czy na spacer możesz, czy nawet na jedno piwko w pubie. A już na rower czy rolki to żaden problem, tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia "wyrobienia" sobie znajomości. Ja też do pewnego czasu nie miałam z kim się widywać. Byłam bardzo samotna, chłopak mieszkał daleko. Studia zaoczne, koleżanki fajne, ale starsze. Każda mąż, dziecko, dom, praca, więc takich wyjść do knajpki było bardzo mało i jedynie z takimi dziewczynami bardziej rozrywkowymi. Jak przyszłam do obecnej pracy (4 lata temu) to też było tylko zamknięte kółko adoracyjne. O tyle jest fajnie, że co jakiś czas robimy spotkania pracownicze na ogródkach. Aż zaczęłam na chama szukać bratniej duszy w pracy i trafiłam w ciągu tylu lat w zasadzie na jedną koleżankę, z którą mam się bliżej i często wychodzimy, bo trzeba mieć tylko chęć żeby wyjść i się poznać. Zauważyłyśmy, że w zasadzie to inni ludzie są tacy... Na uboczu. I to nie jest kwestia, że mnie czy nas nie lubią. Najpierw przechwalają się imprezami i ile nie wypiją, albo żalą się że nie mają znajomych, a jak proponujemy innym dziewczynom z pracy jakieś wyjście, spotkanie to nagle nie mogą, ciągle jakieś ale, albo nie odpisują, bleble, a faceci to zazwyczaj taaaacy zmęczeni, albo do mamusi jadą i nie chce im się wyjść. Nie to nie :). Mówię tu o młodych dziewczynach (18-25l), bo rozumiem że matki, kobity, które muszą utrzymać dom nie mają czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość celinka
tez mi problem :) to wyjdz gdzies sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@Ewa - ale ile można siedzieć??? I żyć w samotności (w przypadku braku znajomości). Teraz jest ładna pogoda i szkoda jej nie wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość86
też tak mam - siedzę sama z psem i kotem i nawet nie ma do kogo się odezwać, pracuję w w obcym mieście, daleko od rodzinnych stron staram się wychodzić na spacery, do kina, gdziekolwiek byle nie siedzieć cały czas na tyłku i nie myśleć o samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam. Własciwie od jakichś 5 lat tak siedze.. Teraz zaczne studia i pewnie i tak się nic nie zmieni.. Pewnie znowu będzie schemat studia-stancja, studia-stancja.. i tak k***a do śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - a dzienne czy zaoczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×