KAWALERSKI MOJA ZMORA

Witam, jestem juz ponad rok po slubie,ale powiem wam ze jak mam gorszy dzien to przesladuje mnie kawalerski meza. Otoz byl z kolegami na dyskotece,oczywiscie bylo duzo alkoholu i co za tym idzie chec popisania sie przed qmplami. A ze ja mam oczy szeroko otwarte to szybko wyczailam ze poznal jakas flądre i po slubie nawet utrzymywal z nia kontakty- sms, gadanie na facebooku,lajkowal jej fotki. I ja wiedzialam o tym i czekalam na okazje kiedy bede miec "dowody" zeby mu wygarnac, bo o kawalerskim ani slowa nie pisnal,jedynie co tam ktos sie wygadal ze niby jakas mu na kolanach siedziala ;/ Dodam jeszcze ze panienka jest mężatką i byla juz wtedy i ze sie podobno rozwodzi, tylko cos do tego czasu jej to nie wychodzi i nadal ma nazwisko meza. Pewnego dnia sobie siedzielismy i on gral na moim tel. wiec zazartowalam sobie a teraz ja sprawdze co Ty tam na swoim robisz i w wiadomosciach smsy z nia. Najpierw sklamal ze to kolezanka ze studiow ale powiedzialam mu kto to jest i skad ja zna i byl w szoku. Mam straszny zal do niego, ze miesiac przed slubem dal jej nr telefonu, utrzymywal z nia kontakty i wedlug niego to tylko kolezanka a ze gadala z nim bo sie rozwodzi i tak tylko pewnie chciala sobie pogadac. A w wiadomosciach ta s*ka pytala sie go czy mamy juz dzidziusia czy w drodze? czy mieszkamy sami czy z tesciami? jak mu powiedzialam ze prawdopodobnie ona sąduje sytuacje bo : jak nie ma dziecka to szybciej rozwalic zwiazek, bo jak mieszkamy sami to jak mnie nie ma to by chetnie pewnie przyszla i ze dobrze o niej swiadczy jak swoich spraw nie pozakanczala a maci w innym zwiazku... to zaczal inaczej myslec i az sie poplakal ze mi taka przykrosc sprawil. Czy serio goscie sa az tak naiwni? w smsach pisal z nia normalnie,ale ona ? wgl nie moge tego przebolec ze dal jej nr miesiac przed slubem, ze robil taka idiotke ze mnie, co ona sobie moze myslec ... I uswiadomilam mu jak ona te sygnaly mogla odbierac w porownaniu do niego. NIe wiem czy go omotala a on sie nawalil i presja kolegow,zeby sie pokazac ze jaki to on nie jest , czy to byl stres przed slubem i pozniej musial sie przestawic w role meza ze to juz inna bajka? tez mialam panienski i bawilam sie z roznymi goscmi ale numerow ani kontaktow do dzis z nimi nie utrzymuje A w malzenstwie nam sie uklada,jestesmy zgodni,spelniam jego zachcianki kulinarne i sam zreszta dobrze gotuje, jestem zadbana,sprzatam zeby ladnie bylo w mieszkaniu sexu tez jest dosc duzo . Jak ja mam sobie przegadac zeby juz o tym nie myslec ?? ciezko jest zapomniec taka przykrosc, serce mi na pol wtedy peklo...

ja p*****le wybacz, nic wiecej nie mam do dodania

początek końca ty nigdy nie bedziesz ufac takiej osobie , facet beznadziejny nie szanuje twojej osoby , po co wam slub ? wpadka ? wypisz sie z tego bagna jak najszybciej pózniej bedzie tylko gorzej

wlasnie ze nie wpadka, sam sie oswiadczyl ..

oni zawsze płaczą jak zostaną zdemaskowani , absolutnie każdy z nich płacze z żalu że sie wydało , nie badz naiwna proszę cię

szkoda mi ciebie zobacz co on ci zgotował , młoda mężatka powinna kipieć szczęściem , a ty oglądasz się za siebie czy oby mąż nie moczy w innej , chore to uciekaj od gnoja

Co w tym zlego, ze facet ma kolezanke i rozmawia z nia? Pewnie sama szalalas przed slubem i teeraz fixujesz i oceniasz innych swoja miara.