Zdarzały się którejś podcinać włosy pod pachami, zamiast je golić?

ale pewnie zarobić potrafisz :)

jak mi sie chce... to wpadnie kilka stówek więcej, a jak mam lenia to leże i nic nie robie :P

ja raczej poza etatem nie dorabiam :)

a jak masz ochotę na coś extra, jakiś większy wydatek? chyba normalne że sie sprężysz i dorobisz, nie wiem może ci konto w szwach pęka i nie musisz, mnie tam nie pęka na razie

Może nie pęka, ale czuję pewna stabilizację. :) Poza tym po całym tygodniu wytężonej pracy po prostu muszę w weekend odpocząć i się odespać, inaczej bym zwariował. :) Wolę pracować na tyle intensywnie, żeby od bazowego pracodawcy otrzymywać premie. :)

mam zarobek uzależniony od ilości klientów i nie zawsze jest fajnie finansowo, prywatny klient jest mile widziany, sam miód :)

czyli zyjesz troche w stresie?

żeby aż w stresie to nie, po prostu czasem mam ochotę zrealizować jakiś plan i wtedy oprócz konta dopycham także skarbonke :P

jakbym mial miec jakies plany sprzedazowe itp. to bym chyba nerwicy dostal ;) ide spac :) dobranoc :) jeszcze raz dziekuje zainteresowanie sie moim wypiekiem ;)

heh, no musze przyznać ze sie zastanawiałam troche co też miałeś na myśli z tym "planem sprzedażowym", ale chyba poszedłeś za torem słowa - klient, całkiem nie ta branża, pocelowałeś zupełnie poza tarczę :P

Praktycznie każda branża w jakimś stopniu opiera się na stosunku usługodawca-klient. :)

Chociaż wiadomo, że np. klientem szpitala de facto nie jest pacjent, a np. NFZ.

bywasz tu jeszcze? ;)

jasne że bywam ;)

wszystko pozytywnie sie uklada? :)

zależnie od humoru, ale ogólnie ok :P

a nadal tyle pracujesz? ;)

bywa że mam na dyżurze niewiele pracy, naprawde róznie to bywa

A mogę spytać jaka branża? ;) Zgaduję, że teraz z racji pogody kwestie depilacyjne nieco ograniczyłaś w stosunku do okresu letniego? :)

jestem masażystką i nie mogę w pracy wyglądać jak yeti, ale mam opracowany swój zawodowy wizerunek i żelazne argumenty w razie jakby się komuś coś nie podobało ;)

ja pracuję można powiedzieć w korporacji. no ale chyba nie pracujesz będąc roznegliżowaną? ;) fajny kierunek zawodowy objęłaś. :)

nie pracuje roznegliżowana chociaż i tego typu propozycje padają ;) na masażu erotycznym można sporo zarobić, ale mam swoje zasady, masaż - tak, negliż- nie, jestem na tyle dobra w tym co robię, że nie musze spełniać dodatkowych wymagań klientów :)

czyli fachowość i profesjonalizm. :)

a ty co robisz w swojej korporacji, lub czym zajmuje ta korporacja?

różne back-office'owe zadanie. nie chciałbym tego tutaj zdradzać. ;) byłem poza miastem i trochę zajęty, więc mogę odezwać się dopiero teraz. :) miałaś tym razem udany i wolny weekend?

lubisz chodzić na koncerty?

to jest pytanie za 1,5 punktu, niżej stoi juz tylko kino ;) koncerty zależy na co i z kim, ale bardzo lubie na przykład koncerty uliczne, kiedyś przypadkiem nadziałam sie na taką impreze i dosłownie zwaliła mnie z nóg dziewczyna chyba z 15 lat, która znany przebój tak zaśpiewała, że ludzie nie dali jej ze sceny zejść, bisowała z 5 razy, a prowadzącego obrzucili śmieciami jak się chciał wtrącić :D kino też lubię i nawet teatr, ale pod warunkiem że gra mój ulubiony aktor :P

widzę, że musisz mieć dość sprecyzowany gust. :) ja akurat na koncertach ulicznych nie czuję się najlepiej, preferuję kluby albo koncerty plenerowe, ale te mniejsze. :)

będe bronić ulicznych bo to są dzieła przypadku, idziesz właśnie do klubu, a po drodze spotykasz coś fajnego/nudnego, twój wybór czy zostaniesz czy pójdziesz dalej, w klubie zazwyczaj wiesz co będzie, na zorganizowanym koncercie tym bardziej, a na ulicy masz zawsze niespodziankę i nie musisz się tam jakoś czuć, możesz olać i iść do kina ;)

rzadko spotykałem takie uliczne koncerty. ;) ale generalnie mieszkam w dużym mieście, ale na obrzeżach, więc w tzw. "centrum" pracuję albo wybywam tam celowo, więc może dużo rzeczy mi umyka. dzisiaj zamierzam również trochę wysilić się w kuchni. :) czy dla Ciebie byłoby plusem, jakbyś się od faceta dowiedziała, że mu się to bardzo podoba, że nie golisz się na gładko? ;)