Czy te rzeczy mogły wpłynąć na to jaka jestem

- Wychowywałam się praktycznie bez ojca, pracował za granica dość długo - W szkole nigdy nie miałam prawdziwych znajomych ani przyjaciół, zawsze byłam zamknięta w sobie - Jedna dziewczyna z którą przyjaźniłam się (a przynajmniej tak mi się wydawało) od najmłodszych lat olała mnie totalnie gdy poszłyśmy do gimnazjum, znalazła sobie inna koleżankę - Od gimnazjum zaczęło się prześladowanie, zadałam się z nieodpowiednia osoba, nie wiedziałam, ze jest taka imprezowiczka i z każdym się puszcza, była mila, uśmiechnięta, dobrze się uczyła, nie wagarowała, ja taka nie byłam, ale poprzez krotki epizod przypisano i mnie te rzeczy - Moja mama zachorowała na raka, załamałam się… - Sama tez chorowałam praktycznie non stop od urodzenia - najpierw zapalenie opon mózgowych, potem astma, po gimnazjum pobyt w szpitalu - Przez to wszystko "zmarnowałam" 2 lata i skończyłam liceum dla dorosłych mając 21, zamiast 19 lat - Cierpię na depresje, nie mam nadal znajomych, nie skończyłam studiów, nie mam pracy jedynym moim oparciem są rodzice i chłopak, gdyby nie oni to n ie wiem co by ze mną było boje się, ze przegrałam życie i ze nic nie osiągnę :(

aha, mam już 24 lata

masz chłopaka??? zazdroszczę ci :( ja nigdy nie będę mieć :(

Nic tylko w łeb sobie strzelić

z tą maturą to nie przesadzaj, to że zrobiłaś ją o dwa lata później niż reszta to mało istotny szczegół przecież za 5 czy 10 lat nikogo to nie będzie interesowało ile miałaś lat gdy zdawałaś maturę owszem, twoje doświadczenia wpływają na twoją samoocenę, ale spójrz na to w ten sposób że w życiu przydarzały ci się sytuacje od ciebie niezależne, przetrwałaś je i to jest najważniejsze skoro życie dało ci już popalić to może teraz ci już odpuści i będzie już tylko lepiej ?! mam podobne doświadczenia do twoich i podobne problemy z samooceną nic się nie martw, nie jesteś jedyna będzie lepiej, w to trzeba wierzyć

Niekórzy mają 30 lat nie mają matury ;)