czy to wypada

znam jedną panią prokurator co chod******abaretkach, taka jej metoda na szkolenia dla policjantów, wtedy wszyscy są cicho i uważają. Czy wypada czy nie to myślę, że każdy ma własne zdanie na ten temat. Autorko polecam Ci przeczytać swoje wpisy, bo z jednej strony piszesz, że nie masz jej czego zazdrościć i o szefa też zazdrosna nie jesteś, a czytając wyłącznie Twoje wpisy to aż bije jadem po oczach.

to z 16:18 to nie moj wpis, ale i tak sie zgadzam ! nie to nie jest prowo, nie macie tak, ze ktos was irytuje tak bardzo, ze macie mu ochote krzywde zrobic? i jeszcze co gorsza nikt nie widzi tego , ze ta osoba jest beznadziejna ? wielka pani prawnik pfffff

Ja tak nie mam Gosiu ,nie zazdroszcze komus urody ,figury czy dobrego zycia , owszem bardziej motywuje mnie to do tego ,zeby wygladac nawet lepiej i rozwijac sie bardziej zeby osiagnac sukces i wiesc godziwe zycie, ja nie mam czasu na p*****ly , wylaczajac kafeterie od czasu do czasu.. ;)

Jak to nie jest prowo, to... Ty naprawde jestes przykra baba.

Jak to nie jest prowo, to... Ty naprawde jestes przykra baba.

16.58. Całkowicie się zgadzam. A dlaczego rozmówców Gosiu nazywasz patologią? Czy dlatego że maja inne zdanie niż ty? Bądź dlatego, ze maja szersze horyzonty i nie oceniają ludzi na podstawie jednego aspektu garderoby?

patologia - bo nie widzą tego co wąłściwe, tylko popierają jakąś sz,matę .... a ze mnie się wysmiewają

Pobawic sie tez trzeba gospodarzu! A jezeli juz rozmawiamy... to naprawde mieszkasz na wsi? x x x Niestety nie, w dużym mieście. A mój nick tylko z tego powodu że tyle gości, musi być jakiś gospodarz, a że dopiero 222 numer był wolny.... ;) Nie do solarium? No trudno, może dasz się kiedyś namówić ;) Długie loki, szpilki i kabaretki wystarczą.

moze dzis napisze ktos normalny :) idę dzis do tej ścierki, ciekawe co tym razem na siebie załozyla a ty gospoidarzu morda w kubeł

Myślałem że już nic z tego, a jednak, powracasz w wielkim stylu, otwierając drzwi kopem ;) A jak często chodzisz do tego solarium?

nie twoj interes gnoju !

i co gspodarzyno zatkało cie chamiarzu ? :D pies ci morde lizał ćwoku :D

No cóż, rozmowa zmierza donikąd i przestałaś być zabawna. Ale możesz jeszcze sobie trochę ulżyć, mi tam nie przeszkadza.

Goska napisz koniecznie jak dziś była ubrana pani prawnik! No i Ty oczywiście też! Zimno się zrobiło, więc pewnie nie nosisz już szorcików? :P

no i super, wypad gospdoarzu chamiarzu hahahaha :D a ty mieciu jestes gnida i wypad mi stad ale łaskawie napisze Ta peir.dolona damula miała dzis sukienke w czarnobialom krateczke i szpilki oczywiscie a jakby inaczej i o dziwo dzis zdzira miala normalne rajstopy i jakis wypasny zegarek, chyba zloty Suka a gowno ci do tego jak ja jestem ubrana

Sukienkę przed kolano pewnie? Przekaż jej że robi się tu grono jej gorących fanów, no bo chyba ona jest OK, no nie xMietek?

i to sporo przed kolano, nie znacie jej a lubicie? a mnie nie ? p******** faceci, kawał ciala wam pokazac, a lecicie jak psy ZERO szacunku dla takich jak wy zer

Ale sie usmialam z autorki. Jesli na powaznie piszesz takie rzeczy to powinnas sie leczyc i to psychiatrycznie ale jak dla przyslowiowej beki to sie udalo. Ja tez nosze kabaretki, ponczochy z klinem, obcisle sukienki, spodnice, delikatnie przeswitujace bluzki. Maz lubi mnie rozbierac a faceci w pracy robia wszystko o co poprosze, jestem z trzema mezczyznami w gabinecie w tym jeden to moj szef i co miesiac mam premie bo jestem swietnym specjalista w swoim fachu a do tego elokwentna i sexowna kobieta. Dodam ze nigdy nie mialam romansu zanim mnie od dziwek nawyzywasz :) ojej nie napisalam ze mam swietne cycki i jak sie nachylam to szef malo z fotelu nie wyskoczy :) i zawsze dostaje kwiaty i czekoladki na rozne okazje bo mezczyzni z ktorymi pracuje sa dobrze wychowani i doceniaja skab jaki maja :)

Jakoś specyficznie przedstawiasz swoje walory

oczywiście pisałem to do Gosi, gościu wybacz ;)

to pisała ta prawniczka :) zaczęło się od tego, że będąc u klienta z wizytą w firmie (czasem muszę na miejsce przejrzeć papiery) przypadkiem usłyszałam w toalecie rozmowę dwóch pracownic klienta Mniej więcej tego typu inwektywy padały z ich ust na mój temat. I naprawdę byłam bardzo ciekawa, czy kabaretki, które czasem noszę (przede wszystkim w upalne lato) są aż tak źle postrzegane przez otoczenie :) dziękuję za ulżenie mi w stresie, już się nie czuję jak "ostatnia"

hehe i wszyscy zamilkli :D

co za zwrot akcji, szok i niedowierzanie

ooo szkoda bo mialam nadzieje ze sie jeszcze akcja rozwinie :(

przepraszam, nie chciałam wzbudzać zbyt silnych emocji. to szkodzi zdrowiu :P a tak na poważnie, zaskoczona byłam siłą agresji tych dwóch panienek. Z jaką złością o mnie mówiły, używały naprawdę podłego języka. A nigdy nie byłam dla nich niemiła, wręcz przeciwnie zawsze uprzejma. Zastanawiam się dlaczego tak reagują na osoby, które mają troche inne życie od ich życia. Przykre to w sumie.

To szorciki i solarka były wymyślone? Oooooj :-(

Nie były, kobiety, które tak o mnie mówiły tak się ubierają. Młode dziewczyny ok. 25-26 lat. Przepraszam za rozczarowanie ;)

Praca moja zmusza mnie do odpowiedniego stroju i najczęściej są to sukienki. Kupuję je w kolekcji sugarfre bo są niedrogi i spełniają wymagania dobrego smaku. Mam już ich kilka, bo nie wypada dwa dni z rzędu iść w tej samej sukience do pracy.