Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

simka111

toksoplazmoza

Polecane posty

witam i pozdrawiam wszystkie mamusie...Toksoplazmoza-straszna choroba mój synek choruje na tą chorobe ma 3 miesiące i jeszcze nie byliśmy w domu...u mojej pociechy ten wstrętny pasożyt atakuje mózg i z tego powodu mamy wodogłowie i jesteśmy po założeniu a po 2 tygodniach wyciągnieciu zastawki komorowo otrzewnowej między czasie zapalenie opon mózgowych zapalenie płuc i zapalenie ucha...w tej chwili leczymy gronkowca którym się zaraził podczas operacji...może w tym tygodniu uda nam się wyjechać do katowic na założenie po raz drugi zastawki...wczesniej nie słyszałam o toksoplazmozie miałam zrobione badania w pierwszym trymestrze wynik był ujemny wydawało by się ze to dobrze a własnie taki wynik powinien dać mojej pani ginekolog do myślenia ze trzeba powtórzyć takie badania jeszcze w drugim i trzecim trymestrze.Z moich przemyśleń i komplikacji jakie ma moj synuś wychodzi na to ze zaraził się w drugim trymestrze i ja przypuszczam ze zaraziłam sie jedząc truskawki a jadłam ich naprawde sporo takie zachcianki ciążowe...drogie przyszłe mamy badajcie się na toksoplazmoze jak najczęściej a unikniecie takiej historii jak moja...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak wszystko w porządku ???opowiedz mi coś o twoim przypadku ponoć 1 trymestr jest najgorszy bo zazwyczaj kończy się poronieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cholerstwo to jest straszliwe. Ja mialam w pierwszym trymestrze - wyniki oba ujemne i potem w drugim, w trzecim juz nie. Ale wiedzialam czym to grozi w ciazy i staralam sie unikac tego badziewia jak tylko sie da. Mialam wrecz hopla jesli chodzi o higiene, zwlaszcza warzyw i owocow. Maz czasem dziwil sie ze az tak bardzo, jak mi przyniosl porzeczki z krzaka, a ja nie chcialam zjesc bo musialam ****ardzo dokladnie umyc. Tesciowa tez dziwnie na mnie patrzyla, ale mialam to w d***e. Kto wie moze dzieki temu nie mialam tego cholerstwa? Nie wiadomo. Tobie autorko zycze duzo wytrwalosci w walce o zdrowie syna, a malemu duuuuuzo sily! Trzymajcie sie cieplutko! Aha i kochane ciezarne, zapoznajcie sie z tym zagrozeniem, zobaczcie czego uniakac, bo wiekszosc ludzi jak slyszy toksoplazmowa widzi od razu koty. Znam wiele dziewczyn ktore nigdy nie mia,y kocura a toksoplazmowe przechodzily. Moja znajoma bedac w drugim trymestrze zarazila sie kolejnym wrednym wirusem - cytomegalia - jej dziecko nie widzi, nie slyszy i nie wiadomo czy to skutek wczesniactwa czy wirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie miałam z kotem nic wspólnego wręcz nie lubie kotów...więc tak jak napisałam wcześniej podejrzewam że to były właśnie truskawki powiem szczerze rzadko je myłam a jak już umyłam to pod zimną wodą a to prawie jak bym brudne zjadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle się wyrazilam, chodziło mi o to, że też mialam badanie w I trymestrze, a w II i III nie, bo nie byłam świadoma, że to tak łatwo złapać, żadne z moich dzieci nie miało toxo, ani ja też nigdy nie. Ja unikałam suowego mięsa, dotykalam tylko w rekawicach, owoce zawsze myje ale czy w 100% dokladnie? Tak jak napisalam, musialam miec wiecej szczescia niz rozumu. Wiecej dzieci nie planuje, ale jesli kiedys zajde w ciaze napewbo zrobie wyniki w kazdym trymestrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak pisalam wyzej - oszalalam w ciazy na punkcie czystosci warzyw i owocow. Kupilam nawet specjalna szczoteczke:-) a tego czegl nie moglam wyszorowac pojedynczo mylam dokladnie w cieplej wodzie np. Wlasnie truskawki, sliwki. Teraz mi przeszlo, ocaywiscie zawsze myje owoce, ale nie az tak jeden po drugim i szczoteczka tez poszla do kosza. Mieso zawsze mylam i myje w rekawiczkach jednorazowych akurat:-) aaa i jeszcze w ciazy unikalam w knajpach jakis salat, wszystkiego z owocow i warzyw bez obrobki termicznej:-) mam nadzieje, ze nie macie mnie za swiruske:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powiem Ci ze wielki szacunek za to że tak dbałaś o higiene.Ja niestety nie ale to pewnie z nieswiadomości tematu i z mojej wręcz książkowej ciąży.Pracowałam do ostatniego dnia i nawet przez myśl mi nie przyszło że coś może być nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam kogoś kto ma podobny przypadek żeby podzielić się informacjami i przy okazji zaczerpnąć nowych wiadomości.Bardzo się boje tego co nas czeka w przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz byc dobrej mysli, uzbroic sie w walke. Poszukaj w internecie moze jest jakies stowarzyszenie, albo cos podobnego. Tutaj na forum tez juz ten temat sie lrzewijal, ale chyba dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps-a maly jest cudny:-) zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje ma 3 miesiące i waży już 6 kg podwoił swoją wage urodzeniową.Jest naprawde słodkim maluszkiem mimo iż już tak wiele przeszedł...a przed nim jeszcze długa droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki temat mamy chorych dzieci i tam pisze kobieta która zarazila sie toxo w ciazy i jej synek ma problem z oczkiem. Wczoraj byl na wierzchu ten temat wiec powinien byc gdzies na poczatkowych stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tamtego tematu podaje swojego maila. Mozesz spróbować do niej napisać. Powodzenia w leczeniu synka życzę a tobie duzo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×