Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko 3 lub 4 języczne? Dobry pomysł?

Polecane posty

Gość gość
Do czepialskiej z 7:03 - mieszkam w Holandii niecały rok, więc jeszcze nie zdążyłam nauczyć się języka zwłaszcza, że pracuję w firmie, która zajmuje się handlem z różnymi firmami z Polski, czyli w pracy uzywam głównie polskiego. Partner po holendersku mówi biegle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja obalam MIt ,ze dzieci wielojęzyczne lądują w zawodówkach i mają plytki swiatopogląd Najstarsze nie trafiły do zawek, mają szeroko rozwinięte horyzonty i mają się intelektualnie w mojej ocenie ponad standard. Młodsze nie przejawiają objawów otumanienia, opóźnienia, nie odstają od reszty :) Osobiście nie znam żadnego ucznia zawodówki ,który by biegle władał więcej niż 1-2 językami , a tu czytam ze znając 3-4 trafiają takie wypusty do zawki. Najwyraźniej mój światopogląd i horyzonty mam zawężone :classic_cool: Przy monojęzykowcach stanąć widocznie to zaszczyt :D Szkoda ,ze na rynku pracy im więcej zna się jezykow tym szybko wzbijasz się na szczyt kariery ..ot los fajtłap po zawodówce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczna, jest roznica miedzy znajomoscia 2 jezykow czy nawet 5, a dwujezycznoscia :(. ciezko gadac z osobami, ktore nie maja pojecia o funkcjonowaniu jezyka. gdzie ja napisalam o tym, ze deujezyczni maja waskie horyzonty?? umowmy sie wiec, ze na zaxhodzie europy zawodowki pelne sa dzicie emigrantow, bo emigranci sa zeyczajnie glupsi ;). a badania naukowe - ktos niby pisal, ze od 50 lat naukowcy uwazaja, ze dwujezycznosc jest lepsza (konkretnie w jakiej dziedzinie naukowej tak sie uwaza??) - tez sa robione przez debili, z tego to wynika. macie racje. zaprezentujcie sie na konferencji naukiwej z dziedziny psycholingwistyki, wzbudzicie nieklamany zachwyt ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, gdzieś w odmętach internetu zaginął twój wpis hh29, że dziecko wielojęzyczne jest skazane na porażkę edukacyjną :) przez co połowa dyskusji pod spodem straciła odniesienie :) Zostało jeszcze za to, że "ze potem takie dzieci ida do zawodowek, bo ich kompetencja jezykowa rowna sie poziomowi 5 latka - polowa slownictwa pasywnego i aktywnego, ktore maja jednojezyczni rowiesnicy." Skąd te dane? A masz również problem z rozumieniem tekstu - bo nigdzie nie było napisane, że naukowcy uważają, że dzieci dwujęzyczne są lepsze, za to było napisane że "dwu- i wielojęzyczność sprzyja rozwojowi umiejętności poznawczych dziecka" a nie że je ogranicza, jak twierdziłaś (przez co dziecko, które przyswaja więcej niż jeden język ląduje w zawodówce...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyzej-macie racje,a ten post o szkole zawodowej pozostal mi w pamieci ;) Mam dziecko na pierwszym roku studiow,gdzie dwujezycznosc jest wielkim atutem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam poza Polska i znam przyklady dzieci ,ktore mowia tylko w jednym,miejscowym jezyku,bo matki Polki nawet swojego ojczystego jezyka ich nie nauczyly.I te wlasnie dzieci ,oby tylko szkole zawodowa skonczyly,jak ich matki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci emigrantów są głupsze???? HH tobie to już totalnie ma mózg padło!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz myslalam, ze ktos sensowny odkopal ten temat, a tu znowu glupki kafeteryjne beda udawac, ze maja o czyms pojecie, o czym pojecie maja mniej niz zerowe. robta co chceta ze swoimi dziecmi - nie moj biznes. sadzac po poziomie wypowiedzi i tak 90% z nich wyaduje z zawodowkach, bo ma to w genach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest Niemcem, jego mama Polką. W domu rozmawiamy po polsku. Syn mówi po Polsku i Niemiecku płynnie, z angielskim też sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko urodziło sie w uk. Teraz ma 5lat mòwi biegle po angielsku,polsku,albańsku i troche po francusku . Na poczatku wybierał łatwiejsze wyrazy z kazdego jezyka I mieszał . Teraz odròżnia do kogo w jakim jezyku ma mòwic. Mielismy znajomych z Izraela I kiedys tata jego kolegi mi powiedział,ze moj syn mu odpowiada po hebrajsku . Kiedys znajoma uczyła go mandarynskiego I tez szybko łapał. Moje dziecko lubi uczyc sie jezykòw ,bo my do niczego nie zmuszamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×