Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

odrzucam facetow, bo czuje sie brzydka

Polecane posty

Gość gość

mam glupi problem... od zawsze czulam sie brzydka i odbija sie to na moich relacjach z facetami. Chcialabym byc z kims, ale mam wrazenie, ze kazdy kto do mnie zarywa ma inne intencje np. chce sobie pocwiczyc podryw, zeby wyrwac ladniejsze dziewczyny niz ja, w koncu jestem taka brzydka, ze mnie sie nie boi. Tlumacze sobie jeszcze to tak, ze faceci obnizaja swoje wymagania, bo nie moga znalezc takiej kobiety, o jakiej marza , wiec jestem dla nich jedyna mozliwa opcja. Chcialabym jakos zmienic to dziwne myslenie, ale ciagle wydaje mi sie, ze mam racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam ja mam 26 lat i nigdy nawet na randce nie byłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny tr
oj tam ja mam 26 lat i nigdy nawet na randce nie byłam.... " x to umów sie ze mna ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podasz gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny tr
13308052

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydki kaczątko też ma swój urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie. nawet kilka razy mnie zaczepiali faceci na ulicy chcieli się umówić, a ja chciałam uciec jak najprędzej żeby nie przyjrzeli mi się bo byłam pewna, że niedokładnie mnie zobaczyli zanim zaczepili, poza tym nie chciałabym być z desperatem, a w mojej opinii każdy kto mnie zaczepia musi być desperatem, żeby takiego paszteta chcieć ;-) nie mogę w zaden sposób uznać że wyglądam normalnie, al mnie wyglądam jak jakiś maszkaron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie.. Tyle, że ja się panicznie boję, że najpierw mogę im sie spodobać a pózniej się zorientują, że jestem kompletną idiotką i uciekną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie ty masz problemy wielce dorosła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurde Dziewczyny....mam identycznie jak Wy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mindymindy jesteś żałosna :) ludzie mają różne problemy, na pewno i Ty masz jakiś. albo wąsy na twarzy albo kiepsko Ci idzie w życiu zawodowym albo jesteś krzykliwą matką...spadaj z tego wątku, jeśli nie rozumiesz że ludzie mają bardzo RÓŻNE problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się umówimy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gruba i dobrze mi z tym
a moze powinnas odrzucac takich PRZEZ KTORYCH czujesz sie brzydka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu nie zrozumiał problemu. ja mam tak, że nie wierze, że się komuś podobam i wydaje mi się, że jak podejdzie bliżej, a tym bardziej jak będziemy blisko, to zrozumie, że jestem brzydka i ucieknie jak najdalej. a wiec jeśli mimo to podchodzi blisko, to mysle ze to jakis desperat, i co najgorsze to mi sie sprawdza. przykład? ostatnio startował do mnie facet, który sam mi powiedział, że najbardziej marzy, żeby mieć dziewczyne. wniosek...każdą weźmie, jaka się nawinie. teraz podrywa mnie singiel 37 lat /ja mam 26/. wniosek? skoro do tej pory singiel, to cos z nimi nie tak, bo ci najlepsi są już dawno zajęci. itd itd, to jest mój sposób reagowania i nie mogę czuć inaczej, nie umiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak dalej bedziesz myslec,to zostaniesz stara panną....bo zawsze bedziesz widziec w nich desperacje,a czemu ma nie marzyc o dziewczynie?No chyba kazdy chce miec koło swojego boku kogoś,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, ale wiesz co...był bardzo samotny, bo nie miał rodziny, był zarejestrowany na sympatii i próbował i tam szukać (dla mnie takie miejsca to porażka, siedlisko desperatów), przerażało mnie to, że on tak bardzo marzy o dziewczynie, a ja - mimo że singielka - normalnie podchodzę w stylu "może coś będzie, a może nie, pospotykajmy się". coś w tym jest, masz rację, każdy kto spojrzy na mnie ciepło, myślę, że desperat, ale nie chcesz słyszeć , jacy ludzie do mnie 'podbijali'...zwątpiłam wtórnie we własną wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda że taka desperacja ze strony facetów przeraża,ale cóz ja uwazam ze lepszy rydz niz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak...ci, którzy podchodzą naprawdę blisko...nie podobają mi się. ci, ktorzy zawieszają na mnie wzrok na ulicy i mi się podobają...przyśpieszam kroku, bo boję się, że podejdą bliżej i sami uciekną. może dla Ciebie, Mindymindy, chore, ale tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"lepszy rydz niż nic" no tu akurat nie możemy się bardziej różnić. wolę być całe życie sama niż ze słabym, nudnym , itd. facetem. Amen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czasami tak jest,ze trafiaja nam sie faceci którzy nam się nie podobają,ale co zrobić mi z czasem wszyscy zaczynaja sie podobać jesli chcę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×