Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prezerwatywa ... w wazonie

Polecane posty

Gość gość

no więc... nie wiem czy śmiać się czy płakać. Spotykam się z obcokrajowcem, bo wyprowadziłam się do Danii. Fajny facet. To było nasze trzecie spotkanie i w związku z tym, że było strasznie zimno on zaprosił mnie do siebie. Rozmawialiśmy, wygłupialiśmy się, całowaliśmy. No rewelka ^^ pod koniec spotkania spojrzałam w stronę białego wazonu, dużego a tam w środku same prezerwatywy, zapakowane :D wszedzie gumki, w biedronce tylu nie widziałam :D Pierwsze co pomyślałam: regularnie ***** to w takim razie po co mnie zaprosił. Wkurzyłam się, poczułam się dziwnie. Od 6 lat jest sam i ma prawo robić co chce no ale dalej się z nim spotykać? Może ma na zapas, nie wiem ale to było dziwne. Mógł je chociaż schować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolisz seks bez gumki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyprowadza rózne łatwe cizie co w tym dziwnego ? to nie jego wina że ty myslisz o małżeństwie i zaciągnięciu go do ołtarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co strasznego - on nie ma sie czego wstydzic. Jest po prostu przezorny i przygotowany na wszystko. Facet z jajem - wie czego chce. W istotnym momencie nie bedzie musial wybiegac do apteki czy kondomatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslałam, że prezerwatywy były w wazonie zamiast kwiitów, że tak ładne stały i przypominały kwiaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×