Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet przestał się odzywać... Boję się że to koniec, pomóżcie :(

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy w związku na (dużą) odległość i do tej pory codziennie ieliśmy kontakt. Przy ostatniej rozmowie miał do mnie sporo pretensji o to, że to on częściej musi wykazywać inicjatywę w kontaktach (przy okazji zrobił mi przykrość, bo powiedział, ze nie wie, czy jestem tą jedyną...). Rzeczywiscie, ja zazwyczaj czekałam na jego ruch jeśli chodzi o odzywanie się, jestem bardzo niesmiała (on doskonale o tym wie) i wolę poczekać, bo wtedy wiem, ze naprawdę nie zawracam mu głowy i on chce ze mna rozmawiać. Rozumiem, że tak nie moze być i chcę to w sobie zmienić. Obiecałam już kiedyś, że będę częściej wychodzić z inicjatywą, ale ciężko zmienić się z dnia na dzień :( I tak zrobiłam w tym duże postępy, bo strasznie mi na nim zależy. Jednak po ostatniej rozmowie on zupełnie przestał się odzywać - nie mam z nim kontaktu już prawie trzy dni... Nie reaguje na moje smsy (pisałam dwa razy), boję się, że obraził się na amen i związek wisi na włosku :( uważacie, że on może już się do mnie nie odezwać? Powinnam dalej próbować złapać z nim kontakt czy czekac na jego ruch? I najważniejsze - czy taka moja wada charakteru - problem z inicjatywą jest wg was wadą, przez którą można zakończyć związek? Z góry dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się złości za brak inicjatywy to czeka na twój ruch. Zadzwoń, pozabiegaj o niego trochę. I tak brak inicjatywy może być odbierane że ci nie zależy - powinno być w jako takiej równowadze - inicjowanie czy to rozmów czy spotkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek na odległość to nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie pisałam dwa razy do niego, ale nie chcę być też zbyt natrętna -czyli przesadzić w drugą stronę. Wiem, że mój brak inicjatywy może śwadczyć o tym, że mi nie zależy, ale jest wręcz przeciwnie i starałam się mu to okazywać na różne inne sposoby. To chyba właśnie dlatego, że tak mi na nim zależy, moja nieśmiałość przybrała na sile :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
probuj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie po lat ile? 16 czy nieco więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako facet powiem, dwa smsy wystarczą, teraz czekaj na jego ruch. teraz kiedy jestescie po sprzeczce, cwiczenie inicjatywy absolutnie nie wyjdzie na dobre, bo faceci nie cierpią zdesperowanych lasek, ktore rozpaczliwie walcza o faceta. cwicz inicjatywe, kiedy jest miedzy wami ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie po lat ile? 16 czy nieco więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy lat 20+, wiem, że dziecinada, ale niestety taki mam problem i to chyba poważny :O Tak włąśnie myślę, że teraz on może uznac, że moja nadmierna pisanina jest sztuczna i wynika z desperacji, dlatego chyba poczekam na jego ruch. A Ty jako facet możesz mi powiedzieć, czy taka wada charakteru u dziewczyny jest wybaczalna? Byłbyś w stanie przez to zerwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mu zalezy to sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak duża ta odległość? mieszkasz w innym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo duża, bo on pracuje za granicą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, jakaś z inicjatywą go pocieszy i będzie zadowolony, a ty sobie czekaj nadal, udawaj nieżywą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czytać ze zrozumieniem umiesz? Ja nie udaję nieżywej, odzywam się do niego, tylko on teraz milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×