Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

'

?

A, skąd wniosek, że ten jest fleją? Że miał dziurawe lekko buty w pomieszczeniu, nie znaczy, że nie myje się, nie sprząta czy chodzi po mieście jak menel. Czyli chcesz powiedzieć, że to nie zależy od długości związku a od podejścia faceta?

Tak, dokładnie to chcę powiedzieć.

A nie uważasz, że na początku związku NAWET flejowaty dbałby o wygląd?

No dziurawe buty to jest flejowatosc. Co innego rozciagnieta bluza, wytarte spodnie ale dziurawe buty (czy ciuchy) w miejscu pracy, zwlaszcza gdzie ma sie do czynienia z ludzmi to flejowatosc. Albo zwykle skapstwo. Pracowalam kiedys przez chwile z takim gosciem, ktory przychodzil do pracy w dziurawych butach (paluchy w skarpetach wychodzily mu z tych butow). Gdy ktos go pytal dlaczego tak robi odpowiedzial, ze szkoda mu kasy zeby sobie nowe kupic (chocby najtansze). Dosc dziwny to byl widok. Nie dziwilabym sie jakiemus obdartusowi czy drobnemu pijaczkowi ale mlody facet i takie przekonania? Jakies 30 lat temu nikogo pewnie by to nie zdziwilo ale czasy sie zmienily i zwracamy uwage na estetyke wygladu mimo wszystko.

Ojejciu, po co ja to napisałam? Teraz będziecie uważać, że facet jest flejtuchem, a to nie całkiem tak jest. To nie była taka dziura, że palce wychodziły, bo była z boku, a buty to były tenisówki, więc łatwo o dziurę. Teraz muszę go tłumaczyć, że nie jest brudasem. Zresztą nie chodzi o flejowatość, tylko o to, czy to może mówić o długości związku.

A w tych butach on po mieście nie chodzi, tylko zmienia na porządne.

Żeby nie było, że jestem za noszeniem szmat do pracy. Dbam i o "robocze" ubrania. Biorę do pracy nie coś zniszczonego, tylko po prostu wygodnego. Piorę, klapki zmieniam. Po prostu jestem w stanie zrozumieć, że to facet i lżej do tego podchodzi. Gdyby to był mój mąż zasugerowałabym zmianę butów. Ale też nie robiłabym od razu z gościa brudasa i flejtucha. Chodziło mi tylko o to, czy na początku związku nie dbałby bardziej o wygląd. Ja, starając się o faceta czy zaczynając z nim kręcić byłabym bardziej uczulona na wrażenie, jakie robię. Ale ja jestem kobietą i pewnie w dłuższym związku też bym przykładała się do wyglądu. Nie wiem dokładnie, jak to jest u mężczyzn. Ale przypuszczałam, że też koleś, który zaczynałby kręcić z dziewczyną, patrzyłby, żeby się nie mieć, czego wstydzić. Ale już sama nie wiem.

Ale to oni zaczynaja dopiero, sa zareczeni czy maja dziecko? Pogubilam sie :D

.

Właśnie nie wiem i się zastanawiam.

Ale jaja chlop ma żona dzieci a tak jest Poślad pożądany.

On nie ma żony.

Mój facet tez nie nosi obrączki tym bardziej jak mowisz, ze on w dresie pracuje a do tego biżuteria nie pasuje.

Tam wszyscy pracują w takich strojach, a jednak obrączki noszą. Jeden tylko raz ma, raz nie. A ten nigdy nie miał. Obrączka to nie biżuteria do wyglądu. Jak nosi krzyżyk, to i obarczkę by mógł. Myślę, że, gdyby miał, to by nosił. Mój lekarz też przyjmuje różnie ubrany, a obrączkę na zawsze. A ten nie wygląda na gościa bez szacunku dla żony i Małżeństwa.

.

Może i nie wygląda, ale nie wiesz jaki on jest. Ostatnio poznałam faceta, wyglądał na przyzwoitego, też ma piękne oczy, pasje... Rozmawialiśmy-więc tu jest różnica z Pośladkiem. I co się okazało? Podrywał mnie a żonaty. Więc autorko, nie wiesz NIC na pewno.

.

bodyage.pl/aaab7e231d sprawdź wiek swojego ciała

Ja tam nie noszę obrączki bo mnie postarza wszyscy myślą, że wtedy jestem satrszą osobą bo ślub kojarzy się z 30.

Mam w rodzinie lekarzy i pogubili i obrączki nie noszą kobiety i mężczyźni i na pewno nie zdradzają mają 50 lat. Ja też raz noszę raz nie nosze jak się pokłócę z mężem a Ty go widzisz 2 razy w tygodniu. Podobno na faceta z obrączką babki bardziej lecą i w niczym im to nie przeszkadza. Ty masz dziwne pojęcie z tym szacunkiem...Ksiądz nosi sutannę a może być pedofilem i to dopiero jest szacunek dla 10 przykazań.Masz przykład naszych polityków jak darzą szacunkiem zony, jak się bawią w Madrycie, jak zostawią babkę z 2 dzieci i mają to w nosie. Obrączka niczego nie gwarantuje...

A co to za przykład z tymi politykami w Madrycie, przecież nie polecieli z obcymi babami tylko ze swoimi żoneczkami i one też czadu dawały No to był wątek poboczny o pośladku, pierścionku, butach, teraz o obrączce i snucie teorii Chyba o krzyżyku też było ale nie chce mi się sprawdzać Co następne do analizy ?

Następny do analizy mocz hipotetycznej dziewczyny Pośladka, żeby wykryć ciążę lub jej brak. W następnej kolejności — krew, żeby ustalić ojcowstwo :D

Dziwne jesteście z tym podejściem do obrączek. Dla mnie to byłoby ważne, żeby wszyscy widzieli, że jestem mężatką. Wydaje mi się, że to osoby, dla których właśnie narzeczeństwo, konkubinat i wszystkie inne formy związku są tak samo ważne jak Małżeństwo, mają taki luźny stosunek do obrączki. Nie spotkałam osoby, dla której moment zawarcia Małżeństwa ma znaczenie, a obrączka nic nie znaczy...

Ty zaś jesteś dziwna z tym podejściem do zagadania do faceta.

Właśnie jak Hofman idzie pijany po placu w Madrycie nie idzie objęty ze swoją żoną tylko z jakąś brunetką(zobacz film faktu), a Kamiński zostawił żonę z 2 dzieci dla Aniołka Kaczyńskiego... Ja mam w d***e obrączkę bo nie wiem czy jeszcze kocham...

Może Poślad nie kocha już żony, nie nosi obrączki, bajeruje koleżankę z pracy, nosi dziurawy but bo ma depresje przez wspólny kredyt z żoną a krzyżyk to modna ozdoba kochana przez cpunów i gwiazdy pop.

Mi kiedys kolega z pracy powiedzial ze sie we mnie zakochal, myslal ze rzuce mojego chlopaka dla niego.. Echh nie rzucilam, powiedzialam mojemu chlopakowi o tym.. I tyle.. Jesli chcecie mowic to mowcie, jesli druga osoba nie jest zainteresowana to nic nie zmieni

Rozumiem, że dalej z pośladem nie rozmawiała? :D