kobieta, która ma dziecko, to matka, i żadne kozaczki i sukienka nie zrobią

z niej kobiety nie zrobisz z krowy konia zakładając jej siodła nawet mówiąc o facecie najpierw doceniają to, że jest dobrym ojcem, umieją myśleć już tylko jak matki, nie widzą w tym facetach nic personalnego, tylko ojcostwo i barki, na których mogą nosić dziecko, czyli kochają dziecko, a męża najwyżej jako dodatek do dziecka, jako funkcję względem dziecka, jako ojca i się kłócicie, a po ciąży żadna nie jest taka sama

Po 20 żadna nie jest już taka sama jak wcześniej(co nie znaczy że jest gorsza) Po 30 żadna nie jest już taka sama jak wcześniej(co rzadko znaczy że jest lepsza) Po 40 żadna nie jest już taka sama jak wcześniej(co nigdy nie znaczy lepsza) Po 50 żadna nie jest już taka sama co wcześniej(nie ma o czym mówić) itd. Dotyczy również mężczyzn!

jako wol roboczy gdyby malzenstwa rozpadaly się od tego ze zona nie daje mezowi to 90% by się rozpadlo ale co ma chlop zrobić ? wszystkie sa takie same, chlop wie, wiec siedzi przy tej samej bo by musial alimenty placic a poza tym mialby to samo

moja matka jak była młodsza była brzydka

zal mi was:(

o do dziecka to jego odpowiedzialny ojciec nie patrzy na mnie tak jak zanim zostałam matką, tylko jak na matkę jego dziecka. xxx ale ja chciałabym, by patrzył jak na mnie, a nie jak na matkę dziecka;-/ co do mężów- są szantrażowani, że wraz z zoną straca i dziecko, toteż muszą się bardziej starac, bo społeczeństwo wytwarza na nich szantaż emocjonalny

up

up

Niektóre kobiety pieknieja z wiekiem więc nie piszcie bzdur, np taka anna guzik jest teraz najpiekniejsza mimo że ma 38 lat to wygląda o niebo lepiej niż 10 lat temu

Odnośnie wątku, tylko w zas/ranej PL.

ale tu nie tylko o wygląd chodzi niestety, wygląd to akurat pół biedy jest

Bo w PL jest zryta mentalność. Czy to sie kiedys zmieni?????

Nie zmieni się, bo kobieta nie panuje nad tym jak będzie czuć i myśleć po porodzie, zmieniają się priorytety, w cokolwiek wczesniej by wierzyła i kochala. W pewnym momencie jak już masz czas na siebie, to wolisz iść spać albo masz gary do mycia. albo wolis zpopatrzec jak słodko śpi dziecko. powtarzam: tu nie o tycie chodzi. to jest aby wierzchołek góry lodowej.

up

up

Ty na powaznie czy jaja sobie robisz?

Na poważnie. A co?

Autor lub autorka ma chyba jakieś kompleksy, albo jakaś matka nadeptnęła mu ostatnio na aktywny odcisk :p

po podstawowce nikt nie bedzie taki sam. Czlowiek sie rozwija ( choc nie kazdy - patrz autor/ka)

heheh- jesli kobiete moga zrobic kozaczki czy sukienka...

Dlaczego tak to odbieracie? nie mogę tego zrozumiec. Na każdym kroku widać, że kobieta, jakkolwiek wykształcona i seksowna nie umie myśleć inaczej jak matka i kiedy syn ma ślub, to nie umie myśleć jak żona, tylko jak matka i potrafi robić synowej rzeczy, za jakie sama by się gniewała.

Autorka nie może znieść, że jej koleżanki po porodach śmigają w sukienkach a ona grubaska nie założy

Nie, nie mogę znieśc jak kobiece myślenie zmienia sie po porodzie. Niedojrzałe jest robienie wszystkiego za dziecko, bycie zła teściową i zatracanie własnego życia dla dziecka. W tym sensie dla kobiety macierzyństwo jest trochę zabójcze. Odwracanie kota ogonem, nic nie słyszycie.

niech te, które nie wiedzą o co mi chodzi, przeczytają ten temat z komentarzami, potem możecie pluć na mnie dalej http://f.kafeteria.pl/temat/czy-majac-dziecko-mam-juz-zapomniec-o-sobie-p_6034163/2

Tak, oczywiście bo wszystkie matki dokładnie takie są. Weź się rozpędź, a ściana sama się znajdzie.

"Autorka nie może znieść, że jej koleżanki po porodach śmigają w sukienkach a ona grubaska nie założy" Pomyślałam podobnie :D Wychodzą kompleksy grubej kury domowej z tłustymi włosami, albo niedopieszczonego pantoflarza :D

to czemu wasza autodefinicja nie idzie tak: człowiek, kobieta, żona, matka? czylko odwrotnie? wy jestescie zakompleksione i temu mnie tak odrzucacie

Nie, nie, nie, to raczej osobniki zakompleksione, niedowartościowane, zaburzone itp..., przyciągają jak magnes inne zakompleksione osobniki :)

sorry, ale kobieta dla której i tak dziecko jest naj, to po co w ogóle o siebie dba? żeby dziecko jej pożądało? skoro facet jest B? albo i C? taka suczka dla szczeniaczka i byle piesek poszturał,a poza tym tylko jedno się liczy. Wy nie jestescie kobietami, tylko matkami.

achtung!!!!!! to ta kretynka HELOIZA