Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wtek

Dowiedziałem się , że żona ma raka

Polecane posty

Gość wtek

Jestem w rozsypce , totalnej . Nigdy nie byłem zwolennikiem wypowiedzi na forum , ale muszę się komuś wygadac . W tym roku żona ma czterdziestke , jest piękna kobietą , wspaniałą żoną , cudowna matka naszej córeczki ... Juz od jakiegoś czasu zona była zamknięta w sobie nie chciała czułości , unikała mnie ....jakiś czas temu znalazłem wyniki od lekarza o rozpoznanie raka ....Nie wiem co robić ! Dlaczego mi nie powiedziała ? Przecież potrzebuje wsparcia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zwykle wtedy faceci zaczynają szukać nowszego i zdrowszego modelu a tylko mydlą oczy żonom że się o nie troszczą:D buhaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz poczucie humoru :P a tobie autorze wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech żona skorzysta z mszy z modlitwami o uzdrowienie, o. Daniel prowadzi dwa razy w miesiącu takie msze podczas których wiele ludzi zostaje uzdrowionych, mszy można posłuchać na żywo na mimj.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahha jak można wierzyć w jakieś pieprzone modlitwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wstawiający uśmiechniętą buźkę przy durnych wpisach: kręci cię robienie z siebie idioty? Po co tu wchodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.04 Jak Ktoś jest poważnie chory to chwyta się wszystkiego nawet modlitwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtek
Moja żona nie chce słyszeć o leczeniu ....:/ już się poddała . mówi , że nie chce żyć , nie chce litości ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtek
Rozmawiam na okrągło . Powtarzam , że ma dla kogo żyć , że z córką kochamy ja nad życie , ale żona się zamknęła w sobie nic nie jest dla niej ważne , tylko leży i płacze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z :D przeszła swoje , teraz się może śmiać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtek
Raka piersi . Nie wiem dokładnie o rokowaniach dowiedziałem się nie dawno ...Parę dni temu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie żona się boi, przeraza ja to ze przestanie być kobieca, ze znajdziesz inna. Wspieraj ja i rozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama (53) jest po mastektomii. Mija dziś rok. Nie ma przerzutów. Zatem jest zdrowa, ale kontrole co pół roku. Chemia to nic miłego, ale też nie jakoś super nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z
sama musi się z tym uporać Wy tylko możecie być przy niej. Całe życie stanęło jej teraz przed oczami, przeszłość no i przyszłość której może nie zaznać więc jest w dołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdziesz sobie nowa co sie przejmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak jest, ona będzie przechodzić różne fazy: od załamania, izolowania się, poprzez rezygnację, bunt aż do walki. To kwestia bardzo indywidualna. Dopasuj się do tego i wspieraj na każdym etapie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd się bierze takie dziwne myślenie kobiet, że już nie są kobietami. A kim są nagle, kosmitkami? Mamę moją też ludzie pytali o to jak się czuje, zawsze odpowiadała, że "cycek" jest niczym w porównaniu do kolejnych lat życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtek
Ja rozumiem żonę , że jest jej ciężko , choć strasznie mnie zabolalo , że nie powiedziała mi o chorobie , nie zaufala , najważniejsza mi w życiu osoba ... Przecież nigdy bym jej nie zostawił . Kocham ją , a nie jej piersi ... Powtarzam , że będzie dobrze , że razem to pokonamy , ale żona swoje ... Boje się by sobie cos nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada jest taka: przede wszystkim niech nie czyta głupot w internecie, niech konsultuje się tylko z lekarzami. Ona potrzebuje spokoju, zrób wszystko żeby oszczedzic jej niepotrzebnych stresów. Podejdź do niej w miarę spokojnie, nie panikuj, powiedz, że raka sie leczy i że to nie wyrok i razem przez to przejdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój też mi tak gadał jak to on mnie kocha i nigdy nie zostawi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtek
I co zostawił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście mój mi niczego nie gada, pierdół o miłości, nie zaklina, nie przyrzeka, nie kadzi i nie słodzi. Po prostu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawił:D dałam radę sama i teraz już nikogo nie potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtek
A może po prostu był idiota jak zostawił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dowiedzialem sie ze moj wnuk ma rybe.. dlaczego nic nie powiedzial, pomoglbym mu ja skonsumowac bylem w totalnej rozsypce. Przeciez to duza ryba, sam i tak jej niezje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był, nie był idiotą:D, to nie ma znaczenia , chodzi o to że gadać o miłości i jak bardzo kocha i nie zostawi w chorobie może każdy . Autor zapewnia o tym swoją żonę , ale o na i tak będzie się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo krowa która dużo ryczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawi nie zostawi jak będzie idiotą to huj z takim facetem. Autora nie znacie,nie wiecie jaki jest człowiekiem. Ja jestem po operacji mastektomii dwa lata a mam ich 42,przeszłam chemioterapię,operacje,radioterapię,wiem że w leczeniu są różne trudne momenty. Ale jedno pewne z rakiem w 50 procentach wygrywa się głową,jak się poddasz to nic nie pomoże. Jak pacjent nie chce to nawet medycyna jest bezsilna. Drugą rzeczą jest sama kwestia leczenia w naszym cudnym kraju zwanym Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o co Wam chodzi z "kwestią leczenia w Polce". Moja mama pól godziny w kolejce nie stała. Oddział chemii cudo, radioterapia w Bydgoszczy to samo. Za dużo TV oglądacie, a nie budujecie swoich opinii na własnych doświadczeniach. A wypowiedzi takie jak te 42latki tylko zniechęcają innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×