Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja się zwyczajnie nie nadaję do funkcjonowania w społeczeństwie

Polecane posty

Gość gość

Serio. Dzisiaj to do mnie dotarło, tak całkowicie. No nie nadaję się. Cały czas są ze mną jakieś problemy, wszystkiego się boję. ciągle czegoś nie umiem, nie wiem, unikam, zawalam. Od LO..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno, sa rozni ludzie na mateczce ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki cel ogłaszania tego tutaj? Myslisz, że jest w tym coś oryginalnego? Nowatorskiego? W szarej masie ludzi rożne egzemplarze się zdarzaja, zatem tylko dla siebie jesteś pępkiem i tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, już dowalacze się znaleźli. Napisałam to, bo chciałam to z siebie wywalić. Nie można? Każe ci ktoś tutaj wchodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez, jestem przegrancem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo:O Teraz zaczynam studia i już panikuję.. Boję się, że ich dobrze nie zaczne bo zaczne mieć znowu fobię.. A poza tym : LUDZIE. Masakra.. Jestem kompletnie aaspołeczna.. Nie wiem już jak to jest zapoznawać się z kimś... W ogóle jeszcze nic nie zaczęłam a już mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No następna bojaźliwa i nie zaradna życiowo. Jakich rodziców trzeba mieć aby wychować taką aspołeczną kalekę? Skąd się biorą takie osoby? W jaki sposób spędziły dziecieństwo? Jeszcze potrafię zrozumieć zaburzenia, choroby ale takiego braku zapału to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boisz siè studiów, póki siè nie zaczną. Zawsze jest taka obawa na wyrost przed czyms nowym. I nie musisz siè integrowac, zapoznawac. Samo przyjdzie naturalnie, w swoim czasie. Patrz na innych, i mysl sobie, ze oni tez siè boją, tez czują siè obco. Jestem od ciebie sporo starsza,a tez aspołeczna, i ludzi nie lubiè, (przewaznie:))mimo, iz zawodowo muszè byc w gronie róznych ludzi. Nie muszè lubic ludzi i dobrze mi z tym. Lubiè poszczególne osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo proste to rodzice, którzy zupełnie się tobą nie zajmują, a wspominają ze ich pracoholizm jest po to byś mógł godnie żyć, zauważają cię tylko wtedy gdy ci coś nie wyjdzie a jak na złość często się to zdarza, w końcu ty już nie pójdziesz do nich, nie przytulisz się, nie masz zaufania do nich a co dopiero do obcych...jesteś sam jak palec. Nieś dostajesz od nich ciepła a tylko wyrzuty dowiadujesz się ze jesteś do niczego. Nie rozwijają w tobie pasji ,fantazji i w końcu stajesz się apatycznym smutnym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytala o sobie. . . Tyle ze lecze sie od kilku miesiecy u psychiatry i okazalo sie ze ani swiat nie jest taki beznadziejny ani ja. I nawet czesto cos mi wyjdzie :). Warto sie przelamac i dac sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem już na skraju... Nic mi nie wychodzi, jestem w strasznym stanie, nawet mi się o tym pisać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_wątku
Ja się ciągle przełamuję! Ale prawie zawalone lo oraz 2 lata studiów dają do myślenia. I masa innych spraw.A praktycznie nic się nie zmieniłam, pomimo tego wszystkiego. I ja mam zaburzenia osobowości zdiagnozowane, ale to inny temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisalam o 19.43. Wiem co czujesz, tez bylam w takim stanie, to maz zaciagnal mnie do lekarza bo ja bylam przekonana ze nikt nie jest w stanie mi pomoc, ze czego nie dotkne i tak sie zawali :(. Pomysl o tym, i zastanow sie czy masz taka osobe z ktora mozesz szczerze porozmawiac i sie wyzalic, ktora moze Cie wesprzec. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×