Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy sentyment do pierwszej miłości zawsze pozostaje?

Polecane posty

Gość gość

Jestem młody, zaledwie 21lat a mój pierwszy związek zakonczył się kilka miesięcy temu a trwał zaledwie 2. Mimo że był toksyczny, straszny, dziewczyna była bardzo wymagająca,chciała żebym zerwał kontakt ze wszystkimi znajomymi, robiła mi przesłuchania, potrafiła krzyczeć i obrażać to były też dobre momenty. Zastanawiam się czy sentyment do miejsc gdzie z nią byłem, jej domu który mijam codziennie i do niej mi minie czy pozostanie? Z nikim nigdy nic mnie nie łączyło wiec jestem ciekaw jak u was? Czy o następnych mniej się pamięta,bo ja wciąż mam ochotę ją mimo wszystko przytulić, porozmawiać i pośmiać się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zle trafiles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megabajka
z sentymentu przechodzi później w coś innego. a co jesli juz z kims bedziesz? tez bedzie sentyment? jak masz ten sentyment to nie zawracaj nikomu głowy bo mozesz kogoś mocno zranic i zostanie ci tylko sentyment......nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam sentyment do takiej jednej ,a moze i nawet jedynej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobalo mi sie kilku bardzo przystojnych chlopakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co jest potem? wiem że jestem już w stanie wejść w nowy związek,nawet bardzo bym chciał ale cały czas zachodzę w głowie co będzie jak znowu się zakocham? Wiem że dwa lata temu bardzo zakochałem się w przyjaciółce i strasznie przeżyłem nasze rozstanie ale po 7 miesiącach udało mi się z tego wyleczyć i gdy poznałem nową dziewczynę to nie ma rzeczy która spowodowałaby że ja bym cokolwiek poczuł przywołując wspomnienia, po prostu nic mnie nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczkana dzis
następny łamacz serc a ten sentyment też ma do ciebie sentyment czy racze j sentyment pojawi się kiedy w twoim życiu ktoś się pojawi? wasze sentymenty są chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy ten sentyment ma do mnie sentyment calkiem mozliwe ze ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jestem bardzo uczuciowym człowiekiem i dosc wrażliwym i nawet świadomość że dziewczyna jeździła tą linią autobusu do szkoły którym ja teraz jeżdżę jest dla mnie czymś innym i czuję w związku z tym pewne emocji które nie umiem opisać. Po prostu ten numer i ta linia kojarzy mi się z nią-oczywiście tylko przez jakiś czas. Sentyment rozumiem jako pewne uczucie(ani pozytywne, ani negatywne), dozę wspomnień związanych z jakimś miejscem i zastanawiam się czy to kiedyś mija z pierwszego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zylam sobie spokojnie.ale jak jego poznalam to juz nie mam spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perganola
jak tak czytam wasze wypowiedzi to mysle ze powinniscie juz do konca zycia zostac z tymi sentymentami i nie zawracać nikomu innemu głowy.musicie spac jesc i zyć juz do konca z tymi sentymentami a tak naprawde byc samotni do konca zycia bo sentymenty bedą najważniejsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez kazdy facet ma od czasu do czasu jakies jazdy ze swojej mlodosci jaki to on kozak nie byl albo jakie to wspaniale rzeczy sie nie dzialy,potem to wszystko opowaida dzieciom jak legende o wlasnym ego wiem po swoim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy powiedział co wiedział? ok, zamykamy temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy kogos kochaja i pozniej zostaja samotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze pozostaje, to przeciez tyle emocji, nowych doznan. Moja pierwsza milosc to rowniez moj pierwszy raz z nim. Bylo slabo ale on tez byl niedoswiadczony, prawiczek hehe. Ale taka minete robil ze nawet teraz po 15 latach mam dreszcze jak wspomne. Zaden facet tak mnie nie lizal, poezja. A teraz mam meza i dzieci i co moj slubny potrafi ze mna zrobic to grzech opisywac. Ale o tamtym zawsze bede pamietala. Smieszna sprawa bo maja tak samo na imie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heweliusz
musisz opowiedzieć swojemu męzowi o tym sentymencie do minety-na pewno będzie zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy tak kogos kochaja ze juz nie chca nikogo innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie kochanie to musi być chore a ja tego nie planuje :D zdrówka wszystkim za odpowedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ideja to pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zaden sentyment nie pozostal. Byliśmy razem 4,5 roku, nie utrzymujemy kontaktu, teraz to dla mnie obcy człowiek. Ja zerwałam, bo stwierdzialam że nie jest to mężczyzna ktory moglby zostac moim mężem i ojcem moich dzieci. Ohh jaki to był trafny wybór !! Teraz mam wspaniałego faceta, mojego narzeczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha no to spoko pozdro zajme sie tym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, po 6 latach tak miałam dość jego jazd i problemów ze sobą, żę z ulgą zakończyłam znajomość i w ogóle zapomniałam ze go znałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyscie sie 6 lat znali to niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotnietak
00:40 brawa dla tego gościa za odwage zerwania kontaktu- widac ze jestes osobą lojalną-tak właśnie się robi po koncu związku a nie gdyba i co jest dla mnie nienormalne-trzyma sentymenty.Bravo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze te jazdy i problemy byly spowodowane tym ze kochalo kogos innego ain't

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś miałem sentyment, ale kiedy wyjaśniła mi się sytuacja, dlaczego nam się nie udało. Z dnia na dzień zapominałem o niej. Kiedyś jak się odezwałem do niej to serce waliło. Teraz już nie, w zasadzie olew. Obojętność kompletna. Fajnie, bo uwolniony jestem wreszcie. Kiedyś uważałem, że kiedy tak mocno bije serce to napewno musi być uczucie miłości. Teraz jak widzę swoją nową kobietę to odczuwam radość jednocześnie spokój, jest super. Tętno w normie kiedy trzeba to się podnosi. U mnie sentyment był, ale zniknął. Raczej negatywne wspomnienia. Liczy się tylko to co teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje sentyment tylko u niektórych kultury brak. Moja pierwsza miłość nadal jest bardzo zakochany w kobiecie dla której mnie w młodości zostawił więc na szczęście nareszcie sentyment mi przeszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobal mi sie jeden chlopak .ale jak powiedzial mi .ze ma dziewczyne to mi przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, raczej rzadko. Zależy jak związek sie kończy, zależy od charakteru. Ja nie odczuwam żadnych sentymentów i nie przeszkadza mi to. Skupiam się nad obecnym związkiem zamiast rozpamiętywać poprzednie. Poza tym wspomnienia po latach zacierają się, ja na przykład nie pamiętam jakim autobusem jeździłam do mojego pierwszego faceta. Wyprowadziłam się z tego miasta, nie bywam tam, więc nie używane informacje ulatniają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×