Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jakie choroby utrudniaja zajscie w ciąże

Polecane posty

Gość gość
ja mam endometriozę i nie mogę zajść w ciąże. W młodości urodziłam bez problemu dwójkę dzieci. Niestety teraz nie mam szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze dobrze sie zdrowo odzywiac, najlepiej jest same zdrowe rzeczty, cwiczyc 4 razy w tygodniu....ale sorry mysle ze czasem kazdy ma ochote na przyslowiowa pizze :) i to nie znaczy ze przez to urodzi mu sie dziecko uczulone na wszystko z jedna raczka bo znadl pizze albo porowke :) wiecie chodzi o to by nie przesadzac. zyc normalnie, zdrowo jak sie da ale nie sadze zeby odmawianie sobie wszystkich niezdrowych przyjemnosci bylo takie swietne. ps. najczesciej w patoligii rodza sie zdrowe dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe rzeczy mi tu napisałyście:) wiecie ja nalerze do osób dbających o siebie tzn. Staram się zapewnić sobie sporo ruchu odrzywiam się bardzo zdrowo ( dużo owoców , warzyw , jogorty naturalne , tłuszczu i fastfoodu unikam jak ognia bo mi szkodzi) od początki tego roku w prawie nie pije i nie pale a paliła tylko przy piciu i nie ukrywam że wczesniej nadużywalam alkoholu ale to było dawno... Sypiam 7-8 h na dobę ... Ale Moj mąż mimo że nie pali ani nie pije nie odrzywia się tak jak ja a wręcz przeciwnie jada dużo słodyczy i fastfoodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i on jest grubaśny... Ale znam wielu grubasow którzy maja dzieci wiec to chyba nie AZ taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AAA i kwas foliowy biorę przez cały czas;) kurcze ale nie wydaje mi się że jestem jeszcze na coś chora poza tą moja niedoczynnoscią ( leczona) bo nie mogę być aż tak pechowa...bo wszystkie niepokojace obiawy jakie miałam i mam są wyłącznie powiązane z tarczycą ...nooo i zespólem jelita wrażliwego ale to przecież bez powiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stan zdrowia, to coś bardzo nieuchwytnego. Granica między stanem chrobowym, a zdrowym jest płynna. Zazwyczaj diagnoza badanego parametru zdrowia rozgranicza to jednak na zasadzie: zdrowy, chory. To jest problem, bo problemy z płodnością mogą wynikać ze stanu, który nie jest jeszcze stanem patologicznym. Ogólnie pozwolę sobie użyć określenia: drobne rozregulowanie organizmu. Nie musi się to wiązać z niepłodnością, ale może trochę zmniejszać prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Co z tym zrobić? Oczywiście jeśli są zdiagnozowane przez lekarza jakieś nieprawidłowości, trzeba je "naprawiać". Ale jeśli będziemy skupiać się tylko na eliminacji stanów patoligicznych (przysłowiowym gaszeniu pożarów), to z płodnością wciąż mogą być problemy. Pozwolę sobie przytoczyć słynne powiedzenie, żeby leczyć człowieka, a nie chorobę. W praktyce chodzi o "wyregulowanie" organizmu, co w dużej mierze sprowadza się do regulacji gostodarki hormonalnej. Jak to zrobić? Mógłbym podawać dużo warunków zdrowej diety, odpowiedniej ilości snu itp. Wszystkie czynniki są ważne. Jednak z doświadczenia mojego (od niedawna jestem ojcem) oraz kilku znajomych, mogę polecić ćwiczenia fizyczne. Przy omawianiu korzyści z ruchu zwykle słyszy się o poprawie pracy serca, czy całego układu krażenia, układu oddechowego... Tymczasem jest to jeden z najsilniejszych bodźców regulujących hormony w organizmie! Systematyczny (czyt. codzienny, conajmniej 5 dni w tygodniu) ruch potrafi bardzo szybko naprawić wiele problemów. Najlepszy jest tutaj wysiłek krótki, a intensywny - czyli np. kilka do kilkunastu sprintów (zamiast godzinnego truchtu), kilkakrotne wbiegnięcie na 10 piętro, na spacerze do parku można zatrzymać się na trawniku i zrobić 100 przysiadów z wyskokiem jak najwyżej do góry... można też na przykład przepchnąć samochód na dystansie około 1 km... Sposobów na zmęczenie się jest cała masa. Można oczywiście też skorzystać z usłuch profesjonalistów. Oczywiście intensywność dobieramy z głową - w zależności od możliwości naszego organizmu, żeby nie zrobić sobie krzywdy! Po kilku-kilkunastu tygodniach gospodarka hormonalna jest wywrócona do góry nogami. Kilka osób z mojego otoczenia zachodziło w ciążę w około 3-4 miesiące od rozpoczecia bardzo systematycznych treningów (z moją żoną włącznie :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dieta dr ewy Dąbrowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzcie mi kochani jeszcze coś na temat stresu związanego z pragnieniem dziecka... Czy rzeczywiście aż tak bardzo może utrudnić cały proces??? Ja przez pewnie czas wręcz opsesynjie skupialam się na tym ... Myśliciel że to mogło się przyczynić do teo że jeszcze nie udał mi się zajść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychika odgrywa OGROMNĄ rolę w zajściu w ciążę, więc oBsesyjnym myśleniem o tym, sama sobie szkodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie jest tak łatwo wuluzować kiedy bardzo się pragnie dziecka ...tak właściwie swojego męża do niedawna musiałam namawiać na próby starań bo mówiąc szczerze bo on chyba nie był do końca gotowy i podczas stosunku nie myslalam o niczym innym niż o tym zęby się tylko nie rozmyslił w trakcie i Nie skończył na zewnątrz... Ten cykl był dopiero takim pierwszym na luzie kiedy ja sobie odpusciłam wyliczanki , to że w dni około owulacyjne koniecznie tylko i wyłącznie sex co 2 dni.... I kochalismy się 12,14,15 dzień cyklu w 15 dniu dlatego że zauwazylam rano w toalecie śluz płodny ( ciagliwy , jak białko jaja ) i zkozystalam z okazji że maź ma dzień wolny:) ... I nie miałam w głowie ciągłej myśli typu - " boże niech to się wreszcie uda bo mam juz dość czekania i mecze na go znowu za miesiąc..." teraz już Moj mąż zaczoł również chcieć dziecka ... I ja dzięki temu zmieniłam podejście i teraz jestem zdania że jak teraz się nie uda to trudno sprobujemy za miesiąc znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za błędy ale na smartfonie mam okropny słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzisz, liczysz, obserwujesz- długo Ci zajmie zajście w ciaże, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można namawiać faceta do dziecka, przyspieszać jego decyzję i na nia wpływać...albo udawać że się nie widzi że facet nie jest gotowy...Żal mi takich facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jak już wyżej napisałam - teraz opuściłam sobie tylko raz spojzałam kiedy w tym miesiącu mam mniej więcej owulację i dzialalismy nawet to że zauważyłam śluz płodny był przypadkiem ... Bo jak już mój luby zaczoł również chcieć dziecka to mam poczucie że JAK NIE TERAZ TO POTEM NAPEWNO... A dlaczego tak to się dzieje właśnie że jak bardzo pragniemy zajść w ciąże to się " blokujemy" wie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo skoro był gotowy na to by zamieszkać z kobieta , sypiać z nią a potem wziąć ślub to też powinien być gotowy na to że ona zapragnie potomstwa a tym bardziej że mamy juz po 25 lat wiec czas najwyższy aby podjąć próby zalorzenia rodziny.... No bo co- twoim zdaniem lepiej zostawić ukochanego albo zalewać się łzami na widok małego dziecka i cierpieć nie wiadomo jak długo z tego powodu że on jeszcze się nie zdecydował.... A skoro jednak udawał mi się go namawiać to widocznie aż tak bardzo nie był przeciwny temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysoki , przystojny brunet pomoże bezinteresownie w poczęciu. Zainteresowaną panią lub parę z Krakowa lub okolic proszę o kontakt: korser@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×