Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam bekę z facetów po 30 roku życia którzy podrywają

Polecane posty

Gość gość
A ja mam wlasnie na odwrot. Mam 31 lat a na taka mniej niz 26-27 nie spojrze. Wydaja mi sie takie niekobiece, nieopierzone, jakies takie dziewicze choc wiem,ze z niejednego pisiora spijaly:-D A poza tym ciezko sie z takimi rozmawia bo one jeszcze z rodzicami zyja, malo wiedza. A nawet najpiekniejsza z kobiet musi miec cos w glowie by po odezwaniu sie czar nie prysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A nawet najpiekniejsza z kobiet musi miec cos w glowie by po odezwaniu sie czar nie prysl" Ty chcesz z nimi o podatkach rozmawiać? O sporcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No miedzy innymi tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta bez wiedzy jest pusta jak beczka po ogorach:-D Nie pociaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kobietami się nie rozmawia kretyni! od tego macie kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolegow tez macie do piwa i czasem do seksu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam beke z beki, takich co to z beki piją a potem śpią na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakim tokiem rozumowania kieruje się autorka, ale jakby na logikę, to TAK, przebiją rówieśników: - mądrością życiwą i doświadczeniem - obyciem życiowym i z kobietami - wyglądem - większość młodych czy to kobiet czy facetów to pryszczaci o średnim guście, strasi potrafią i maja pieniądze by o siebie zadbać - również pewną niezależnością finansową, nawet jeśli mało zarabiają to więcej od bezrobotnego studenta - dojrzałością (choć tu różnie bywa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ogół jest tak, że jak kobieta zaczyna studia to nawet facetów o 6-7 lat starszych nazywa dziadami. Mija 5 lat, kończy studia, sama ma 24 i nagle zaczyna się interesować 32-35 latkami. Jeśli poprzestała na licencjacie to ta zadziwiająca przemiana może nastąpić jeszcze szybciej. ;) Dotyczy to zarówno singielek jak i dziewczyn, które mają stałych partnerów. Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tyle jeśli chodzi o regułę, a co do wyjątków to jako facet w okolicach trzydziestki spotykałem się z zainteresowaniem nawet ze strony licealistek. Wystarczy dobry wygląd, nonszalancki, ale niewymuszony sposób bycia, poczucie humoru i wzbudzenie w takiej młodej dziewczynie przeświadczenia, że jest - wprawdzie w roli uczennicy, ale jednak - równorzędną partnerką do rozmowy. No i, rzecz jasna, jakiś w miarę przyzwoity, status materialny, ale w ich oczach każdy kto ma duże, własne mieszkanie i kogo stać na wydanie tych dwóch Jagiełłów co tydzień na mieście już jest kimś wyjątkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka różnica wieku to ewentualnie na romans krótki się nadaje,ile wspólnych tematów ma 30kilkulatek i 20latka?moze ją na imprezę zabrac,przewieźć furą,kupić szmaty i kosmetyki ,i to byłoby na tyle,prędzej czy późnej taka znajomosc sie posypie,on dla niej bedzie za stary ,a ona dla niego za glupia,no i będzie szalał z zazrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio myślałam o tym, że dopiero co, no wczoraj wydawało mi się, że zawsze, dosłownie zawsze będę młoda. Zdaję sobie sprawę, brzmi to banalnie, ale to a autopsji. Mam 38 lat i już wiem, że młodość to nie cecha, a chwila. Zaśniesz i obudzisz się i wtedy, jak bozia nie poskąpiła rozumu zdasz sobie sprawę, że pląsy dąsy i mini cię śmieszą i swoją głupotą onieśmielają młode pewne swego kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś taka różnica wieku to ewentualnie na romans krótki się nadaje,ile wspólnych tematów ma 30kilkulatek i 20latka?moze ją na imprezę zabrac,przewieźć furą,kupić szmaty i kosmetyki ,i to byłoby na tyle,prędzej czy późnej taka znajomosc sie posypie,on dla niej bedzie za stary ,a ona dla niego za glupia,no i będzie szalał z zazrosci x A bo to mało wśród trzydziestolatek kobiet z przemyśleniami, poglądami i doświadczeniami uboższymi niż u dwudziestoparolatki? Przynajmniej te samotne w wieku 30+ są na ogół mniej ponętne pod wieloma względami, pomijając nawet urodę, higienę i ciało, od młodszych. Miewają też wyższe wymagania, chociaż same pracują w jakimś korpo za 1500 miesięcznie albo ,,realizują się zawodowo/artystycznie'' na nieodpłatnym stażu. Do tego częściej przydarzają się im ,,humorki'', są słabsze w łóżku i w mniejszym stopniu uległe. Bezdzietne trzydziestki wpisujące się w ten schemat omijam szerokim łukiem, w przeciwieństwie do mężatek i dwudziestoparoletnich panien. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ile wspólnych tematów ma 30kilkulatek i 20latka?" x Nie mam NIC wspólnego z dziewczynami z którymi się spotykałem. I tak lubię. Obecnie sytuacja wygląda tak: ja ćwiczę w domu a ona chodzi na jogę, wolę wysmażone mięso na talerzu a ona swoją zieleninę. Mamy inne upodobania co do seriali i filmów. Ja noszę spodnie a ona sukienki. x Po kiego mi panna co rozłoży się na kanapie, będzie oglądać sport i drapać się tu i ówdzie? Atrakcyjne w chuj. x Im więcej rzeczy wspólnych między ludźmi tym gorzej. Chociaż nie, mamy coś wspólnego; pożądanie wobec siebie. x "moze ją na imprezę zabrac,przewieźć furą,kupić szmaty i kosmetyki ,i to byłoby na tyle" x Jeśli chodzi o ciebie i twoje koleżanki to tak. x "prędzej czy późnej taka znajomosc sie posypie,on dla niej bedzie za stary ,a ona dla niego za glupia,no i będzie szalał z zazrosci" x Póki co to ty się sypiesz i dowalasz innym co są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zwane singielki 30+: FOAD. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet i do 50tki może być przystojny i pociągający jeśli o siebie dba. Kobieta sypie się już po 30. Ilu to mam kolegów którzy chodzą na siłownie, dbają o siebie, a jak staną obok żony to aż trudno uwierzyć że są razem. Tak więc kobiety trochę obiektywizmu i szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet i do 50tki może być przystojny i pociągający jeśli o siebie dba. Kobieta sypie się już po 30. Ilu to mam kolegów którzy chodzą na siłownie, dbają o siebie, a jak staną obok żony to aż trudno uwierzyć że są razem. Tak więc kobiety trochę obiektywizmu i szacunku. X Ja mogę pisać to samo o znajomych kobietach 30+ i 40+ które wygladają na wiele młodsze bo są zadbane i bez zmarszczek a ilu napotkałam facetów w tym samym wieku łysych, z bębnem od piwska i tłustego żarcia, niechlujnych i niedomytych i do tego mających duże mniemanie o sobie.Coś mi mówi,że jesteś jednym z nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łysina u faceta to sprawa normalna, nie dowód niedbania o siebie. Kobiety dbające o siebie w wieku powyżej 30? Znam takie również, ale dla niech dbanie o siebie oznacza ubranie i fryzjer, nie aktywność fizyczna, pilnowanie wagi i sylwetki. No ale nie będę się kłócił w temacie. Pisaniem niczyich poglądów nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach,to już wiem dlaczego dwudziestki i młodsze wyglądają tak beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×