Czy uważacie że miłość jest w życiu najważniejsza?

zdrowie ,miłość itd .... i urodę

Fajnie tu widać kto jest cymbałem brzmiącym :) sory to nie jest śmieszne. W ten sposób bardzo łatwo rozpoznać ludzi kim są.

cymbałem brzmiącymi jesteś ty ,który zasugerował sie pozornie fajną suką ,a teraz wydziwia:D bo musiał łożyć na operację :D

Oczywiście, że miłość jest najważniejsza. Miłość do siebie samego. Plebs niech się poświęca dla swoich połóweczek co je kopną w tyłek prędzej czy później i wymyślonych bożków.

Cymbał brzmiący to nie jest obraźliwe w tym wypadku. To tylko znaczy, że nie każdy ma rozum. To normalne, tak bywa.

bo ty jako cymbał nie masz :D

Odkąd pierwszy raz w życiu ujrzałem Perłową Królewnę, na własnej skórze przekonałem się, że jest najważniejsza. Ale każdy ma prawo do wyciągania swoich wniosków...

Tak, miłość jest najważniejsza.

miłość jest kolejną naturalna potrzebą normalnego człowieka. wiadomo, że najpierw potrzebne są środki do życia, zdrowie. i piszę to ja, kobieta. ale mam męża, który kiedyś "zbłądził", jak był młody to też mu się wydawało, że musi się wyszaleć (kosztem naszego związku), a teraz po kilkunastu latach całkiem udanego małżeństwa jest bardzo szczęśliwy, że wtedy nie odeszłam bo wie jak by skończył i jak bardzo teraz był by nieszczęśliwy.

gdybym nie mial milosci .bylbym nikim.

nie kazdy ma urode.

to zależy co rozumiesz przez słowo miłość: czy partnera życiowego, czy czynienie dobra. człowiek, dla którego najważniejsze jest to drugie, zawsze będzie szczęśliwy, nawet w najtrudniejszych momentach życia. w związku z tym uważam, że miłość jest najważniejsza (i żeby nie było, nie przemawiają przeze mnie usta Jezusa, od kilku lat jestem ateistką).

milosci sie nie kupi.

I uroda też nie pomoże jeśli w głowie mało.

uroda to nie wszystko.

milosc jest kluczem do ludzkich serc.

Dla mnie moj chlopak jest najwazniejszy na swiecie

jak dla mnie to jest najsilniejsza i najważniejsza...

najważniejsze jest zdrowie bezsprzecznie. Miłość to piękna sprawa ,ale tylko ta prawdziwa obustronna,a taka miłość nie wymaga 100% poświęceń. Ponadto jak to śpiewała Sośnicka "serce pali sie raz"

kocha sie raz .potem drugi i trzeci i znow..

nie mozna odrzucac milosci.

A naprawdę tylko raz. Jeśli w ogóle coś takiego się przytrafi. Reszta to substytut. Dlatego ciągle się nie udaje.

njważniesze w zyciu to zdrowie i pieniadze bo jak nie ma zdrowia to milosc nie wychodzi a jak nie ma pieniedzy to milosc wychodzi ale do innego