Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marshmallowgirl

Przyjaźń w rozmiarze XXL

Polecane posty

Gość marshmallowgirl

Po pierwsze: Nie bierzcie tytułu dosłownie. Mam na myśli, że ten wątek przeznaczony jest dla osób (zwłaszcza kobiet), które po prostu są pulchne i swym wyglądem odbiegają w mniejszym lub większym stopniu od ogólnie przyjętych standardów piękna, niekoniecznie nosząc przy tym rozmiar dokładnie XXL. Co do przyjaźni - wiadome, nie jest to taka łatwa sprawa, ale szukam ludzi, którzy w równym stopniu czują się samotne i pragną czasem zwyczajnie z kimś porozmawiać. Osobiście mam 18 lat, więc to również kwestia tego, że niekoniecznie mogłabym dogadać się z kimś znacznie starszym. Aczkolwiek niczego nie wykluczam, a przy tym miło by było znać różne punkty widzenia. Tak więc, jeśli posiadasz trochę więcej ciałka oraz masz chęć wygadania się, a może nawet znalezienia kogoś, kto stanie ci się bliższy to witam z otwartymi ramionami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie xxlka ale xlka
Witaj! Szukasz przyjaźni wśród kobiet czy mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marshmallowgirl
Hej. Myślę, że płeć nie ma znaczenia, ale na ogół lepiej rozumiem się z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>witam z otwartymi ramionami<<< Wprawdzie nie czuję się bardzo samotny, ale jako etatowy obrońca okrągłych dziewczyn na tym forum, z przyjemnością wpadnę w Twe rozpostarte ramiona :) :) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miso sam waży ponad 100 kg to się zakumplujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marshmallowgirl
W takim razie miło mi :) Wybaczcie, że dopiero teraz odpisuję, po prostu tak wyszło. Odwyk komputerowy i te sprawy ^ ^"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pulchna"? "Więcej ciałka"? Jesteś po prostu tłusta i spasiona i to już w wieku 18 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marshmallowgirl
No dobre jedzonko robi swoje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>No dobre jedzonko robi swoje<<< Czemu masz smutną minkę, mówiąc o dobrym jedzonku :) ? Dziwię się, że chcesz odpowiadać na wulgarne prowokacje :(. Mówiąc, że ktoś jest spasiony, obraża się go świadomie. A obcego człowieka, obrażają bez powodu, jedynie chamy i ograniczeniu umysłowo (co często idzie w parze :D ). Skąd wiadomo: jak ten krytyk wygląda? Może jest otyły jak Noblesa, która podobno waży 165kg i mimo to namawia do poniżania osób otyłych (nawet dzieci ). x To jakie jedzonko najbardziej lubisz :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marshmallowgirl
Świetnie, ktoś się pode mnie podszył xD Ale to nic, tutaj to norma jak już zdążyłam zauważyć. Sama raczej nie odpowiadałabym na takie durne komentarze. Skoro już padło pytanie, to wypadałoby odpowiedzieć. Jakie... Najpewniej smaczne :D Serio, nie mam żadnych określonych kryteriów, musi mi smakować i tyle. Ale mam słabość do słodyczy, co chyba nie jest niczym niezwykłym. A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio1 a Tobie płaca za bronienie otyłych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>A ty?<<< Polecam czekoladę Tatrzańską z Wedla :D i ich ptasie mleczko w śmietankowej czekoladzie :D. Są pyszne, a przy okazji mniej kaloryczne od klasycznych :D. Ja dzisiaj nie miałem okazji zrobić zakupów i obżeram się kilogramowym kawałkiem chałwy słonecznikowej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio1 a Tobie płaca za bronienie otyłych kobiet?<<< Nie :D. Robię to z dwóch powodów: 1) nie znoszę chamstwa, które towarzyszy tutaj dyskusjom o nadwadze 2) podobają mi się dziewczyny z nadwagą, rozłożoną w odpowiednich miejscach :D (i nie wynika to z desperacji, bo większość poznawanych przeze mnie kobiet jest szczupła :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EIiza
Hej z ciekawości weszłam na ten temat nie mając zamiaru odpisywać. Ale napiszę co do słodyczy - jest ich łatwo nie jeść - wystarczy nie jeść czekolad itd np. tydzień, a potem ochota sama przechodzi i już się nie je słodyczy. A jak się zje kostkę czekolady mimo że nie ma się na nią zbytniej ochoty, to potem trzeba już wrąbać całą. A jak się ich w ogóle nie je, to potem już nawet nie ma się ochoty na słodkie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... Może spróbuję jeśli się kiedyś na nie natknę :). Poza tym... Jeśli już jem coś ewidentnie niezdrowego i tuczącego, to raczej nie liczę kalorii :D Chałwy są strasznie zapychające i głównie z tego powodu za nimi nie przepadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im wyższy wskaźnik BMI - tym większa zapadalność na różne schorzenia! Dotyczy to szczególnie takich chorób jak: nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, hiperlipidemia, cukrzyca typu II, zespół zaburzeń oddychania w czasie snu, niektóre nowotwory złośliwe (rak jelita grubego, rak piersi, rak trzonu macicy). W pewnych przypadkach takich jak: kobiety ciężarne sportowcy oraz osoby o rozbudowanej klatce piersiowej rosnące dzieci osoby w starszym wieku, u których trudno dokonać dokładnych pomiarów wzrostu wskaźnik BMI może dostarczać mylnych informacji o zawartości tłuszczu w ciele i o występowaniu nadwagi. xxx I co Misio nadal twierdzisz ze otyłos jest taka fajna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza, co do tego, że to tak łatwo... Wcale nie. Ja po jakimś dłuższym okresie niejedzenia "czegoś dobrego" mam naprawdę niezdrową ochotę coś wszamać. I wychodzi na gorsze, bo zjadam więcej niż gdybym tylko skosztowała wtedy gdy mam akurat "smaka" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Chałwy są strasznie zapychające i głównie z tego powodu za nimi nie przepadam.<<< Ta słonecznikowa jest o dziwo lżejsza od sezamowej :D. x >>>Ale napiszę co do słodyczy - jest ich łatwo nie jeść - wystarczy nie jeść czekolad itd np. tydzień, a potem ochota sama przechodzi i już się nie je słodyczy. A jak się zje kostkę czekolady mimo że nie ma się na nią zbytniej ochoty, to potem trzeba już wrąbać całą. A jak się ich w ogóle nie je, to potem już nawet nie ma się ochoty na słodkie.<<< Ja nie mam problemu z niejedzeniem słodyczy :). Czasami zapominam o nich na kilka dni zupełnie :). Po prostu lubię zjeść czasami dobrą czekoladę, tak samo jak lubię wypić lampkę dobrego koniaku, czy zatopić zęby w dobrze wypieczonym kawałku mięsa :). Dzisiaj mam dietę "chałwową", bo nie zrobiłem zakupów, a nie chce mi się piec, ani gotować półproduktów, które mam w lodówce/zamrażarce - zwykłe lenistwo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EIiza
Autorko i Misio - spróbujcie dłuższy czas nie jeść słodyczy. Ja dałam sobie spokój z czekoladami jak raz przytyłam i do tej pory nie jem ich. Po odstawieniu słodkiego od razu wróciłąm do normalnej wagi - a jem tłuste obiady, spore kolacje , piję dużo coca coli - wystarczy nie jeść słodyczy, to niezdrowe zbędne kalorie.Zamiast czekolady wole teraz się objeść obiadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EIiza
MISIO -to zwróć uwagę, czy po tym dobrze wypieczonym mięsie masz ochotę na słodkie - bo ja nie. Wg mnie wystarczy zjeść porządny obiad, a już potem się nie chce nic słodkiego. Lepiej zjeść półtora porządnego obiadu, niż nie dojeść i potem do zapchać słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>I co Misio nadal twierdzisz ze otyłos jest taka fajna?<<< Nie gniewaj się, ale Ty zupełnie NIE ROZUMIESZ: o co mi chodzi :(. Wcale nie neguję tego co napisałaś (choć znam od tego wyjątki). Ja tylko chcę pozostawić wolny wybór posiadaczom nadwagi i potępiam osoby, które je heitują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Ja po jakimś dłuższym okresie niejedzenia "czegoś dobrego" mam naprawdę niezdrową ochotę coś wszamać. I wychodzi na gorsze, bo zjadam więcej niż gdybym tylko skosztowała wtedy gdy mam akurat "smaka" :/<<< Ja czuję zazwyczaj nieodpartą chęć na coś, czego akurat nie mam w domu, albo nie wolno mi tego zjeść. Dlatego zawsze mam pod ręką jakąś czekoladę. Wystarczy, że ją "pogłaskam" i dochodzę do wniosku, że "mogę, ale jednak nie mam ochoty" :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marara
ja mam lekką nadwagę, mieszkam za granicą, nie mam tu zbyt wielu znajomych - mogę popisać tutaj, jeśli będziecie chętni ;) misio smaka na chałwę mi narobił... słonecznikowej nie jadłam nigdy. lepsza, czy porównywalnie dobra od sezamowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jem tłuste obiady, spore kolacje , piję dużo coca coli - wystarczy nie jeść słodyczy, to niezdrowe zbędne kalorie" No, ekspertem w sprawie żywienia to ja nie jestem, ale teoria którą głosisz, brzmi odrobinkę... Właśnie. Mimo wszystko wolę postawić na w miarę zdrowe żywienie, plus odrobinę przyjemności od czasu do czasu. Ah, no i sport oczywiście. Ruch to zdrowie i brak sflaczałego ciała. Tylko gorzej z motywacją :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Autorko i Misio - spróbujcie dłuższy czas nie jeść słodyczy. Ja dałam sobie spokój z czekoladami jak raz przytyłam i do tej pory nie jem ich. <<< Sęk w tym, że od tych słodyczy, które pożeram, ja nie tyję :D. Zobaczę: co będzie po tej chałwie :D. Nigdy nie mieszam rodzajów jedzenia. Jak jem mięso, to jem mięso, a jak słodkie, to słodkie. Zauważyłem, ze po zmieszaniu organizm dłużej trawi i więcej sobie odkłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>misio smaka na chałwę mi narobił... słonecznikowej nie jadłam nigdy. lepsza, czy porównywalnie dobra od sezamowej?<<< Dużo mniej zapychająca :D. Też kupiłem ją z ciekawości i jestem z tego zakupu zadowolony :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EIiza
Ja wiem, że tłuste i cola są niezdrowe.:) Chodzi mi o to, że wg mnie jednak od słodyczy najgorzej się tyje. Będać nastolatką ważyłam 48 kg, po 20 - tce nagle zobaczyłam, że ważę 65 kg! nie wiedząc w ogóle kiedy i jak t się stało, jakoś nie dosztregłam tych różnić. I wystarczyło, że przestałam jeść słodycze , jedzać nadal spore obiady i pojąc kolorowe napoje , a schudłam do 57 kg. Oczywiście nie powinnam tak się odżywiać bo to niezdrowe, ale jem dużo obiadów , kolacje a wystarczy, że nie jem słodyczy - i utrzymuję bez problemu swoją wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marara
ciekawa jestem, czy znajdę taką tu, gdzie mieszkam. na pewno będę pamiętać o tym, bo jestem wielką fanką chałwy ogólnie ;) tak się zastanawiam jak długo ten topik przetrwa w miarę kulturalnie, dopóki nie zlecą się ludzie wyzywający nas od spaślaków i świń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×