Mam doła, bo jestem chora

Znowu nic mi się nie chce, ledwo zwlekam się z łóżka, zasmarkałam się przez te wahania temperatur ranno-południowe i zewnętrzno-wewnętrzne. Nie znoszę chorować i zawsze mam doła, nawet przy zwykłym przeziębieniu. Frustruje mnie słabość i niemoc własnego ciała, co z tym robić? Niby nic mi nie jest a jestem zła i wyzuta z sił twórczych. Macie jakieś sprawdzone sposoby na to, żeby dobrze poczuć się psychicznie w czasie choroby fizycznej?

Tak. Położyć się i poczekać aż coś się zachce. A potem to zrobić, ale nie wcześniej, bo będzie jak piszesz.

Mi pomaga jazda na wielbłądzie.

obawiam się, że jak tak będę czekać w pozycji horyzontalnej to szybciej dostanę odleżyn i plam opadowych, niż mi się coś zachce....

smarki nie przeszły a jutro do pracy :( :( :(

Ciesz się, że nie spędziłaś całej niedzieli na misce z gorącą wodą, jak ja :o