Nie umiem tworzyć trwałych relacji z ludźmi

w nosie mam co jak sie nazywa po co mam o tym czytac jestem szczesliwa, mam fajne zycie dobrze mi z moim zyciem i ułomnosciami

dla myszki http://www.psychologiczny.com.pl/art/58,jak-rozpoznac-fobia-spoleczna-objawy-i-leczenie http://psychiatra.bydgoszcz.eu/publikacje-dla-pacjenta/zaburzenia-lekowe/test-na-fobie-spoleczna/

ile mozna gadac o ciuchach ? ile mozna gadac o fectach ? ile mozna gadac o polityce ? ile mozna sluchac cudzego użalania ? Ile mozna próbowac cos powiedziec o sobie gdy to inni wiecznie chcą gadac o sobie ? nie wiem czy to wy/ my nie umiemy tworzyc trwalych relacji z ludzmi ,czy moze wydaje nam sie ze inni potrafia ? a co jesli to pozory ? bo czym jest trwała realacja ? to jakas wymiana ktora obopolnie daje korzysci i sprawia przyjemnosc a jesli jest inaczej ? to czemu bierzecie na siebie odpowiedzielnosc za to ? jedni chca codziennie inni raz na tydzien i tak we wszystkim ile mozna poruszac te same tematy ? skąd czerpac inspiracje na nowe ? :D zs Przytulasz ? no to chyba pierwszy raz mnie powaliles milo cie widziec

zrobiłam sobie ten test - wynik 127 pkt. chyba powinnam nie żyć :( a żyję

introwertycy po prostu nie mają ochoty na rozmowę z dwudziestą osobą z rzędu o tym, że pogoda dzisiaj nie dopisała :) :) lub korki sparaliżowały ruch w całym mieście. Po prostu nie jest to do niczego potrzebne, a wręcz nadwyręża zasoby energetyczne.

To nie jest normalne, jestes albo aspołeczny, albo byłeś w dzieciństwie odtrącony lub porzucony.

Introwertyzm to zaleta

nudzi mi sie

Darmowy portal dla ludzi samotnych. Łączmy się i nie płaćmy portalom randkowym! sympatycznisamotni cba pl

LOL... A co to w ogóle więź? Jak mam odpowiedzieć na to pytanie jak tworzyć z kimś więzi jak mam problem z definiowanie co to jest O_O Najpierw trzeba to doświadczyć by móc odpowiedź :P A jak brak więzi od początku to o czym my mówimy. Przykro mi ale współcześnie ludzie mają problemy z zaufaniem. Zresztą jak można zaufać skoro każdy obrabia tyłek. To jest ryzyko.Po co ufać jak się zawiedziesz? Przyjaźń to mi obce słowo, taka abstrakcja. Rozmowy to tylko net bo bezpiecznie, jesteś obcy i zawsze możesz zakończyć rozmowę a innych guzik obchodzi twoje życie i mało co cię obsmarują ;)

Swietnie to rozumiem, choc u mnie jest trochę inaczej. Czuje się bardzo samotna, chciałabym z kims utrzymywac kontakt, ale mam problem z inicjowaniem kontaktu, jak pomysle, ze mialabym do kogos sie odezwac jako pierwsza, powiedziec wprost, ze chetnie bym go odwiedzilaa, to az mi sie slabo robi. Nie znosze sie narzucac i w tym tkwi chyba moj problem, a poza tym jak juz osmym cudem swiata z kims sie spotkam, to zazwyczaj szybko koncza mi sie tematy do rozmow, caly czas musi nawijac ta osoba z ktora sie spotkalam. Czuje to, ze dla takiej osoby jestem nudna. Chcialby dowiedziec sie ode mnie czegos ciekawego, a ja wiode tak nudne, samotnicze zycie ze zwyczajnie nie mam za bardzo o czym opowiadac. Takie zycie bardzo mnie meczy, ale szczerze mowiac nie wiem jak wyjsc z tego przekletego kregu samotnosci.