Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o tak zwanym bezstresowym wychowaniu?

Polecane posty

Gość gość
A jakby tak szefowie bili po pyskach swoich pracownikow? Za niewykonanie polecenia plaskacz。

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kary fizycznie nie mają sensu, niczego nie uczą (jak już to jak ukrywać co się zrobiło, nie dlaczego to było złe). Gdyby ludzie faktycznie "bezstresowo" wychowywali dzieci to uczyliby je szacunku do innych i tego, że każde zachowanie ma swoje konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za co kara? Male dziecko wychowujace sie w kochajacej rodzinie raczej nie robi niczego zlosliwie, wiec za co Kara? Dziecko jest naszym lustrem. To co robimy, ono tez to robi , od urodzenia to my je wychowujemy wiec jesli cos zle robi to nasz wina ze miało zle wzorce. Do kogo pretensja ? Dziecko zazwyczaj dostaje wtedy za to ze nie zostało czegoś przez nas nauczone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moje dziecko pilo paliło cpalo to uznalabym to za osobista porażkę wychowawcza i miałbym wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jakby tak szefowie bili po pyskach swoich pracownikow? Za niewykonanie polecenia plaskacz。 X Nie popadaj z jednej skrajności w drugą. Szef nie ma za zadania wychowywać pracownika. X Gość 20:47 ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plaskacz musi mieć powiązanie z miłością i troską. Dziecko w procesie wychowania reaguje na proste zależności: zło = ból, dobro = nagroda. Reakcja powinna być jak najszybsza. Pracownik, jako osoba dorosła, skojarzy że brak premii jest konsekwencją przewinienia sprzed miesiąca. Więc: plaskacz od pracodawcy = piącha od pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi was i waszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale plaskacz niczego nie uczy. Nie tłumaczy dlaczego coś było złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy allium już tu jest ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ona ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedys koleżankę która robiła co chciała a tatuś za każde przewinienie lał ja skórzana smyczą , chodziła z krwistymi pręgami na nogach, ale i tak robiła znów to samo. W końcu uciekła z domu . Teraz sama leje swoje dzieci, w wieku 36 lat ma juz 6-tke.a jej najstarsza corka jest w ciąży. Patologia rodzi patologie mimo ze wychowywali ja w dyscyplinie nic to jakos dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często spotykam na ulicy takie rozwydrzone bachory, ze przywalilabym w te rozdarte ryje z przyjemnością. Jak ja byłam mała to nie było takiej sytuacji, żebym w miejscu publicznym, czy nawet u znajomych rodziców przeszkadzała i robiła awantury o byle co. Wiedziałam jak to sie skończy i nie chodzi o bicie, chociaż ze trzy razy dostałam w dupsko li uważam, ze jest to święte prawo rodzica. Dziś dzieciom sie ustępuje, a to błąd. Dzieci to tylko dzieci, póki same sie nie zaczną utrzymywać maja bardzo ograniczone prawo głosu w stosunku do rodziców. Z czystego szacunku chociażby. Jak ktos sobie daje wchodzić na głowę, to skończy z egocentrycznym trzydziestoletnim utrzymankiem na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszy byłby złoty srodek- bo nie chodzi ani o lanie pasem, lub kablem od zelazka, ani pobłazanie dzieciom, i zgadzanie sie na wszystko, dla swiètego spokoju. PParè tygodni temu, tu na kafe pisala kobieta, ze jej 15 letnia córka jest jej najlepszą przyjaciółką. Wielki błąd. Rodzic zawsze jest rodzicem- czy młodego, czy dorosłego dziecka. Rodzic to przewodnik, nauczyciel zycia, drogowskaz i podpora. Mam wrazenie, ze dzisiejsi rodzice trochè siè...boją swoich dzieci, trochè rekompensują kumplostwem brak czasu i własne lenistwo, a chyba tak naprawdè nie szanują swoich dzieci, i nie słuchają. Łatwiej kupic gadzet, lub dac kasè, niz porozmawiac, lub wspólnnie cos zrobic. A zeby pogadac, to trzeba sie orientowac w młodziezowych trendach, modzie, grach, idolach, itd. Trzeba byc na bieząco. To wymaga wysiłku i zaangazowania. Mądrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec dowiedział się na wywiadówce że syn pobił kolegę. Wraca do domu i plaskacz. Syn pyta dlaczego? Drugi plaskacz. Już wiesz dlaczego? Nie. Trzeci plaskacz. Już wiem. Dlaczego? Bo pobiłem kolegę. NADAL TWIERDZISZ ŻE PLASKACZ NIE UCZY I NIE TŁUMACZY???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amen :) nie patrz na tych co sami sobie robią auła wychowuj tak jak napisałaś powyżej za pare lat to nie Ty przyjdziesz na forum z problemem ..."ratujcie mój syn nazwał mnie starą kuuurwwwą "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedzcie mi skad biorą sie te rozwydrzone bachory bo ja wychowałam 4 bez bicia i nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze przyznam ze czasem krzyknę, ale nigdy nie uderzylam. Moje dzieci sie mnie nie boja i nie sa grzeczne ze strachu tylko dlatego ze chcą byc . Tak myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba odróżnić przemoc od klapsa za karę. Nie ma w nim nic złego, jeśli zachowanie dziecka jest skandaliczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale skad bierze sie zachowanie skandaliczne w normalnej szanujacej i kochającej sie rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie nie jest bezstresowe, więc jak można bachora wychowywać bezstresowo? Poza tym dużo się zmieniło przez 20 lat. Kiedyś matki lały dzieci a teraz na wnuka to nawet nie krzykną, to im się k***a model wychowania przemienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze bo bicie robi z ludzi psychopatow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezstresowo wychowanych powinno sie topic. To p*****lniete chore na glowe osobniki. Sral ich pies .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się. Ale brak kar robi z dzieci bandytów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsza jest konsekwencja.kara a bicie to dwie rozne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 21.41 Uważasz ze jestes dobrze wychowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. W małym mózgu musi powstać sprzężenie zwrotne. Jednemu wystarczy powiedzieć cuiś-ciuś. A drugiemu trzeba tak wpier/dolić żeby dopa wołała taś-taś. Jakoś kiedyś i rodzice i nauczyciele wiedzieli komu czego potrzeba. Teraz nawet mininistry nie dają rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bezsresowo wychowany. Sperdalaj cfoku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dostajesz wpierdol co godzine od taty na gola dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednemu wystarczy powiedzieć cuiś-ciuś. A drugiemu trzeba tak wpier/dolić żeby dopa wołała taś-taś. xxx Nie mam dzieci, ale jeśli miałabym tak w przyszłosci potraktować własne dziecko, to nie chcę być matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie każdy używa tego pojęcia "bezstresowego wychowania" a tak naprawdę mało kto wie o co w tym chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×