katechetka straszy dziec****eklem i bije linijka,zapisalam corke na etyke

katechetka straszy dziec****eklem i bije linijka,zapisalam corke na etyke

Mialo byc ze pieklem straszy,cenzura. Corka sie boi chodzic na religie,o zmianie katechetki nie ma mowy,bo ksiadz mowi,ze to dzieci sa rozpuszczone i klamia a jej ufa

Zjadlo kawalek postu,proboszcz nie chce dopuscic mojego syna do komunii dopoki corka nie zacznie znowu chodzic na religie.

Co robic? Chcialam dodac,ze mieszkam w malej miejscowosci i mamy jedna parafie,nie mozemy sie przepisac

a na co ci komunia apostołowie nie mieli komunii i żyli dla Boga liczy się to kim jesteś a nie co robisz jesteśmy zbawieni przez łaskę z wiary a nie z uczynków tym bardziej z dziwnych rytuałów wymyślonych przez jakiś tam ludzi

a może poproś biskupa o audiencje i powiedz jaka jest sytuacja z tą katechetką

Jeśli chodzi o bicie linijką,to należałoby pójść z tym do dyrektora a nie do księdza i stanowczo zażądać ukarania katechetki. Jeśli chodzi o piekło to,nie wiem na czym polega to straszenie,ale wiara katolicka zakłada istnienie piekła, więc mówienie o nim jest wpisane w nauczanie religii. A co do tej małej miejscowości,to chyba nie jest taka mała skoro w szkole jest etyka-bo np. w szkole moich dzieci jej nie ma.

Chodzi o to,ze mamy jedna parafie tylko

Religia won ze szkół!Chcemy państwa świeckiego a nie pasibrzuchów w sukienkach!