Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego facet zostawia kobiete

Polecane posty

Gość gość

Zostawil mnie facet byłam z nim półtora roku wszystko ukladało sie nam dobrze w sierpniu chcial mi sie oswiadczyc wyznawal mi milosc do nie dawna jakies 2 miesiace temu zaczol malowac pochłaniało to czas a on nie widzial w tym problemu a ja widzialam . Nie zabranialam mu tego bylam wyrozumiala do czasu zaczelam sie czepiac . Co do jakiejkolwiek kłótni ja mogłam gadac , gadac a on nic jak by blokade dostal sama do siebie mówiłam albo do scian mialam dosc juz tego . Trzy tygodnie temu zauwazylam ze zaczol odsuwac sie odemnie nie chcal sie przytulac poprostu odstawil mnie z dnia na dzien . Oznajmil mi ze to nie jest to czego on by chcial w życiu , że nie pasujemy do siebie po takim czasie . Jak to możliwe ? Nigdy go nie sprawdzalam bo nie mialam powodów . Zrobiłam to raz bo mnie cos sklonilo do tego nic nie znalazlam ale pozmienial wszedzie hasla zaczol chodzic z telefonem do toalety ciagle widzialam go na whapie , gdzie w czesniej wg z tego nie korzystal . Bylo juz naprawde zle widzialam jak z kims pisze i sie cieszy do telefonu stal sie zimnym draniem bez skrupułów mieszkalismy razem i zmusil mnie zebym go wyrzucila z domu bo nie zniosla bym dluzej jego obojetnosci to bylo straszne . Chodzialm plakalam nie jadlam , nie spalam a on na to nic jakis sentyment zimny skur.... Wszyscy naai wspólni znajomi i rodzina sa w szoku bo nikt sie nie spodziewal takiego zachowania z jego strony . Dlaczego tak postąpił ze mna ? Co ja zrobilam nie tak ? Może i sie czepiałam groziłam ze go zostawie ale to nie bylo bez powodu . Tesknie za nim i nie umiem zrozumiec dlaczego tak ze mna postapil to nie podobne do niego ,takie jego zachowanie jego własna matka jest w szoku . Prosze o porade !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozbieraj się kobieto i uświadom sobie, że nic i nikt nie jest na zawsze. A skoro on mówi, że przestał cię kochać, weź to na klatę i zacznij żyć od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne pytania zadajesz. Kłóciłaś się z nim, szantażowałaś rozstaniem, powiedział, że nie chce takiego życia, co jest całkowicie zrozumiałe. Jeśli w narzeczeństwie dochodzi do takich scysji, później byłoby tylko gorzej. Facet zachował się zupełnie rozsądnie, nie mógł postąpić inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powody są dwa, albo za bardzo mu gderałaś za uszami, czepiałaś się, stękałaś i chciałaś być pępkiem świata i miał tego dość, albo cię nie kochał... innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Zostawil mnie facet byłam z nim półtora roku wszystko ukladało sie nam dobrze w sierpniu chcial mi sie oswiadczyc wyznawal mi milosc do nie dawna jakies 2 miesiace temu zaczol malowac pochłaniało to czas a on nie widzial w tym problemu a ja widzialam". Tu masz odpowiedź na to pytanie, to oczywiste. nie dałaś mu być sobą i realizować swojej pasji czy talentu. Masz po prostu ciasny umysł i taka jest prawda. Sama bym od Ciebie w takiej sytuacji uciekła, i to w podskokach. A jestem kobietą, która ma zainteresowania. Ale Ty pewnie nawet nie wiesz, co to takiego, co widać po Twoim podejściu do narzeczonego. Jesteś egoistką, która nie patrzy na innych i ich potrzeby. Każdy inny też od Ciebie ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bywa tak czasem,ludzie i po 20 latach sie rozchodza nigdy nie wiesz czy zawsze bedziesz kochal a jesli nie to nie ma co sie meczyc. Jak sie nie kocha to nie ma co oszukiwac i byc z tym kims. A poltorej roku to ledwie poczatek na sprawdzenie czy bedzie dobrze sie ukladac. Sprawdziliscie i nie wyszlo. Jak dla mnie tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rekam
kobieta bluszcz ! najgorsza rzecz jaką faceci nie lubią , a swoją drogą zrobiła bym to samo co twój chłopak , po to jest narzeczeństwo by się poznać ,no i poznał , nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on miał pasje malowanie a ty?? chciałaś by jego pasją było patrzenie ci w oczka....i mamy kwiatki:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 91
Nie zgodze sie z nie którymi wypowiedziami szanowałam jego pasje ! Ta jego pasja pochlaniala go nic wiecej go nie obchodzilo dostawal obiadki pod nos , pralam sprzatalam a on robil swoje . Bardzo ładnie malowal podobalo mi sie to , ale on zapominal ze jest ktos kto na niego czeka i tesknił codziennie . Marudzic marudziłam ,ale tylko dlatego że mi w niczym nie pomagal tez przychodzilam z pracy zmeczona . Stał sie z dnia na dzien innym czlowiekeim obojetnym zimnym . On taki nie był chyba że dopiero teraz pokazał jaki naprawde jest !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napluj mu w gębe,nasraj na samochod,a kocie kupy podrzucaj pod dzwi,smiec to śmiec i nie martw się będziesz wolna,a smieć zgnije w brudzie, bo faceci to lenie smierdzace kurwiarzyny i udające inteligetne świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie byl facet odpowiedni dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu ja, z 3.55. To co napisałaś dalej nadal nie zmienia tego, że nie liczyłaś się z jego zainteresowaniami i nie pozwoliłaś mu być sobą. Po prostu nie rozumiesz, co to znaczy mieć pasję. Tak, wiele pasji pochłania, na tym polega prawdziwa pasja. Mnie jedna tak pochłonęła, że okazała się moim powołaniem i dużo w swoim życiu zmieniłam, żeby móc wykonywać pracę z przyjemnością. Dobrze ktoś Tobie napisał, że jesteś bluszczem. Nie masz własnych zainteresowań, więc nie potrafisz zrozumieć ludzi, dla których hobby to przyjemność i sposób na życie. Prać, gotować i sprzątać mu nie musiałaś, jeśli sam tego nie robił, tylko chciałaś, więc teraz mu tego nie wypominaj. Mogłaś to zostawić, sam by to w końcu zrobił po sobie. A jak by nie zrobił, to też by nie umarł. Chciałaś zrobić z siebie służącą, to nie powinnaś mieć do nikogo pretensji. Nie dałaś mu być prawdziwym sobą. Jeszcze raz powtórzę, sama bym uciekła od kogoś, kto by chciał mnie ograniczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość91
Naprawde kochałam go i chciałam jak najlepiej .Widocznie zauroczył sie kimś innym koleżanka z pracy która pomagała ''niby'' nam wynająć mieszkanie bo jesteśmy za granicą . A co się okazało ze on tego mieszkania szukał tylko i wyłacznie dla siebie a mnie zwodził . Wszystko sie sypło w ciągu 3 tygodni tak nagle . Nic wcześniej nie wskazywało na rozpad było wszystko dobrze . Widocznie ten typ tak ma z poprzednią dziewczyna też podobnie postapił zaczeło im sie sypać zaczoł ze mną pisac zamiast cos ratować to wolał ucieć w coś nowego trzymalam go dlugo na dystans zeby nie bylo tak że uciekł z jednej miłośći w druga . Szkoda ze dopiero po takim czasie wszystko zauważyłam jak z nią postapił . Wróciliścmy z urlopu oznajmił mi ze to koniec ale przyjechał na mieszkanie rozpakował sie jak gdyby nigdy sie nic nie stało czy to jest normalne ? Sama w czesniej mu to oznajmiłam ze to koniec bo dłużej tak nie mogę sie meczyc . W końcu kazałam mu sie wynieść . Bo obojetność jest najgorsza co może być !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość91
GOSĆ Z 19.07 nadal nie zgodze sie z tym co piszesz on w czesniej nie mial takiej pasji pjawiła sie dopiero ok 2 miesiecy temu . Nie ograniczałam go wg jak malował to malował nie broniłam mu ! Tylko wiesz my jesteśmy za granicą i tu jest inne życie . To jest dorosły facet . Mieliśmy plany i wg nie jestem zołzą i pempkiem świata ! Pojawiła sie inna dupa i tyle ! Poprzednia jego partnerka nie chciała tu przyjerzdzac wg rok sie broniła przed tym i co przyjechala i po 3 miesiacach ja tu zostawił na pastwe losu !!! Psuło sie po co cokolwiek naprawiac jak można inna wyrwac może sie akurat uda ! Zmienił sie o 180 stopni nie takiego go poznałam i to najbardziej boli jego własna mama jest w szoku mówiła '' to nie jest mój syn on tak nie robi ''Wyprowadził sie ale nic go wiecej nie obhodzi ze poczta przychodzi ze ma tu rzeczy nic kompletnie !! Tesknie za nim bo to dobry chlipak ale za bardzo zamkniety w sobie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×