Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko odbiera ludziom możliwość kochania się najbardziej na świecie

Polecane posty

Gość gość
Hmm... Z pewnością po pojawieniu się dziecka, związek nie jest już taki sam. Na początku brakuje czasu na wszystko, jest zmęczenie, nerwy (szczególnie u kobiety). Wiadomo, nowa sytuacja, trzeba się jakoś zorganizować. Za zmęczeniem często idzie mniejsza ochota na seks, bo niewyspana, zmęczona, z głową pełną zmartwień. Ale to okres przejściowy. Ja po urodzeniu dziecka zaczęłam się realizować. Uzupełniłam wykształcenie, robię specjalizację. Ogólnie chyba razem z mężem dorośliśmy. Dziecko wywaliło nam życie do góry nogami mimo, że było planowane i chciane. Wiadomo, wszystkiego się nie przewidzi. I uwierz autorko, nie raz i przed i po pojawieniu się dziecka mieliśmy takie zjazdy formy w związku, że myśleliśmy o rozstaniu. Więc to nie wina pojawienia się dziecka.Ale jesteśmy ze sobą, bo się kochamy, a nie dlatego, że powiększyliśmy rodzinę. Ostatnio mąż wrócił z pracy, usiadł i przyglądał się jak odrabiam z córką lekcje. Po chwili podszedł, przytulił mnie i wyszeptał mi do ucha, że bardzo mnie kocha i do dziś nie może się nadziwić jakie cudo stworzyliśmy. xxxx a ty i tak dzielisz włos na czworo i wiesz kogo kochasz bardziej a kogo mniej ze swojej rodziny;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niegość- kto Ty??? Moor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 23.38 Niczego nie dzielę, swojej miłości też nie. Z pojawieniem się dziecka, przybyła mi jedna istota więcej do kochania. Co nie oznacza, że muszę dla niej uszczuplać z mojej miłości do męża. Smutne, jeśli u ciebie tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kamila baar to autorytet od tych spraw? nie wiedziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wygląda tak. Przeciwnie- chciałabym, by było jak u Ciebie, ale życie mi pokazuje, że to niemożliwe. Nie oburzaj się, bo jakbyś czytałą, co ja......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heloiza weź ty sie najpierw zakochaj a nie teoretyzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale z celebrytek wiele kobiet bierze przykład, tak działa ten światek, że buduje świadomość zbiorową. A ona napisała felieton o macierzyństwie, z którego wynikało, że ma za dobrze w zyciu. A poza tym, to ona jest już po rozwodzie, a też pisała o wielkiej miłości. Ja kiedyś dostanę choroby spychicznej, ja oszaleję od tych idiotek. Nie mam sił na ten z****** świat. Urbański też po rozwodzie. Kto jeszcze, k******a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stworzenie dziecka to cud? hahahahaha toż to takie trudne do zrobienia? :D popłakać z was się można :D wydalenie bachora porównujecie do cudu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko te cuda potem gryza się miedzy sobą, zabijają, wojny wzniecają poniżają innych,okradają itd itd cuda oj cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marggii
allium wczoraj a gdzież w tym wątku ktokolwiek namawia kogokolwiek do posiadania dzieci ?smiech.gif czy tylko tytuł przeczytałaś i koniecznie musiałaś coś napisać ?smiech.gif temat może dotyczyć wielu innych aspektów życia nawet jeśli pojawai sie w tytule słowo " dziecko " smiech.gif nie chcesz dzieci ? nie miej . kogo to obejdzie ?smiech.gif oj wierz mi obchodzi ja nie chcę rodzić dzieci,mam jakąś irracjonalną traumę może adoptuję bo jestem w stanie pokochać cudze dziecko,ale bez dzieci też będzie ok ale społeczeństwo mnie zamęcza,koleżanki w pracy,przyjaciółki,rodzina jak to cudownie jest chodzić 9 miesięcy z brzuchem i te inne przyjemności z tym związane a jak to cudowne są dzieci sens ich życia itd itd moja znajoma powiedziała kiedyś, że gdyby musiała wybrać żeby mieć męża czy dziecko,wybrała by męża, choć kocha swoje dziecko ale mąż jest jej przyjacielem,miłością i to z nim spędzi całe życie dziecko hodujesz dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium wczoraj a gdzież w tym wątku ktokolwiek namawia kogokolwiek do posiadania dzieci ?smiech.gif czy tylko tytuł przeczytałaś i koniecznie musiałaś coś napisać ?smiech.gif temat może dotyczyć wielu innych aspektów życia nawet jeśli pojawai sie w tytule słowo " dziecko " smiech.gif nie chcesz dzieci ? nie miej . kogo to obejdzie ?smiech.gif x x x oj wierz mi obchodzi ja nie chcę rodzić dzieci,mam jakąś irracjonalną traumę może adoptuję bo jestem w stanie pokochać cudze dziecko,ale bez dzieci też będzie ok ale społeczeństwo mnie zamęcza,koleżanki w pracy,przyjaciółki,rodzina jak to cudownie jest chodzić 9 miesięcy z brzuchem i te inne przyjemności z tym związane a jak to cudowne są dzieci sens ich życia itd itd moja znajoma powiedziała kiedyś, że gdyby musiała wybrać żeby mieć męża czy dziecko,wybrała by męża, choć kocha swoje dziecko ale mąż jest jej przyjacielem,miłością i to z nim spędzi całe życie dziecko hodujesz dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloizo ,żaden ośrodek ,żaden psycholog ,żadne szkolenie nie dopuści ciebie jako rodzica adopcyjnego , przecież wiesz . Bo i ośrodki i sądy rodzinne i psycholodzy zaangażowani w ocenę zdolności adopcyjnych i przystosowawczych dziwnym trafem uważają ,ze dobro dziecka jest najważniejsze . i jeśli zaprezentowałabyś w pierwszej tylko rozmowie nawet 10% tego co wypisujesz na kafie twoja kandydatura zostałaby odrzucona szybciej niż uderza piorun :) i piszę to zupełnie poważnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo szybciej niż gotują się szparagi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja o adopcji nie pisałam, to ktos inny dobro dziecka to też trwała rodzina i moja ciocia adoptowała i jedną z pierwszych rozmów odbyli na temat stanu związku poza tym na wywiadze można nakłamać, a tak swoją drogą nie wypowiadaj się allium, bo 10% z tego co mówię, to ty nie załapałaś nic i ciekawa jestem o jakie absurdy pytają na tych wywiadach: czy zamierzasz topić męża? Czy miłość do neigo, która pcha cię ku macierzyństwu nie jest aby zbyt wysoka?? to to jest dla takich urodzonych matek, którym tylko jeszcze dzieci brakuje, by dopełnić swojego przeznaczenia. i to powód, dla którego większosć walczy o swoje dziecko niż o adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serce człowiek jest pojemne. Zmieści się i mąż/żona i dzieci, i reszta świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adopcja jest dla desperatów nie mających i nie widzących nic ciekawego w życiu, takich, co chcą tylko jednego za wszelka cenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helo - ludzie mogą kochać więcej niż jedną osobę tak samo, jak dziecko miałoby odebrać możliwość "kochania" partnera to nikt by dzieci nie miał - Moor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serce człowiek jest pojemne. Zmieści się i mąż/żona i dzieci, i reszta świata. xx powiedz to tym, co kochają bardziej mame od taty i dzieci od męża, a psa od kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helo - ludzie mogą kochać więcej niż jedną osobę tak samo, jak dziecko miałoby odebrać możliwość "kochania" partnera to nikt by dzieci nie miał - Moor cxxx wiesz, że nie o to mi chodzi: czy mając dziecko kochasz męża najbardziej na świecie? Przed dzieckiem może tak, ale po już nie. I to własnie odbietra mi dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium, czy w ośrodkach wychowawczych, ci, którzy za priorytet mają dobro dziecka, wiedzą i dopuszczają Twoje metody wychowawcze? Co jest gorsze, skoro lubicie takie alternatywy: pogląd, ze małżeństwo to fundament rodziny czy pogląd, że dzieci sie bije dopóki nie zrozumie,a potem jak się wypłacze, to się czule tuli i daje mleka? Bo ja np. nie popieram przemocy w żadnej formie. A potem mówisz, że sama byś chciała, by syn kochał Cię bardziej od synowej. Z tak ogromnej inwestycji emocjonalnej biorą się takie oczekiwania. Inwestując tyle emocji w rodzicielstwo, łatwo się traci kontrolę, nie tylko na pozytywnymi, ale i negatywnymi uczuciami i to dla tego z tej wielkiej emocji ludzie potrafią buć dzieci- dla poczucia władzy i z troski, cytując allium :"jestem w stanie daleko posunąć się, by ratować dziecko". Nie zgodze się nigdy, że moje poglądy na rodzicieslwto są najgorsze, szczególnie, że to wy interpretujecie je jako zachętę do jakiegoś zaniedbania. Mi chodzi o pewien dystans i równowagę na tyle na ile się da. To wy kładziecie nacisk, by jedna strona dominowała, a to nigdy nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast jednej osoby kochasz dwie najbardziej na świecie, to się da pogodzić. Przenosisz Twój własny strach (że mąż cię nie będzie kochał) na wszystkie małżeństwa. Tak naprawdę w kochającym się związku dziecko nie zabiera miłości, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chce dziecka, bo nie będe miała tyle czasu dla partnera co teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale u niektórych sprawia, że własnie już nie ma dwóch najbardziej kochanych osób, tylko jedna i nie jest to mąż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sprawia, po prostu jak masz niekochających się ludzi którzy byli ze sobą z przyzwyczajenia i wygody to przy zmianie dynamiki w domu już im nie jest wygodnie. Jak się ludzie "przestają kochać" po narodzinach dziecka to problem był już wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Ciesze się,że znacie ludzi , którzy mają kochające się rodziny,ale z moich obserwacji takich jest niewiele. Większość jest ze sobą tylko ze względu na dziecko a ich jedynym tematem jest to co synuś dzisiaj zrobił, co zjadł i jaką ocenę dostał z polskiego. Naprawdę takich rodzin jest masa! Wraz z upływem lat nie maja o czym rozmawiać, ulatnia się gdzieś namiętność jaka była między nimi,bo kobieta zamiast zainteresować się chociaż trochę mężem poświęca całą uwagę dziecku i kompletnie zapomina o mężczyźnie jako człowieku , który był dla niej kiedyś tak ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE, nie dlatego, że poświęca się dziecku tylko dlatego, że męża miała w d***e na długo przed dzieckiem (a mąż ją). Coś ty się tak tych dzieci uwiesiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czasem są razem bez miłości i bez dzieci - bo czynsz można na pół płacić, z przyzwyczajenia. Dziecko nie ma żadnego wpływu na relacje między rodzicami. NIKT poza nimi samymi nie ma na nie wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ostatnim akurat się zgadzam- to co najwazniejsze w związku dzieje się poza rodzicielstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zgadzasz bo wydaje ci się, że dziecko coś zmienia. Nie, nie zmienia, to tylko kolejny aspekt życia. Jak ludzie wcześniej tylko żyli razem to nie będą nagle rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×