Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

kazdy dostal kiedys kosza.

jakby się każdy załamywał po takich drobnych rozczarowaniach, to już dawno byśmy wymarli :)

Ja dodam od siebie... Mnie wielu facetów podrywa ale niestety żaden z tych co się o mnie stara nie jest w moim typie... Więc ja wolę zaryzykować i sama powalczyć o faceta i to nawet jeżeli mam dostać kosza ale przynajmniej wiem, że próbowałam zdobyć kogoś kto MI SIĘ PODOBAŁ. To nie jest fajna perspektywa, że kobieta ma brać to "co samo jej przyjdzie"tylko dlatego, że samo przyszło. Wiadomo, że wolałabym, żeby to ten co mi się podoba jednoczesnie zrobił pierwszy krok- bo to nawet takie romantyczne jednak jak to facet to robi ;)...no ale zycie mi na razie pisze inny scenariusz.

i co zamierzasz z tym zrobic?

Jeżeli bym poznała takiego kolesia, który spodobałby mi się na tyle, żeby zrobić ten pierwszy krok to bym to zrobiła nie bojąc się nawet kosza. Jest takie przysłowie - kto nie ryzykuje szampana nie pije. Kosze - cóż, towarzyszą prawie każdemu (sami je dajemy, sami dostajemy). Trafić na osobę, która wykaże nami zainteresowanie a jednocześnie ona nas będzie bardzo pociągać to jak trafić, może nie 6 ale 5 w totka.

ale trochę mi przykro z powodu autorki. Jeżeli kolo nie był zajęty a autorka faktycznie jest taka ładna za jaką się podaje, a on wcale nie jest żadnym księciem...to nie rozumiem czemu dał jej kosza. Może faktycznie faceci mają trochę za duże wymagania. Może ten koleś czeka aż mu spadnie z nieba laska wyglądająca jak Adrianna Lima i dopiero na taką zwróci uwagę...cholera wie :O

A może ten facet już wzdycha do innej... Masz szczęście, że uczciwie odmówił, ani nie próbował wykorzystać sytuacji i Ciebie...

mnie podrywaja przystojni faceci.

a on wcale nie jest żadnym księciem...to nie rozumiem czemu dał jej kosza. x A pomyślałaś o czymś takim jak chemia? Ja od momentu poznania swojej dziewczyny, wiedziałem że z nią będę, że pójdziemy ze sobą do łóżka i że to ta właściwa z którą chcę być... niestety ona była innego zdania :P

Ja nie robię bo nie muszę ;) jestem zajęta i mnie podrywają.

mialam pieknych facetow

Hej, Mam 23 lata i dość wstydliwy problem. Dziewczyna zaproponowała że czas na nasz 1 raz, nie chciałem naciskać i zrobiła to sama. Jestem prawiczkiem i jestem dość niedoświadczony więc potrzebuję rady. Jestem średnich rozmiarów, a moja partnerka jest "mała". Problem jest taki, że jest na 95% dziewicą (więc w sumie pasujemy do siebie), a ja mam jako taki sprzęt i nie chcę sprawić jej bólu. Czy lubrykant przy pierwszym razie to jakieś faux pas? Chcę żeby jej było przyjemnie, a nie się męczyła. Pierwszy raz podobno ma być wyjątkowy... Macie jakieś wskazówki? Pozdrawiam

garry chyba trochę zboczyłeś z tematu, masz już własny topik, więc po uj tu go wklejasz?

Ja miałam pięknych i bogatych.

http://imgur.com/7TGlPzD wystarczy? Twarz też nie najgorsza i mięśni trochę jest

Ja mam pięknego.

kobieta może kokietować, uśmiechać się itd. ale inicjatywa spotkania powinna wyjść od faceta. Facet normalnie znosi kosza, po czym próbuje dalej z inną aż do skutku. Kobieta jak dostanie koszta to tak może podupaść jej samoocena, że prawdopodobnie nigdy się już nie zdecyduje na taką ponowną próbę. W końcu to kobiety są określany "płcią piękną" i zakwestionowanie atrakcyjności u kobiety jest gorszą sprawą niż dla faceta.

zakwestionowanie atrakcyjności u kobiety jest gorszą sprawą niż dla faceta x Zimny prysznic dobrze wam zrobi od czasu do czasu, bo trochę za bardzo jesteście przekonane o własnej wartości, a prawda jest taką że każdą z was można bardzo łatwo zastąpić i to ładniejszą i lepszą. Jak kobieta zna swoją wartość, to taka porażka nie wpłynie na jej psychikę zbyt znacząco, co najwyżej dotrze do niej, że jednak nie każdego faceta może mieć i że nie każdy poleci na ładną buzię.

autorka zapewnie chodzi jeszcze do gimnazjum. podeszła i od razu dostała kosza, bo podeszła i zapytała sie czy koleś chce z nia chodzic? kobieta jak najbardziej powinna dawac pierwsza znak, ale pod postacia np usmiechu i dluzszego kontaktu wzrokowego, to wystarczy by facet zdecydowal co z tym zrobic.

Napisze jako facet. Kobieta, która jako pierwsza wychodzi z inicjatywą traktowana jest przez nas jak desperatka albo łatwa d****** Więc odpowiedzcie sobie Panie same czy warto... Co innego subtelny uśmiech do faceta co innego podejść i wprost powiedzieć, że jest się zainteresowaną - niestety, wtedy wychodzicie na desperatki.

Dokładnie, przez normy społeczne jest przyjęte, że to facet wychodzi z inicjatywą i nikt nie traktuje go jak dziwaka nawet jeżeli on dostanie kosza. Kobieta, która wychodzi z inicjatywą traktowana jest jak desperatka bo to takie...inne.

Wy chyba żyjecie w jakimś średniowieczu i nigdy nie opuszczaliście granic kraju. W Szwecji co chwilę jakaś laska stawia drinka facetowi w pubie i to głównie kobiety tam wyrywają sobie facetów. W Niemczech też nie ma z tym problemu, jak dziewczyna jest zainteresowana facetem, to wychodzi z inicjatywą. Tylko debil weźmie taką kobietę za dziwkę, czy desperatkę... a takich przygłupów radzę wam unikać i dobrze że od nich dostajecie kosza, bo taki typ myśli że jest panem i władcą. Normalny facet jak nie będzie zainteresowany, to grzecznie odmówi i tyle, ale taki gest ze strony kobiety będzie dla niego bardzo miły.

Bo PL to średniowiecze porównaniu z zachodem, tu nadal panuje stereotyp że to facet wszystko musi, a kobiecym obowiązkiem jest dbanie o dom. Ale w państwie kleru zawsze tak jest.

Kobieta wychodząca z inicjatywą jest traktowana jak desperatka ponieważ to świadczy o tym, że nikt wcześniej jej nie podrywał (a to faceci zazwyczaj podrywają), że jest na tyle beznadziejna, że musi sama podrywać bo faceci jej nie podrywają - tak niestety myślą Panowie. Dlatego kobieta wychodząca z inicjatywą więcej ryzykuje niż facet.

gość dziś Wy chyba żyjecie w jakimś średniowieczu i nigdy nie opuszczaliście granic kraju. W Szwecji co chwilę jakaś laska stawia drinka facetowi w pubie i to głównie kobiety tam wyrywają sobie facetów. W Niemczech też nie ma z tym problemu, jak dziewczyna jest zainteresowana facetem, to wychodzi z inicjatywą. Tylko debil weźmie taką kobietę za dziwkę, czy desperatkę... a takich przygłupów radzę wam unikać i dobrze że od nich dostajecie kosza, bo taki typ myśli że jest panem i władcą. Normalny facet jak nie będzie zainteresowany, to grzecznie odmówi i tyle, ale taki gest ze strony kobiety będzie dla niego bardzo miły. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx DOKLADNIE :D:D:D!!!! BRAWO!!!! U nas w Polsce panowie MUSZA sie dowartosciowac poniewaz raz poraz dostaja w doopsko od Niemcow i Ruskich na przemian, nie umieja rzadzic krajem i nie maja w sumie osiagniec na arenie swiatowej i sa biedni i jeszcze uwazanie powszechnie za pasztety :D No to jedyne co im zostalo to trzymanie kobiet za morde i dyktowanie warunkow matrymonialnych :P Wieczne ofiary losy chca sie dowartosciowac niczym maczosy w przepychankach kto ma prawo kogo zaprosic na kawe :D:D:D:D buahahahahaha

U nas w Polsce panowie MUSZA sie dowartosciowac x Nie mogę się zgodzić z tym co napisałaś, a przynajmniej nie we wszystkim... ci co pomyślą że taka kobieta to desperatka lub d****** faktycznie są zakompleksionymi burakami, ale ten stereotyp istnieje także w główkach kobiet, "nie podejdę do faceta, bo nie wypada, bo to mężczyzna powinien zrobić pierwszy krok", to takie myślenie na miarę 18 wieku. Pewnie winna jest temu kultura, kościół, itd...

ci ktorzy mnie nie chca nie sa mnie warci.

Mnie zastanawia jedna rzecz - CO KONKRETNIE wolno kobiecie zrobic? Sory ale spojrzenie i usmiech??? Ktos tutaj slusznie napisal - polowa ludzi napotkanych na lulicy podchodzi pod ten opis :P Ludzie 200 lat temu moze i spojrzenie i usmiech byly znakiem dla mezczyzny bo relacje miedzy plciami byly bardzo surowo reglamentowane co by dziewica zachowala wartosc rynkowa do slubu :P ale TERAZ???? Kelnerka z restauracji moze patrzec na mezczyzne i usmiechac sie - czy to znaczy iz ona go uwodzi??? Kolejne pytanie odnosnie zagadania - czy jak zapytam randomowego faceta czy ma zapalniczke pod pubem na przyklad bo chce zafajczyc i mowiac dziekuje usmiechne sie to on juz powinien strzelac z tylka z pogarda bo mu sie narzucam? Sprecyzujcie RAZ NA ZAWSZE co wolno komu i bedzie swiety spokoj :P bez jakis domyslow i innych cudow. Np. kobiecie wolno odezwac sie do mezczyzny w nastepujacych tematach... i tutaj lista :) Kobiecie wolno oddychac tym samym powietrzem co mezczyzna, aby mu sie nie ach ach narzucala w takich a takich godzinach :P i wtedy jest jasno konkretnie i bezpiecznie :P

Mi się raz zdarzyło, ze dziewczyna pierwsza zagadała i zaprosiła mnie na kawę, było to kilka lat temu na przystanku. Na kawę się zgodziłem pod warunkiem, że ja zapłacę, ale grzecznie poinformowałem ją że jest śliczną dziewczyną, ale jestem już zajęty :) wypiliśmy kawę, pogadaliśmy z godzinę i każde poszło w swoją stronę. Mimo wszystko do dziś ją pamiętam, bo to cholernie miłe uczucie.

kobiety tez podrywaja facetow.