Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

Sory ale spojrzenie i usmiech??? Ktos tutaj slusznie napisal - polowa ludzi napotkanych na lulicy podchodzi pod ten opis x Tylko że kiedy kobieta jest zainteresowana facetem, to te spojrzenie i uśmiech jest zupełnie inne i widać o co chodzi ;) Nie ma recepty na to co komu wolno, a co nie... nigdy nie dowiesz się co pomyśli o tobie druga osoba. Dostaniesz kosza, co z tego? Widocznie to nie to czego szukasz, nie ma co rozpaczać.

kiedys podobal mi sie jeden facet .ale powiedzial ze ma dziewczyne i nic z tego nie wyszlo.

kazdy robi to co lubi.

.....ale gest tak ;-)

ostatnio nie poznalam odpowiedniego faceta.

Nie poddawaj sie, trening czyni mistrza =)

kazdy moze zrobic 1 krok.

Najważniejsze to się nie narzucać, można podejść, zaproponować umówienie się na kawę, czy na spacer i to wszystko, jak druga strona będzie zainteresowana, to sama wejdzie w dalszą grę, a jak nie będzie, to podziękuje za zaproszenie. A kto zrobi ten pierwszy krok, to już nie ma żadnego znaczenia, jak jest szansa na odnalezienie swojego szczęścia, to trzeba podjąć ryzyko. Najgorsze to nastawianie się przed na sukces, wtedy porażka zawsze boli najbardziej.

Najgorsze to nastawianie się przed na sukces, wtedy porażka zawsze boli najbardziej. xxxxxx Dokładnie, autorka wyszła z założenia że skoro jest ładna, a facet to nic specjalnego, to na 100% jej nie odmówi, a ty takie rozczarowanie i od razu popadła w depresję :P

tez tak mialam. ale dobrze, ze sprobowalas. tak zylabys w niepewnosci. :)

Salma Hayek dostała kosza od Pierca Brosnana. Paris Hilton dostała kosza od Ronaldo. Britney Spears wielokrotnie powtarzała, że uwielbia Brada Pitta a on się nigdy z nią nie umówił choć o tym wie. Także jak widać drogie Panie "kosze" zdarzają się nawet pięknym i bogatym kobietom więc nie ma co się dołować.

kosze zdarzaja sie i facetom i kobietom.

podobal mi sie jeden facet ale jak go poznalam to mi sie przestal podobac.

dalam kosza kilku facetom.

niedawno widzialam bardzo przystojnego faceta.

To nie jest takie jednoznaczne. Dość dużo razy dziewczyny (młodsze o kilka lat ode mnie) robiły pierwszy krok w moją stronę a kiedy mi zaczęło zależeć, wtedy kontakt się urywał. Czasem zdarzało się że widziałem je z innym facetami. To bardziej bolało, niż jakbym zrobił pierwszy krok i od razu mnie odrzuciły.

kobieta narzucająca się facetowi jest z góry brana za desperatkę. Niestety taka jest mentalność.

ja pierwsza nie zaczepiam facetow.

Ta sytuacja pokazuje męską hipokryzje i to jakie mają wymagania... Ładna dziewczyna wykazuje swoje zainteresowanie (z tego co rozumiem) totalnie przeciętnym kolesiem a on ją olewa, gdyż prawdopodobnie sam czeka na "perfekcyjny byt" rodem z wybiegu VS. Żałośni są faceci...:O

Nigdy nie podrywam kobiet, które nie wydają się mną zainteresowane

Ładna dziewczyna wykazuje swoje zainteresowanie (z tego co rozumiem) totalnie przeciętnym kolesiem a on ją olewa, gdyż prawdopodobnie sam czeka na "perfekcyjny byt" rodem z wybiegu VS x To nie jest dowód hipokryzji, tylko jasny przekaz że ładna buźka to za mało aby zainteresować sobą faceta. Ja laska myśli że na urodę złapie każdego, to śmiać mi się z takiej chce, bo tak naprawdę na ładną buźkę i cycki, lecą tylko *****cze i prostaki. Poza tym facet mógł odmówić z innego powodu, może zajęty, może nie chce mieć nikogo i nie szuka nowych znajomości.

Tylko dlatego, że raz dostałaś kosza, wysnuwasz wniosek, że dziewczyny nie powinny robić pierwszego kroku? Ja się z tym nie zgadzam, kiedy rzeczywiście tak uważałam, ale życie zweryfikowało moje podejście do tej sprawy. Czemu to ma być tak, że facet ma możliwość wyboru, a my, kobiety, możemy tylko akceptować faceta lub go odrzucać? Czy nie lepiej wziąć sprawy w swoje ręce i we własnym zakresie szukać faceta? A to, że raz czy drugi dostanie się kosza, no cóż... A czy szukając pracy od razu zostałyście przyjęte? Swoją z pracą jest tak samo jak z facetami. Czy wolicie zgłosić się np. do urzędu pracy i niech oni szukają dla Ciebie szukać pracy czy jednak lepiej samej poszukać takiej pracy, która będzie spełniać Twoje wymagania i sprawiać przyjemność? No właśnie, dlatego trzeba się nastawić, że nie zawsze można dostać to, czego się chce, ale zawsze warto próbować. Tak mi się przynajmniej wydaje. W ramach brania spraw w swoje ręce, założyłam też konto na mydwoje, żeby tam spośród multum ludzi poszukać tego, który spełni moje oczekiwania. Mam wrażenie, że tam łatwiej o takiego niż w realnym świecie, po pierwsze nie są zajęcie, a po drugie od początku wiem coś na jego temat, dzięki czemu wiem czy zagadywać czy nie. Swoją drogą jest to dobra opcja dla dziewczyn, które boją się zagadać, bo zostaną odrzucone. Po pierwsze internet przełamuje takie bariery, a po drugiej tam faceci są w podobnej sytuacji, też kogoś szukają, dzięki czemu zdecydowanie częściej odpisują i są zainteresowani nawiązaniem znajomości.

ja mogę dać sygnał na 1000 różnych sposobów że ktoś mi sie podoba ale na pewno nie bedzie to propozycja spotkania,kobieta kusi nie zaprasza i musi to robić z wyczuciem żeby nie było to takie oczywiste

ja raczej nie robie 1 kroku

facet powinien zrobic pierwszy krok.

Ja też żałuje tak samo jak autorka, zrobiłam to subtelnie, on nie był mną zainteresowany, czuję się jak g****o za każdym razem kiedy pomyślę że on się połapał w moich intencjach :O

Mam to samo. To był pierwszy i ostatni raz. Żałuję.

jeśli facetowi by zależało to teraz nie siedziałabyś na kafeterii i nie zadawała pytań, tylko piłabyś z nim kawe/piwo i miło spędzała czas. Skoro nie zależy to choćbyś zrobiła 1000 pierwszych kroków to i tak g****o z tego wyjdzie. sprawdzone & potwierdzone. trochę honoru kobieto. pozdrawiam.

no nie powinna... nawet jeśli się temu facetowi podoba. oni mają zmysł zdobywcy tak już jest

Do "tikitakka". "Czemu to ma być tak, że facet ma możliwość wyboru, a my, kobiety, możemy tylko akceptować faceta lub go odrzucać?" xxxxxxx Yyyy...bo tylko tym co do nas podbijają tak naprawdę się podobamy. Prawda jest taka, że każda kobieta powinna dokonać najrozsądniejszego wyboru spośród tych co do niej podbijają bo pozostałym się po prostu nie podoba. Co z tego, że wzięłabym sprawy "we własne ręce" i zrobiłabym pierwszy krok do faceta marzeń skoro i tak jedyne co by mi przyszło z tego pierwszego kroku to ośmieszenie się ?? Jeżeli ten facet, którym ja jestem zainteresowana mimo upływu czasu i okazji, nie wychodzi z inicjatywą w moim kierunku to znaczy, że MU SIĘ NIE PODOBAM a pierwszym krokiem tylko się wygłupie.