Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co wam powiedziała teściowa po urodzeniu dziecka

Polecane posty

Gość gość
Mi powiedziała, że córka piękna i jej się oczy zaszkliły ze wzruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa jest tych co najpierw mówią a potem myślą ale bardzo spoko babka, na wieść ze będę miała cesarkę bo dziecko jest bardzo duże jak na pierwsze - 5 kilogramów a ja drobna, walnęła "trudno co zrobić, w sumie masz szczęście bo przynajmniej na dole nie będziesz poszarpana jak ja i mąż nie będzie obrzydzony, bo ja to strasznie wyglądam o tej pory" :D:D jak miesiąc po porodzie przyjechała do nas cześć rodziny męża, teściowa wzięła wnuka na ręce i walnęła hasło "widzicie, pierwsze normalne i piękne dziecko w rodzinie" a u męża kuzyna urodziło się dziecko z zespołem downa , u kuzynki ogólnie opóźnione, zrobiła się niezręczna cisza po czym wyszłam po tym z pokoju bo nie wiedziałam co powiedzieć a wszyscy patrzyli na mnie. Poza tym ogólnie szaleje za wnukiem i kupuje wszystko co zobaczy w sklepie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi powiedziala ze cycki mam suche-a karmilam piersia do 8 mca, i ze je glodze bo ona nie wierzy ze ono sie najada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Moja teściowa jest fantastyczna.Często mi doradza nie miesza się do naszego życia. Nie zaskakuje wizytami bez wcześniejszej zapowiedzi.Poprosiłam żeby przyszła do szpitala.Zobaczyła wnusię, pogratulowała.Tesciowie kupili wózek,łóżeczko, całą wyprawke i zabawek od zarąbania.Boje się że rozpieszcza malutką, bo to ich pierwsza wnuczka.Widzę że cieszą się bardzo.Moja mama przyjedzie w przyszłym tygodniu, mieszka w Szwecji na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daga jaga ale ty nie masz teściowej.To jest matka twojego konkubenta.Teściową będzie po ślubie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja w sumie nie pamietam, co powiedziala. Cos w stylu, ze sliczny i inne zachwyty. A mi wspolczula, szczerze, bo wiedziala jak ciezki mialam polog. Nie slyszalam zadnych docinek. Jedynie durna meza bratowa 'hmm podobny do ojca... Ale oczy ma Twoje takie wielkie :O" jakby to takie dziwne bylo, ze moj syn moze miec oczy po mnie. Ona twierdzi, ze duze oczy sa "nietwarzowe" - kiedys tak mowila, wiec to mial byc docinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziała ,że synek wygląda identycznie jak mąż jak się urodził. muszę się zgodzic, porównując zdjęcia do dziś wyglądają jak bliźniacze rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam miesiąc temu i moja teściowa bardziej się mną interesuje niż moja własna matka. Przyjechała pomóc przy dziecku i mimo, że to jej 5 wnuk była nim zachwycona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.12 zazdrościmy co? :D przyczepiłaś się do bzdety zazdrośniczko może teraz załóż temat o tym żeby oddała tą biżuterię, bo nie jest synową :P :P hahahaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa szalała z radości :) Mówiła tylko dobre rzeczy a najwięcej powtarzała że mały do jej syna podobny :P Już przed porodem po zdjęciach usg widziała że syn to cały tatuś a teściu za każdym razem powtarzał ''ale ty kobieto głupoty gadasz...Przecież tam nic nie widać a ty widzisz czyje ma oczy'' Hehe. Ta ich wymiana zdań...można wymięknąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa nie szanuje synowej, bo nie szanowala nigdy wczesniej swojego syna. miala go za bęcwała i nieroba, wiec cala swoja niechec do niego przelewa na synowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mi powiedziała "Widzę, że nie przygotowałaś się do bycia matką", bo nie miałam gencjany (najlepszej jej zdaniem) do pępka. Do końca życia jej tego nie zapomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja jaka jest, taka jest, ale po porodzie nie powiedziala mi niczego przykrego, bo zapadloby mi to w pamiec. Ale dziwi mnie w niektorych wypowiedziach jedno-oburzacie sie, ze tesciowa powiedziala ze np macie duzy brzuch-a to przeciez prawda, skad to oburzenie? Gdyby Wasze mamy tak stwierdzily to nie zostaloby to odebrane jako atak. Ja po porodzie sama bylam przerazona, bo przytylam malo, a i tak podczas lezenia na boku pepek mialam na lozku :P Wiec co sie dziwic zwyklym stwierdzeniom faktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oburzamy się, bo to nie jest miłe. Ja tez to usłyszałam od mojej cioci, spytała czy mam tam jeszcze jedno, na drugi dzień po porodzie. Hello, chyba jak rodziły to wiedza, że brzuch nie znika i nie robi sie płaski od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie nie pamietam,ale bylo to przyjemne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To standardowe pytanie, jakie 10 razy słyszy kobieta po porodzie, to takie przejście na drugą stronę "prawdziwych" kobiet. Nic szkodliwego ani złośliwego xxx A to prawdziwe kobiety to tylko te z niaciętą albo pękniętą pipą? O ja cię co za mądrości na tej Kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież napisała to w cudzysłowiu, masz jakis problem z rozumieniem ironii?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.57 nie obnoś się tu ze swoim debilizmem, widać braki edukacyjne dzisiejszych czasów i brak rozumienia tekstu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madi99
moja teściowa koniecznie chciała wiedzieć jaką grupę krwi ma moja córka i zastanawiać się czy to na stówę jest dziecko jej syna:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowe to zła konieczne
U mnie było tak urodziłam córkę: 1. Źle wyszło badanie słuchu - do konsultacji; 2. Miała przykurcz stópki . Moja Teściowa powiedziała że urodziłam nie dość że głuche to i koślawe dziecko ... no comment myślałam że zabije ... co się okazała Słuch po kolejnym badaniu ok, przykurcz wystarczyło rozmasowywać i wszystko ok.....nie zabiłam nie chciałam iść siedzieć za morderstwo z premedytacją... chociaż teraz już może wyszłabym za dobre sprawowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam fajna tescowa,ktora ma fajnego syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoniła do mnie zapytała jak się czuję i czy bardzo mnie "rozerżnęli" ( miałam cc) i że córka jest bardzo ładna, ale to jak każde dziecko . Niby chciała być miła, ale jej nie do końca wyszło. No, ale taka już jest moja teściowa, bardzo prosta i często brak jej taktu. Jedyne, co mogłam zrobić to zaakceptować ten fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uslyszalam (miałam cc), że biedne dziecko musiało sie tyle wycierpiec jak je wyciagali, nie mogli Cie bardziej rozciac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze dziecko nie jest jej syna:O nie jestesmy juz razem z m...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×