Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oswiadczenie przeciwko pobraniu narzadow

Polecane posty

Gość gość

Witam Podpisalam oswiadczenie przeciwko pobraniu narzadow po smierci i mam zamiar je wyslac do centrali tylko jest jedna sprawa . Chciałabym zeby zrobiono wyjatek gdyby zaszla taka potrzeba. Mam rodzicow, brata, ewentualne przyszle dzieci i tylko dla nich moglyby byc te narzady. Przykladowo gdyby doszlo do wypadku i bylibysmy umierajacy, a moje narzady moglyby pomoc komus bliskiemu to w takiej sytuacji zgodzilabym sie na pobranie ich , odlaczenie mnie od aparatury zeby ratowac bliskich. Czy jest to mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z ciebie za katoliczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pener z klasą
Sam noszę takie oświadczenie od lat w portfelu, ale takiej kwestii nie rozważałem, więc nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaki to ma sens? co ci szkodzi że wezmą twoje narządy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja słyszałam kiedyś o takiej dziewczynce co niby miała śmierć mózgową lekarze chcieli jej pobrać narządy a ojciec jej się nie zgodził podpłacił żeby ją podtrzymywali przy życiu po jakimś czasie dziewczynka się ocknęła i była w 100% zdrowa dlatego uważam że autorka ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie o to chodzi ze zazwyczaj jeszcze osoba zyje kiedy pobieraja narzady.Ktos wyjawil ze taka osoba jeszcze czuje bol i umiera dopiero po pobraniu narzadow.To zysk dla szpitala, wielka strata dla samej osoby i jej rodziny, a decyduje tylko glupie oswiadczenie, ktos nie podpisze, cos sie stanie, osoba jest swiadoma tylko cialo chwilowo niesprawne i pozamiatane.o tym nie mowi się głosno bo ludzie masowo by podpisywali takie oswiadczenia. A jest mnostwo osob ktore maja sie swietnie po stwierdzonej rzekomej smierci mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym tylko , żeby w takiej sytuacji pobrali moje narządy do przeszczepu ale tylko dla osob mi bliskich, czyli przyszlych dzieci, rodzenstwa i rodzicow i na tym koniec. Nie wiem jak to zalatwic, obawiam sie ze ustne oswiadczenie dla dalszej rodziny czy znajomych nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z was oszołomy. Tak jak ci licealiści co przyszli się kłócić pod szpital, że ich kolega co jest trupem jeszcze niby żyje... masakra :D owszem zdarzają się błedy jak w każdej sztuce że ktoś się pomyli i nie ma ma śmierci mózgu, ale to są bardzo rzadkie przypadki. Tam kilku lekarzy wykonuje różne testy, chyba trzykrotnie co kilka godzin, i stwierdzają śmierć mózgu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taak powierzchownie tak to moze wygladac, trzeba sie zaglebic w temat. Ja juz zdecydowalam i z tego co widze wsrod osob mi znajomych coraz wiecej ludzi tak robi. Wiecie ile sa warte narzady? Ludzie masowo by umierali albo szpitale bankrutowaly gdyby nie bylo czegos takiego jak darmowy przeszczep. Jezeli znajdzie się ktoś kto potrafi odpowiedziec na moje pytanie bede wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej osoby, która twierdzi, że zdarzają się błędy - obyś nie musiał się zastanawiać czy twoja matka, mąż albo córka leżąca pod respiratorem ma jeszcze szansę na zycie czy trafi na "łowców skór" albo konowałów, którzy lekką ręką wydadzą decyzje o stwierdzeniu smierci pnia mózgu i pojdą na kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>ale z was oszołomy. Tak jak ci licealiści co przyszli się kłócić pod szpital, że ich kolega co jest trupem jeszcze niby żyje... masakra owszem zdarzają się błedy jak w każdej sztuce że ktoś się pomyli i nie ma ma śmierci mózgu, ale to są bardzo rzadkie przypadki. Tam kilku lekarzy wykonuje różne testy, chyba trzykrotnie co kilka godzin, i stwierdzają śmierć mózgu<<< Nie wiem, o co poszli kłócić się licealiści, ale znam przypadek, gdy po nieudanych próbach reanimacji (w karetce), lekarz stwierdził zgon i zaczął wypisywać stosowny formularz. Gdy zapytał pielęgniarkę o dokładną godzinę, "zmarły" "obudził się" :) i zadał całkiem sensowne pytanie :D. Pielęgniarka puściła z przerażenia trzymaną tacę z narzędziami, a lekarz zamilkł na dłuższą chwilę :). Znam to wydarzenie dosyć dobrze, bo lekarz, po odzyskaniu mowy, sam mi ją opowiedział :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Znam to wydarzenie dosyć dobrze, bo lekarz, po odzyskaniu mowy, sam mi ją opowiedział smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif ." Taki test powinni stosować na każdym potencjalnym trupie. Postraszyć że a jak się nie ocknie...to umarł w butach (albo i bez) Do autorki- jak Ty to widzisz? Załóżmy że jesteś w śmiertelnej sytuacji a reszta rodziny jest ok, to kiedy im te Twoje narządy mają przeszczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>to umarł w butach<<< Ja byłem w butach :D :D :D. Aczkolwiek strachu wtedy nie pamiętam :). Tylko nagle wszystko zaczęło diablo boleć :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×