Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawdziwa kobieta to ta która pękła albo ją nacięto

Polecane posty

Gość gość

Takiej definicji "prawdziwej kobiety" jeszcze nie słyszałam - dziękuję anonimowej Kafetariance za poszerzenie mojej wiedzy w tym zakresie. Kobiety które nie rodziły wcale albo miały cesarkę - nie jesteście prawdziwymi kobietami! Te co urodziły i nie pękły i nie były nacięte - też nie myślcie, że z was prawdziwe kobiety. Prawdziwa kobieta pęka lub jest nacinana, a o stanie swej waginy po porodzie trąbi wszem i wobec, czy to na rodzinnym obiedzie, czy w autobusie albo pociagu podczas rozmów telefonicznych i osobistych. Prawdziwe kobiety - OZM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem, dlaczego az tak sie przejelas opiniami pojedynczej anonimowej kafeterianki... napiszę ci,ze ziemia jest plaska - i co, tez zalozysz o tym temat? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiotka....brak słów LOL! To w takim razie ja też nie jestem prawdziwą matką,bo nie pękłam ani mnie nie nacinali(z resztą w UK nie praktykuje się nacinania,ale już mniejsza o to) Karmie butelką!! To już w ogóle jestem zwyrodnialcem w takim razie hahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci powiem,ze moze byc prawdziwa kobieta bez dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat w tym cytacie wyczuwam sarkazm.. ale ok. bierzcie go na poważnie:) zero w Was dystansu drogie kafeteryjne mamuśki. Zero. Za chwilę ktoś napisze, że żadne z Was kobiety, bo nie pracujecie/nie podajecie marchewki z własnego ogródka/ wychodzicie na imprezy (o kp i mm nie wspomnę)a Wy łykniecie jak pelikany i znów będziecie się tydzień podniecać nową "zażartą" dyskusją na kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam nacinana i kp. To w ogóle jestem mega kobieca ;-) A tak poważnie co kogo obchodzi jak czyjaś pochwa przeżyła poród ?! Ludzie to chyba problemow nie mają. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa kobiety, ktore maja dzieci urodzone naturalnie, sa pieknie, seksowne i niby maja wsystkie atrybuty kobiecosci, a mimo to nie czuja sie kobieco. Takze to tkwi w glowie kazdej z nas. A dla wsadzenia kija w mrowisko dodam, ze przeciez sa osoby, ktore rodza sie jako faceci, a czuja sie kobietami. :-D Jak komus potrzebna definicja kobiecosci, zeby sobie podchaczac, co mam, a czego nie, to chyba brakuje jej pewnosci siebie. Zreszta to co w naszym kregu kulturowym funkcjonuje jako kobiece/meskie, moze sie nijak miec do tego co jest w innych kregach kulturowych, np. Kraje latynoamerykanskie. Warto spojrzec na sprawe z szerszej perspektywy i nie przejmowac sie czyims ciasnym umyslem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem kobieta nad kobiety taka superkobieta bo mi nawet kiszka stolcowa przy porodzie pekla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chodziło o to że kobieta powinna rodzić naturalnie a nie żądać cesarki, powinna cierpieć w bólach i nie żadąć znieczulenia, i powinna pęknąc az po o***t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w Afryce są prawdziwe kobiety! Rodzą w buszu,bez znieczuleń,bez pomocy medycznej! Wooow,rodzić tam to tak jak zrobić sobie porodowy survival! To ja rodząca w Edynburgu w asyście 2 położnych i lekarki,na podwójnym znieczuleniu morfiną i gazem jestem zerem! Zaraz się rozpłacze,bo myslalam,że jestem kobietą,a tu taka niespodzianka,jednak nie spełniam warunków na kobiete....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, że kobiety co karmią mm a nie kp nie sa prawdziwymi kobietami już czytałam, o tym że te co rodzą cc a nie sn też, ale że przy sn trzebą pęknąc albo być naciętą, bo się nie jest prawdziwą kobietą, to tez pierwszy raz słysze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ten temat jest tak denny ze nie wiem po co ta dyskusja. Prymitywy zawsz bedą gadac w prymitywny sposob. Dajcie sobie siana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa kobieta to ta, ktora pare tygodni po porodzie zobaczy miedzy swoimi nogami wypadajaca pochwe, a jeszcze lepiej macice, bo rodzila naturalnie za namowa kretynow, co mowia, ze podczas porodow naturalnych ma sie orgazmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIMIMOTKA
CHODZI O TEN TEKST: temat: "co wam powiedziała teściowa po urodzeniu dziecka: "To standardowe pytanie, jakie 10 razy słyszy kobieta po porodzie, to takie przejście na drugą stronę "prawdziwych" kobiet. Nic szkodliwego ani złośliwego" więc nie ujadajcie, bo wyjdziecie na takie same debilki jak autorka. Cóż reforma edukacji z utworzeniem gimnazjów zbiera żniwo :o Zero rozumienia tekstu ZEROOO! :( smutne to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty kimimotka, no to oświeć gimbazę i zrób wykładnię tego tekstu co go cytujesz. Interpretacja, pokaż, jak nalezy go rozumieć, to sobie wszyscy zainteresowani wbiją do głowy i już nie będą źle pojmować definicji "prawdziwych kobiet".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2014.10.13 teściowa "mocno pękłaś czy cie ponacinali" pechowiec.gif ja "naprawdę musze opisywać stan mojej waginy?" pechowiec.gif teściowa obrazona pechowiec.gif MMartha 2014.10.13 gość dziś zgadza sie=usmiech.gif zycie jest piekne gość 2014.10.13 dziś A co ta twoja wagina taka wyjątkowa :/ To standardowe pytanie, jakie 10 razy słyszy kobieta po porodzie, to takie przejście na drugą stronę "prawdziwych" kobiet. Nic szkodliwego ani złośliwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorką tego wątku,ale się z nią zgadzam. Nie wiem czemu,ale teraz większość kobiet wypytuje o takie intymne szczególy jak nacinanie podczas porodu albo szwy nie wspomnę o porodach łożyska itp. Jadą sobie autobusem a tu nagle takie szczegóły wprost z sali porodowej , będąc pasażerką niekoniecznie mam ochotę wysłuchiwać co działo się z ich waginą. Takie rzeczy powinno się zostawić dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OZM=Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu - to jest jednostka chorobowa odpowiedzialna za obniżony próg poczucia przyzwoitości, które zdrowe jednostki powstrzymuje od dyskutowania na temat swojej waginy z każdym, kto z uwagi na fakt, że kobieta właśnie urodziła dziecko sądzi, że teraz stan jej części intymnych jest takim samym tematem do rozmowy jak pogoda lub ceny warzyw na ryneczku. Kobiety z OZM można rozpoznac również po bezwstydnym obnażaniu piersi podczas karmienia w miejscach publicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazwa łacińska - encephalopathia pampersis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na calo szczescie mnie nacieto,wiec nie peklam...pruderyjne!Nie czuje sie z tego powodu prawdziwsza... Natomiast nigdy nie obnazalam piersi,no przynajmniej przy karmieniu :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ty jesteś taką kretynką czy udajesz? Przecież słowo: prawdziwych jest w cudzysłowie nic ci to nie mówi niczego nie oznacza? SARKAZM IRONIA mówią ci coś te pojęcia? dalej brniesz debilko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinka
Ja mam zal że mnie nacięły :( Prawda jest taka że w naszych szpitalach kobieta rodzi w takiej pozycji, aby personelowi było łatwiej odebrać poród, a nie żeby jej było łatwiej urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×