Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćbezradnamama

Agresywna 9 latka

Polecane posty

Gość gośćbezradnamama

Mam problemy z moją córką, bywają momenty że nie panuje nad sobą jest agresywna bije mnie kopie, obraża mnie czasami też wyzywa. To nie zdarza się często, raz na dwa tygodnie czasami dłużej ma takie wybuchy emocji. dodam tylko, ze rozwiodłam się z mężem który był w stosunku do mnie agresywny, ona po nim powtarza czasami te same teksty, najgorsze jest to że jak dotąd spokojny młodszy synek zaczyna robić to samo. Nie wiem co zrobić jak z nią rozmawiać, ona potem mnie przeprasza wie że źle robiła ja z nią rozmawiam ona wtedy to rozumie i mówi że nie chce tego robić. Zastanawiam się nad psychologiem już bo chyba sobie nie radzę już :( Ogólnie to nie jest zła dziewczynka, jest uprzejma sympatyczna i uśmiechnięta, dobrze się uczy, jest dobrym dzieckiem w stosunku do innych. Pisze to tak na świeżo bo teraz znowu był ten wybuch jej emocji, kiedy powiedziałam jej że ma uzupełnić braki w ćwiczeniach bo jej nie było w szkole, i dopiero wtedy pójdzie na dwór. Czasami chętnie sama siada odrabiać lekcje a czasami robi z tego taki wielki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej że jak nie będzie grzeczna to nie pozwolisz jej za 9 lat stracić cnoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
bardzo śmieszne, serio problem jest poważny, więc daruj sobie głupie żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie często jej się to zdarza raz na dwa tyg :D Raz by się u mnie zdarzyło i to byłby ostatni raz taki wp*****l by smarkata dostała że witki by jej uschły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Nie chcę agresją odpowiadać na agresję jestem dorosła a nie dziecko i potrafię panować nad swoimi emocjami i tego samego chcę nauczyć moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o autorce tematu: patrzcie jaka cnotka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Czy nikt nie borykał się z podobnymi problemami? Jak inteligentnie i efektownie zareagować na takie zachowanie? Pomóżcie proszę poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Nie rozumiem dlaczego cnotka? Czy można tu porozmawiać na poważne tematy? Czy tylko lubicie się tylko żreć docinać sobie wzajemnie, albo o jakiś bzdurach gadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że najlepiej udać się do psychologa. Pani córeczka nie umie radzić sobie z niektórymi emocjami, to mała dziewczynka, a wiele przeszła - rozwód rodziców jest dla dziecka bardzo trudnym przeżyciem, może to jak odnosił się do Pani jej ojciec również było dla niej bolesne. Trzeba jej pomóc, bo jej trudno wiele spraw zrozumieć i ogarnąć małym serduszkiem. Nie nie chodzi tu nawet o Panią, tylko o to, że takie wybuchy są problemem dla niej samej, bo nie umie tego kontrolować a potem może czuje wyrzuty sumienia, może to wpływać na małą wiarę w siebie a nawet, w przyszłości pogląd, że nie warto jej kochać??nie wiadomo co w jej główce siedzi...uważam też, że karanie jej nie pomoże, a tylko wytworzy kolejne złe mechanizmy, pobłażanie również . Psycholog to najlepsze rozwiązanie i moja serdeczna rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, że dobrze jest rozmawiać z dzieckiem o emocjach, co czuje w danej chwili i pomagać jej nazywać emocje i te dobre i te złe...i dużo, dużo rozmawiać, słuchać, pytać i rozumieć, nie negować nawet jeśli dana emocja jest zła. Dać jej prawo do tego, że może czuć złość, strach, niepokój, nienawiść...zaakceptować te emocje a potem pomóc się od niech uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze powinnas stosowac kary po takich wybrykach, wyslac ja do pokoju i niech sie uczy dodatkowo lub odmowic jej czegos. I masz racje ze jej nie odpowiadasz biciem, agresja w stosunku do niej tylko wprawi ja w myslenie ze to co robi nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za złe zachowanie ma być KARA, jeżeli będziesz jej pobłażać, przymykać oko, nie reagować a potem kupujesz jej jeszcze słodycze czy zabawki to wzmacniasz nieprawidłowe zachowanie. Bije, kopie i wyzywa ? zakaz oglądania TV do końca dnia, ma iść do pokoju i tam siedzieć dopóki nie zastanowi się nad swoim zachowaniem, nie przyjdzie i nie przeprosi i nie obieca poprawy. Masz być twarda a nie miękka !! Bo widać kto komu tutaj wszedł na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, to twój temat jest bzdurny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Ja jej daję kary nie pobłażam takiego zachowania. Na początek ona ma się uspokoić bo tez jakakolwiek rozmowa gdy ona jest w takich emocjach nie ma sensu. Więc każe jej się uspokoić, nie odzywam się do niej bo uważam, że skoro mnie obraziła to mam prawo się nie odzywać do kogoś kto mnie wyzywa czy bije itp... Traktuje ją w takich sytuacjach tak jakbym potraktowała dorosłego. Potem ona się uspokaja i przychodzi sama z przeprosinami, ponieważ ona rozumie że źle zrobiła tylko ona po prostu nad tym nie panuje. Ona nie ogląda telewizji, jedynie jakąś bajkę przed snem albo czasami pogra chwilę na komputerze. Dużo czasu za to spędza z koleżankami na dworze i po takim zachowaniu dostaje kare na dwór bo to jedyna kara która ją dotyka. Tylko nie wiem czy ma sens skoro ona po prostu ma problem z emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnezradna mama
Może dla Ciebie to bzdura dla mnie poważny problem. Idź na topik o kolorze trumny albo o pralkach w kuchni. Nie masz rady, nie byłaś w takiej sytuacji to żegnam z tego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotku idź z nią do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Ostatnio nazwała mnie dziwką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, wszyscy udajcie się do psychologa. Skąd ta wiarta w psychologię? To nawet żadna poważna nauka nie jest. Nabili wam glowy psychologia i wszystkimi poradami jak wychowywać dzieci a to wszystko coraz gorsze skutki daje. Zdrowy rozsądek i klap na pupsko najlepszym psychologiem na krnąbrne dzieci. Ale jeśli ktoś woli iśc do obcej osoby zwanej psychologiem, ktory ma tak samo nabity łeb durnymi teoriami na temat psychiki ludzi - droga wolna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie masz rady, nie byłaś w takiej sytuacji to żegnam z tego forum. " zNie masz rady, nie byłaś w takiej sytuacji to żegnam z tego forum. " żegnać to ty sobie niunia możesz... na razie to gębą stulona, bo masz problem z niedorozwiniętym dzieckiem i ty szukasz pomocy a nie my, nieporadna mamusiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>>dodam jeszcze, że dobrze jest rozmawiać z dzieckiem o emocjach, co czuje w danej chwili i pomagać jej nazywać emocje i te dobre i te złe...i dużo, dużo rozmawiać, słuchać, pytać i rozumieć, nie negować nawet jeśli dana emocja jest zła<<<< ja p*****le, co za ple ple ple :D Na głowy poupadalyście mamuśki? co za pseudonaukowe bajdurzenie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>>dodam jeszcze, że dobrze jest rozmawiać z dzieckiem o emocjach, co czuje w danej chwili i pomagać jej nazywać emocje i te dobre i te złe...i dużo, dużo rozmawiać, słuchać, pytać i rozumieć, nie negować nawet jeśli dana emocja jest zła<<<< ja p*****le, co za ple ple ple :D Na głowy poopadałyście mamuśki? co za pseudonaukowe bajdurzenie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij sie modlic terz był przypade taki umnie modlitwa pomogla a teraz jest jak baranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Tego komentarza o dziwce nie pisałam żałosne to jest że ludziom się tak nudzi że aż muszą sobie w taki głupi sposób organizować czas jak podszywanie się pod innych na forum. Co za pasjonujące hobby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że niektórzy na tym forum również mają problem z emocjami:) Może to wołanie o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to zniecierpliwienie głupotą innych... wyć się czasem chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, czy twoja córka bije inne dzieci? Czy daje upust swoim emocjom w szkole, na placu zabaw, czy tylko w domu? Bo jesli tylko w domu, to TY tez powinnas isc do psychologa- jesli juz szukac pomocy u specjalisty. To z tobą jedt cos nie tak, masz syndrom ofiary, skoro własne dzieci cie biją. Nie umiesz sobie dac rady? W takim napadzie córki, wykrèc jej rèkè- MA zabolec, by wiedziała, poczuła, ze to boli. Boli ją, boli ciebie, jesli ciè bije. Dzieci wyczuwają, kto ma autorytet, a kto jest słaby. Niestety, zalecałabym tu trochè ostrzejsze metody, bo raz mozna popełnic błąd, wiècej razy- to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
kiedy ona mnie zaczyna bić to ja trzymam jej ręce ale nie wykręcam, reaguje ostro wtedy i krzyczę że ma się uspokoić a wtedy porozmawiamy. Nie chcę sprawiać jej bólu, co to za metody. Czasami tez u mnie nerwy biorą górę, ale panuje nad sobą wtedy się od niej izoluję żeby jej właśnie w tych emocjach nie uderzyć, bo chcę jej pokazać że to nie tędy droga. Z innymi dziećmi to czasami się poszturcha w kłótni albo pokłóci, ale to raczej na zasadzie że inne dzieci też się biją i ona oddaje ale wtedy koniec przyjaźni i obrażone wracają do domów. Bije się także z młodszym bratem i on tez się z nią bije, a ja w kółko tylko tłumacze że nikt nikogo nie ma prawa bić, i rzecz o którą się kłócą zabieram i chowam nie pozwalając się nią bawić. Każę wtedy jednemu i drugiemu podać sobie ręce i przeprosić i to pomaga jest spokój do następnego razu niestety, ale to chyba takie uroki życia z rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
Chyba pójdę jeszcze dziś z nią do egzorcysty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbezradna mama
A ty podszywie idź czym prędzej do psychiatry bo egzorcyzmy Ci nie pomogą, a lęki przynajmniej Cię uspokoją i dożyjesz może starości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno rozstałaś się z mężem? Młoda potrzebuje czasu, a traktowanie dziecka jak dorosłego to głupota. Dziecko to dziecko. Jasne, że nie możesz jej bić bo to wzbudzi agresję ale milczenie i czekanie jej jak przejdzie też nie jest ok. Moja siostra przezywała taki sam cyrk i tylko ja postawiłam ustawić dzieciaka do pionu bo jako ciotka nie byłam tak litościwa. Chyba potrzebujesz osoby trzeciej do pomocy która ustawi małą do porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×