Spisanie przez straż miejską.

Cześć. Dzisiaj ja i mój kolega postanowiliśmy pójść na piwo (kupilismy 3), ja mam 17 lat skończone, a kolega 17 za 10 dni no i poszlismy sobie wypić to piwo na ławke obok boiska. Otworzylismy, troche wypilismy nie całe pół i patrzymy i sm'y jadą no to zaczelismy szybko iść, postawilismy te piwa i idziemy, zajechali nas. Spytali sie czy mamy dokumenty, my mówimy że nie, to jeden grubszy zaczął krzyczeć ze jestesmy debilami bo tutaj pełno ludzi jest (a naprawde to nie było nikogo :P) dobra podalismy te dane i kazał mi iść po te piwa co zostawlismy, powiedziałem że nie bo nie mam takiego obowiązku, powiedział ze mam isc bo narobie sobie wieksze problemy, no to poszedłem po nie, podniosłem dwa, jedno zostawiłem, wracam i kazali mi wylac i wywalic to, zrobilem tak, i gruby powiedział że nie maja czasu bo mają jakąś ważna sprawe i pojechali. I teraz jest pytanie jakie bedą tego konsekwencje, bo raczej mandatu nie dostaniemy? czy zadzwonią do szkoły, albo do rodziców? albo wogóle nic nie zrobią. Nie znam sie na prawie więc nie wiem co mogą, a co nie.