Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziecko na niebie

facet, brak zaufania.. pomóżcie..

Polecane posty

Gość dziecko na niebie

Witam. Doradźcie mi coś, bo sama już nie wiem co robic. Związek trwający w sumie niecałe 2 lata. Wielka miłośc. Zamieszkaliśmy razem po 7 miesiącach znajomości. Po pół roku mieszkania razem odkryłam, że na samym początku związku (kiedy byliśmy ze sobą 2 miesiące) mój facet mnie zdradził.. Świat mi się rozpadł. Dodatkowo odkryłam, że były dwie dziewczyny, jego znajome, które przez fb usiłował zaprosic na wieczornego drinka, nocny spacer, wieczorne oglądanie filmów (kiedy mnie nie było w domu) itd. Dla mnie było to zupełnie chore.. Straciłam do niego zaufanie. Okazało się też, że wielokrotnie mnie okłamywał w pierdołach, bo ma problem z tzw. kłamstwem patologicznym. Ale zarzekał się, że kocha tylko mnie, tylko ze mną chce być,że się zmieni. Ja jego kochałam także, więc chciałam spróbowac. Było to cholernie ciężkie i jednak mnie przerosło. W konsekwencji wylądowałam na antydepresantach, na terapii.. Ostatecznie rozstaliśmy się – w 2 miesiące po tym jak odkryłam jego zdradę i próby zdrad (bo zapraszanie kobiet na noc pod moją nieobecnośc nie było niczym innym..). Po 3 miesiącach osobno stwierdziliśmy, że nie wyobrażamy sobie bez siebie życia i chcemy spróbowac jeszcze raz. Mój facet zaczął terapię, kontynuuje ją cały czas. Zamieszkaliśmy znowu razem. Mój facet przestał mnie okłamywac, więcej rozmawiamy, mamy ze sobą lepszy kontakt. Widzę że bardzo się stara wynagrodzic mi to wszystko, naprawic. Jest dla mnie naprawdę dobry. Ale dwie rzeczy mnie niepokoją. A raczej – są dla mnie nie do przejścia. Po pierwsze mój facet ma cały czas kontakt z tą „koleżanką”, którą na chama usiłował wyrwac jak byliśmy razem. Niby nie jest to kontakt osobisty, tylko grają razem w sieci i gadają w trakcie gry, ale nadal.. A druga rzecz to to, że po tym jak wyszły jego zdrady mój facet założył sobie hasło na fb. I mimo że tłumaczyłam mu, że dla mnie wygląda to znowu tak jakby chciał coś ukrywac – nie chce tego hasła usunąc. A ja mu nie ufam.. Nie czuję się pewnie. Bardzo staram się odzyskac to zaufanie, pracuję nad tym, ale kwestia tamtej dzewczyny i nagłego zakładania haseł na fb mi to uniemożliwiają totalnie.. Przeczytałam całośc, wiem jak to wygląda.. Ale proszę, doradźcie mi coś. To jest facet, którego naprawdę kocham. Wiem, że on mnie też, mimo tgo co było wcześniej.. Jak mu zaufac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
Może.. Mój facet zaproponował mi wspólną terapię.. Ale nie wiem czy to cokolwiek zmieni, czy zaufam mu na nowo i przestanę się bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
dobrze sie czujesz dziecko? ktos ma ci powiedziec jak zaufac ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
Dokładnie tak. Może ktoś miał podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milion osob mialo podobne doswiadczenia co nie zmienia faktu, ze kazda taka sytuacja jest indywidualna, to tak jakbys zapytala co zrobic by moj facet byl dla mnie przystojny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
hehe, coś w tym jest.. ;) ale chciałabym po prostu poznac zdanie osób stojących zupełnie z boku i dowiedziec się jak z boku wygląda ta sytuacja.. Czy to ja mam paranoję, czy faktycznie są podstawy do podejrzeń, czy pełne zaufanie po zdradzie jest w ogóle możliwe itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze mój facet ma cały czas kontakt z tą „koleżanką”, którą na chama usiłował wyrwac jak byliśmy razem. Niby nie jest to kontakt osobisty, tylko grają razem w sieci i gadają w trakcie gry, ale nadal.. A druga rzecz to to, że po tym jak wyszły jego zdrady mój facet założył sobie hasło na fb. I mimo że tłumaczyłam mu, że dla mnie wygląda to znowu tak jakby chciał coś ukrywac – nie chce tego hasła usunąc. xxx tak, tak - koniecznie mu zaufaj! ha ha ha ha ha ha ha gdzie masz mózg, idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie , nikt inny nie upora sie z tym tylko ty sama . Zaufanie po zdradzie pojawia sie srednio po okolo 3 latach , coraz rzadziej sie o tym mysli , zapomina sie gdy wszystko jest ok.Zyje sie po prostu dalej .Nie wiem tego z autopii , ale czesto czytam wypowiedzi osob, ktore przez to przeszly . Jest jedno ale w twoim przypadku .Bo niby sie stara , niby wszystko jest ok , ale skoro problem hasla , problem tamtej dziewczyny jest tak dla ciebie wrazliwy , to osoba , ktora winna byla tej sytuacji nie dokladalaby niepewnosci do naprawy zwiazku, do budowania pelnego zaufania .Mysle, ze twoj chlopak nie do konca jest oddany tobie i nie pomaga w wyzbyciu sie twoich watpliwosci .Twoje watpliwosci sa dla mnie bardzo zrozumiale .Rozumiem Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznac zdanie osób stojących zupełnie z boku i dowiedziec się jak z boku wygląda ta sytuacja x wyglada ch.jowo, ale chcesz byc pelikanem to twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
dziękuję za komentarz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
zawsze szczery - no właśnie nie chcę, w tym cały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
Eleene - właśnie staram mu się to wytłumaczyc. To, że te sytuacje tylko sprawiają, że czuję się niepewnie. On twierdzi, że to ja mam paranoję, a on - prawo do prywatności. A przecież mi nie chodzi o to, żeby naruszac jego prywatnośc. Tylko żeby czuc się bardziej bezpiecznie i nie miec wątpliwości.. On tego nie rozumie, albo udaje że nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam podobna sytuacje, moj zwiazek trwal 4 lata a facet wypisz wymaluj w typie twojego klamczuszka tez byla terapia, my znowu zakochani, szczesliwi itd. dopiero pozniej odkrylam, ze to pic na wode fotomontaz, on klamie tak dobrze, ze nawet swojego terapeute zbajerowal a zdradzal prawie przez caly czas nawet mam wrazenie, ze chcial sie na serio zmienic ale to byly raczej momenty, jakies przblyski normalnosci niz stala sytuacja a on po prostu jest za slaby zzzzzzzz skoro chlopak naruszyl twoje zaufanie to tym bardziej powinien chciec ci udowodnic, ze nie ma nic do ukrycia wg mnie utrzymywanie kontaktu z ta dziewczyna i haslowanie fb wskazuja na to, ze wciaz, nawet jesli teraz cie nie zdradza, to chce miec furtke do zrobienia tego w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlug mnie prawo do prywatnosci : tak , ale nie w sytuacji gdy sie zawalilo sprawe .Teraz to takie prawo stracil do momentu, kiedy ty - nie poczujesz sie na silach pozwolic mu na takie prawo z powrotem . Zastanowilabym sie, czy warto dalej lokaowac uczucia w nim, czy warto narazac sie na takie niepewnosci , domysly i czy warto tak sobie" orac" psychike z nim . Ale nikt nie podejmie za ciebie takich decyzji . Tylko ty sama musisz ocenic , czy dasz rade z tym ,co masz w garsci zyc i funkcjonowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
"Było to cholernie ciężkie i jednak mnie przerosło. W konsekwencji wylądowałam na antydepresantach, na terapii.. " Nie wyciagnelas wnioskow po pierwszym rozstaniu , jest takie powiedzenie ,ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki ..(zwlaszcza takiej co Cie wpedza w nerwice) "A przecież mi nie chodzi o to, żeby naruszac jego prywatnośc. Tylko żeby czuc się bardziej bezpiecznie i nie miec wątpliwości.. " Pomysl logicznie czy jest mozliwe ,ze bedziesz sie z nim kiedykolwiek czula bezpiecznie? Tak naprawde nie wybaczylas mu tej zdrady ,ani spraszania panienek ,a podswiadomie masz mu wciaz za zle, ze wpedzil Cie w depresje - stad ciagle dreczenie i nieustanna kontrola z Twojej strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest kłamstwo patologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taod
Autorko,jeżeli mu nie ufasz,to co to będzie za związek?Dasz rade tak ciągnąc dalej wasza relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
Eleene - "orac psychikę" - bardzo dobre określenie. ;) To "funkcjonowanie" o którym mówisz wychodzi mi średnio. Zastanawiam się cały czas jak sobie z tym poradzic. Staram się.. Kocham go i chcę mu wierzyc, "ale".. No właśnie. A on mi sprawy nie ułatwia - bo przez tę panienkę i hasła na fb ciągle czuję się po prostu źle i niepewnie. Długowłosa na spilkach - Nie wiem jak będzie. Chciałam to sprawdzic, spróbowac. Cały czas mam nadzieję, że powrót zaufania jest kwestią czasu.. Że jak już poczuję się pewnie i bezpiecznie i jak on mi w tym pomoże - to będzie dobrze.. Zawsze-szczery - Daj już spokój z tym pelikanem.. Kopiesz leżącego. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko na niebie
Kłamstwo patologiczne to stan w którym nie ma się kontroli nad kłamstwem i kłamie się nawet wtedy, kiedy kompletnie nie ma takiej potrzeby - powody są różne (adrenalina, mechanizmy z dzieciństwa, kompleksy itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSU1979
Zdrada, kłamstwa, terapia... w narzeczeństwie, w czasie chodzenia ze sobą???? Kobieto a co powiesz jak bedziesz miała po 40 stce?? Przeciez to problem małżeństw z kilkunastoletnim stażem. Wiej jak najdalej. Taaa, telefonika pilnuje... Prawo do prywatności. Gdyby nic nie kombinował to mogłabyś go nawet rentgenem prześwietlić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSU1979
Może i ZS kopie lezącego ale po raz kolejny się z nim zgodzę. Karma dla pelikana, ładna metafora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamie bo chce być inny i ma różne kompleksy ::))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamie bo nie traktuje poważnie swojej narzeczonej. Niestety co raz częściej zwłaszcza mężczyźni sa z kobieta a na boku romansują na całego. Czemu więc są z obecnym partnerkami???? A tego to nie wiem niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×