Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rytuna, brak czegos.. do zon i matek.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Zaczne od tego ze mam 28 lat. Obecnie czuje się strasznie wypalona, moje zycie to dom i dziecko(2-letnie). Wstaje pije kawe, potem druga kawe. Zwlekam się z malym na miasto lub do parku, obiad, sprzątanie i zazwyczaj samotne wieczory przed tv(które w sumie lubie-mam cisze i spokoj, maz chodzi wcześnie spac i jest rannym ptaszkiem, ja na odwrot). I tak codziennie. Czasem spotkania ze znajomymi..Brakuje mi pasji, jakiegoś hobby, nie mam ochoty na sex. Kiedys bylam pelna wigoru dziewczyna, zawsze usmiechnieta. Charakter mojego meza mnie trochę stlamsil, jego pesymizm i wyolbrzymianie wszystkiego, denerwuje mnie to strasznie( maly naciapie gdzies na np.5 cm dywanu.. a ten już gada ze caly dywan uj****y.). Potrzebuje jakiejś odmiany. Kocham meza, dba o mnie, lubi się dalej przytulać i ciagle ma na mnie ochote, często kupuje kwiaty itd.)jest tez dobrym ojcem, ale jestem coraz bardziej sfrustrowana. Kiedys lubialam zawsze wygladac dobrze, delikatny makijaż fryzurka. Teraz wlosy w kucyk, adidasy, t-shirt. Obecnie pogoda tez nie sprzyja polepszeniu mojego samopoczucia. Proszę poradzcie kobiety które przez podobne stany przechodzily czy przechodzą jak sobie z tym radzic. Myslalam żeby zacząć biegac, może isc na fitness żeby nabrac energii..dostać jakiegoś kopa do zyciaoczko.gif Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty musisz chcieć cos zmienić. Siedzieć i narzekać jest łatwo gorzej cos zmienić. Zacznij uprawiać jakiś sport to ważne żeby się lepiej poczuć. Cokolwiek co lubisz, bieganie, ćwiczenia w domu, basen. Tylko nie pisz ze nie masz jak wyjść bo mąż pracuje. Bzdura to tylko wymówka. Zmień wygląd, pomaluj się, kup maseczki i peelingi i rób je regularnie. Kup sobie ciuchy, nowe i niekoniecznie tshirty i dresy a może np. jakąś dzianinową sukienkę, wygodną w stylu lekko sportowym na codzien. Bo nie chodzi o to żebyś się przebrała i było Ci niewygodnie ale żebyś dobrze się czuła w ubraniu. A przede wszystkim nastawienie. Tego nikt za Ciebie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie jest tak ze mam takie napady..siedze czytam jak wygladac swiezo na buzi, lece do sklepu kupuje maseczki, pilingi. takie rzeczy mam, nowy krem, nowy balsam.. takie zakupy poprawiają mi humor, ostatnio zrobiłam sobie dluga odprezajaca kapiel przy swiecach, ale to jest wszystko na chwile. Ubran tez mam sporo i to nie wlasnie dresy i t-shirty tylko fajne bluzeczki, jeansy ale znowu po domu chodze w dresach, często brudnych bo maly a to mnie upacka czekolada a to czyms innym. Szkoda mi fajnych ciuchow po domu. Makijazu wtedy tez mi się nie chce robic, chyba ze ktoś ma przyjść to szybki make up. Mój facet mnie całkowicie taka akceptuje, nawet nie przeszkadzają mu moje nieogolone nogi czy inne miejsce;P (a przez to tez nie mam ochoty na sex bo taka zarosnieta czuje się nieakrakcyjna) i tak się kolo zamyka. Ok. Teraz zmobilizowałam się wyjść z malym mimo deszcze na grupe przedszkolna bo maly lgnie do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doceń to co masz kobieto! ostatnio wszystkie tu narzekacie. idź do szpitala, zobacz ile ludzi, dzieci ciężko choruje. Jak niektórzy cierpią, wiją się z bólu czy samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwulatka i tez siedzę w domu. Jakbym nigdzie nie wychodzila to bym zwariowala. Chodzę na fitness zazwyczaj dwa razy w tygodniu. Raz na miesiac ide z koleznka wiczorem na piwko. Zapisalam sie tez na studia zaoczne. Mimo ze juz jedne skończyłam. Uznalam ze ten czas na wychowczym wykorzystam na inwestowanie w siebie. Dzieki temu w ciagu dnia mam chęć i sily na spedzanie fajnie czasu z dzieckiem. Nie wyobraź sobie tylko siedzieć w domu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k...wa pasji jej brakuje chyba nieszczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"idź do szpitala, zobacz ile ludzi, dzieci ciężko choruje. Jak niektórzy cierpią, wiją się z bólu czy samotności." Ale pitolenie a co kogo interesuje jak niektórzy mają, każdy patrzy na swoje życie. A po co porównywać się do gorszego? nie lepiej porównywać się do czegoś lepszego? Po co dążyc do bólu i cierpienia jak można dążyć do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale Autorko to Ty musisz chcieć cos zmienić. My możemy tu pisać Ci tysiące rad i pomysłów ale co z tego jak Ty stwierdzisz że Ci się nie chce. To nawet produkować się nic nie chce bo po co? Nie chce Ci się malować, ubierać, golić, czesać no to co my na to poradzimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, no to jesli wszyscy Cię akceptuja tylko Ty masz problem z nieogolonymi nogami, to czemu ich nie ogolisz??? Kurcze, samo się nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie pogoda tez nie sprzyja polepszeniu mojego samopoczucia. x Lato jak w sierpniu, nie marudź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj e-maila , pogadamy, bo czuję sie tak samo jak Ty.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie to ja autorka. Macie racje, powinnam chciec cos zmienić,a ja mam slomiany zapal. Brak mi systematyczności w tym co robie,w dbaniu o siebie. Czasem sie nudzę i juz mi sie na starcie nic nie chce. Byc moze jest to wina ze chodze późno spac,wstaje o 10.00 (jak maz jest w domu),albo zwyczajnie śpię za dlugo. Musze cos wymyśleć,cos zmienić bo zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"idź do szpitala, zobacz ile ludzi, dzieci ciężko choruje. Jak niektórzy cierpią, wiją się z bólu czy samotności." Ale pitolenie a co kogo interesuje jak niektórzy mają, każdy patrzy na swoje życie. A po co porównywać się do gorszego? nie lepiej porównywać się do czegoś lepszego? Po co dążyc do bólu i cierpienia jak można dążyć do szczęścia. x a moze warto docenić to co się ma i potrafić sie tym cieszyć bo w kazdej chwili można to stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zloz podanie do przedszkola a sama zapierniczaj do pracy. Chyba umiesz jakas robote wykonywac. oprocz pierdzenia w stolek. za dobrze ci i zaczynaja cie leniwce oblapiac.do roboty, juz... juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj, że szczęście ma wiele twarzy, a małe radości dnia codziennego dają dużo więcej, niż zwykło się przyjmować. Nie daj sobie wmówić, że powinieneś całe życie pędzić do przodu, a w chwilach wytychnienia pozwalać sobie na coś, na co zasługujesz – w ten sposób nigdy nie zaznasz spokoju i poczucia równowagi. A Ty – czy powiedziałbyś sam o sobie, że jesteś szczęśliwy? Czy wiesz, co daje Ci najwięcej satysfakcji i czy odpowiednio ją sobie „dozujesz”? Dla mnie takim „motorem napędowym” jest rodzina, którą cenię ponad wszystko inne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 2 lata i jest za maly na przedszkole,a nie mieszkamy w pl. Za 1,5 roku pojdzie i wtedy chce isc do pracy.Ale póki co siedze z nim w domu i chcialabym jakos efektywniej spędzić ten okres. Cieszyc sie zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak ze ja potrzebuje jakiejs mega zmiany,byc moze wystarczy mi jedna drobna rzecz ktora natchnie mnie,da checi do dzialania. Boje sie trochę ze mój mąż swoja postawa mnie trochę zniechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was serdecznie :) Seks po ciąży? Lepiej, gorzej, czy bez zmian? To pytanie kierujemy do kobiet w okresie od 6 miesięcy do 1,5 roku po porodzie. Jesteśmy studentkami kierunku lekarskiego i prosimy o uzupełnienie poniższej anonimowej ankiety, która pozwoli nam zwiększyć wiedzę na ten temat i lepiej opiekować się przyszłymi pacjentkami. LINK: https://docs.google.com/forms/d/1N_ttSaGXIhIULIc0rsEZxhgu90e9qgyZu1C5K8B8_rU/viewform?formkey=dGhXS0hOOFZSUkNsUzYwVFRPa3BXNnc6MQ Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le, nastepna powalona ! Wzialas sobie tego meza, z jego charakterem, wadami, zaletami ! A teraz jest zle i biadolisz ! Ja mam dla ciebie lekarstwo - niech maz sie zainteresuje inna, zadbana, usmiechnieta, zalotna, to migiem sie ogarniesz. Jestes leniem smierdzacym i tyle. siedzisz w chacie, glownie spisz i nawet nie masz czasu ogolic nog? Nie badz smieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty oczywiscie cacy a maz nagle bee? Ogarnij sie, bo wkrotce na horyzoncie pojawi sie jakas powabna cizia, przy ktorej Twoje szanse spadna do zera. Dziwie sie Twojemu mezowi, ze toleruje takie leserstwo w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×