Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mozna sie wycofac bedac swiadkiem w wypadku??

Polecane posty

Gość gość

widziałam stłuczke ...po jakimś czasie policja przyszła w ta oklice i szukłam czy ktos widział to ...ja głupia powiedziałam tak ...co tam widziałam to powiedziałam ,ale zaznaczyłam ze ja tych ludzi nie znam i ja nie chce zeznawac zeby potem miec problemy .DZIS otrzymałam ze mam zgłosic sie na zeznanie na komende ....Mam pytanie czy moge sie wycofac ....ja tych ludzi z wypadku nie znam widziałam 5 przez 10 boje sie ze mogłabym cos powiedziec i ten cwaniak co chce sprawe w sadzie bo chce sie wymigac moze mi cos zrobic ...skąs moze dostac moje dane ...Nie znam sie na tym ,nigdy nie miałam z policja do czynienia //// kto mi cos doradzi !!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyglądasz na miłego kociaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bój się, iść trzeba, nie można odmówić ot tak, bez poważniejszej przyczyny, odsyłam Cię do art. 183 &1 KPK Powiesz im co wiesz i tyle, jak znam życie to pewnie umorzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie wiadomo i co w tedy ..mo cos mi wspomniał o sadzie masakra ..ale z drugiej strony co ja jestem za swiadek ze ja nawet nie pamietam twarzy i opis taki byle jaki ...wiec tylko im pomogłąm w tym ze wtedy była taka sytuacja i moze to było moze tamto ale to wszytko moze bo nie jestem pewna .KTO Z WAS był w takiej sytuacji???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opis jak opis, oni muszą sprawdzić wszystko, choćby to był najkrótszy możliwy opis :) ja zeznawałam kiedyś, ale to była zupełnie inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tylko chodzi o to ,ze ja nie mam zamiaru chodzic po sadach w sprawie mi obcej ..bo ja tych ludzi nie znam ...a pozatym policja tam była spisała wiec maja notatke ze jednak tam była stłczka spisali ich wiec bezsensu ze teraz nagle facet sie miga ...nie rozumiem tego maja ich spisanych w tym niu o opis co sie stało ... ..mam dosc spac nie moge ...mam nauczke jak chodzi o kogos obcego to nic nie widziałam nic nie słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam sie na prawie ...mam pytanko jeszcze raz .Czy mam prawo sie wycofac i powiedziec na policji ze ja nie chce byc swiadkiem i nie zycze sobie aby chodzic po sadach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×