Podoba mi się on strasznie, a on ma żonę i dziecko i wiem że ja tez nie jestem

mu obojętna... Chce iść za głosem serca. Razem pracujemy. Jak to rozegrać? Wiem już że z żoną żle mu się układa bo mi to mówił, że od urodzenia dziecka już nic nie jest tak samo.

bo to nigdy nie jest tak samo! A skad wiesz, ze nie jestes mu obojetna?

zrób żonie przysługę i rozbij tą rodzinę. Taki palant, którego przerasta sytuacja po urodzeniu dziecka i tak ją zdradzi, jak nie z Tobą to z inną. Tylko nie baw się w potajemny romans, miej honor i powiedz jej o wszystkim.

jak czytam takie rzeczy to chooy mnie strzela, co sie dzieje z dzisiejszymi facetami?! wiadomo, dla doroslego i ODPOWIEDZIALNEGO czlowieka to logiczne, ze po urodzeniu dziecka wszystko sie zmienia, kobieta sie zmienia, zmienia sie jej cialo, ciaza to nie zawsze bajka, porod juz w ogole, maluch jak i dom pewnie na glowie kobiety, a taki pacan zwierza sie lafiryndzie w robocie, ze po porodzie nic juz nie jest takie samo :o :o za jaja powiesic takiego frajera!! strach sie rozmnazac w dzisiejszych czasach :o

Faceta obsmarowałaś, ale to ze autorke swędzi pipa i chce mu ją dac żeby podrapał, to jest ok?

oczywiscie, ze nie jest ok! ale to on ma zone i dziecko! nie autorka :o

Od dawna jestem zdania ze faceci są slabi psychicznie i jakby mieli jeszcze menstruacje i mieliby rodzic dzieci to zwiększać brala by psychotropy,byli w psychiatryku albo popelniali by samobójstwo,ALE zarazem są cwani bo robią z siebie takich umeczonych bidulkow że aż muszą się wyplakiwac obcym babom.nie rozbijaj jego malzenstwa bo nawet jakbyscie byli razem to wiedzy ze historia lubi się powtórzyć.a przypuszczam ze z zona się nie róż wiedzie tak prędko wiec nie licz ze ciągnie go do ciebie,bo tylko gra żeby sobie w******yc.

Napisała tylko że nie jest mu obojetna, nie znasz więcej faktów a wyciągasz wnioski że facet to zdrajca itp. To ona mu się wpierdziela w małżeństwo. Ale nich ci będzie, wszyscy faceci to huje a wy kobiety takie wspaniałe i niewinne.

narzeka do obcej baby, to malo? poza tym nie rozumiem twojej "logiki" - ona sie wpierdziela. czyli jesli on zdradzi swoja zone, to bedzie to wina autorki? nie rozsmieszaj mnie :D gdyby jakis facet na rzesach stawal NIE ZDRADZILABYM swojego chlopaka, obojetnie co by sie dzialo. a jesli bym to zrobila, to JA bylabym winna, nie ten, z ktorym bym to zrobila. proste? :)

Narzeka do obcej baby? x To koleżanka z pracy, a z kolegami i koleżankami rozmawia się o różnych sprawach. Po urodzeniu dziecka kobieta stawia dziecko na pierwszym miejscu, facet jest na drugim a bardzo często bywa że już przestaje się w ogóle liczyć. Facet o tym zwierzył się koleżance z pracy o ona już chce zdejmować majty. Jaśniej nie potrafię tego opisać. Zrozumiesz albo nie i pozostaniesz jak większość kobiet przy założeniu z góry że facet to zdrajca a kobieta pokrzywdzona istotka.

odp.ier.d.o.l sie od niego

Napisała tylko że nie jest mu obojetna x i jeszcze nie wiadomo ile w tym prawdy, bo może sie okazać, że autorka coś sobie ubzdurała tylko dlatego, że kolega z pacy jest miły, kulturalny facet i kilka razy się do niej uśmiechnął i powiedział cześć

Ja czuję to w nim że go pociągam, widzę jak mnie nie ma że tęskni za mną i myśli o mnie ciągle, to się czuje. Zwierzał nam się na lunchu że żona bardzo dużo zajmuje się dzieckiem i jest zmęczona mocno.

tak jasne widzisz jak cię nie ma co on robi, a w szczególności to widzisz , ze on tęskni za tobą i myśli o tobie :D kolejna tępa dzida ze swędzącą peesdą

Ja czuję to w nim że go pociągam, widzę jak mnie nie ma że tęskni za mną i myśli o mnie ciągle, to się czuje. no to wszystko jasne :-D szczegolnie ze WIDZISZ jak Cie NIE MA jak on za Toba teskni, smiech na sali i czujesz, ze o Tobie mysli, ile Ty masz lat 15?

No wiem bo znajomi mi mówili że się pytał czy jeste w pracy jak mnie nie było a potem powiedział że szkoda że mnie nie ma więc sorry ale wiem takie rzeczy.

Żona jak się dowie to jej ryj otrzepie, wyzwie od najgorszych przy wszystkich, obciachu narobi i momentalnie będzie spokój, bo cizia odkocha się błyskawicznie :D

Dziewczyny nie wiecie jak to jestkiedy stoję koło niego....serce wali jak szalone...wiem że mamy wspólne tematy, śmieje się z jego żartów. Myślę że warto spróbować a czuję że może z tego być COŚ więcej.

Tak jasne spróbuj. Najwyżej zrobisz z siebie pośmiewisko w robocie :D

Myślę że nie :) Będę wytrwała i drążyła wytrwale dziurkę w jego murze. Ale myślę że nie będę musiała, jestem ładna, młoda, szczupła, wiem że mu się podobma :)

obciągnij mu w kiblu - na pewno to doceni, rzuci żonę i będziecie na zawsze razem

Powiedzial Ci wprost ,ze go pociagasz?

Wiesz co autorko skoro narzeka na zone jest zmęczona to daj mu zlota rade: Pomóż zonie w obowiązkach a mi daj spokoj. A nie kurfa udaje zaniedbanego!nawet jeśli jest w jakim stopniu odrzucony to się walczy a nie wskakuje obcej do wyrka.ty tez zresztą swietojebliw..a jesteś,czuć to ty możesz czuć smród jego skarpet a nie ze go pociagasz.nie na widzę takich dziw..ek i dziw..razy.

no i życzę Ci żeby za pół roku Tobie powiedział, że już go nie pociągasz tylko obciągasz. Dziewczyny to przecież prowo na 100%

No nie powiediał bo nie dałam mu szansy. Zawsze jestem otoczona wianuszkiem kolegów, widze że powinnam znaleźć się z nim sam na sam i powiedzieć mu wprost że jest świetny i że każdy zasługuje na szczęcie. Zarówno ja jak i on. A teraz szczesliwy nie jest.

ja rozumiem gdyby probowal sie z Toba umowic, zazwyczaj faceci tak robia jak sa zainteresowani, i to obojetne czy tylko seksem czy jeszcze czyms wiecej. Ale to co Ty opisujesz to sa na razie tylko p*****ly jakies, doszukujesz sie po prostu choc on Ci zadnych jasnych sygnalow nie daje. Ale po Twoich wypowiedziech widac ze jestes jeszcze bardzo mloda (obstawiam 20-25) i glupiutka :-) mysle ze nabierzesz troche doswiadczenia z facetami i z czasem zmadrzejesz, moze....

Mam 24 lata ale nie jestem głupiutka ani głupia. Mam taki szósty zmysł i czuje kiedy facet się mną interesuje ale jest bardzo nieśmiały więc muszę się otworzyć przed nim, pokazać mu ścieżkę do szczęścia że razem mozna wszystko pokonać

mam nadzieje ze to prowobo nie wierze ze sa az tak tepe dziewuchy :-(

Nie dosc ,ze glupiutka to z urojeniami ;)

Wiecie co, ale takie pisanie że jestem głupiutka czy mam urojenia miłym nie jest. ytałam sie jak to rozegrac a nie o to co sadzicie.