nienawidzę rodziny meza

Jak z tym żyć

Nie da się. Musisz cos przepracować, postarać sie o przychylniejszy stosunek do nich, choćby obojętność. Jak to jest - mężą kochasz, a ich nienawidzisz? Przecież oni go ukształtowali. Żebyś i jego nie znienawidziała.

a co co zrobili?

A ja też bardzo długo bylam do nich mega negatywnie nastawiona, teraz wchodzę im w tyłki, a to jakies placuszki zawożę, a to jakies ubrania, w których ode mnie nikt nie chodzi, a przy tym otwarcie wyrażam swoje zdanie. Myslę, że wreszcie zobaczyli, ze dbam o ich syna i wnuczkę, ze dbam o naszą dietę, o rozwój dziecka, o nasze zdrowie. W drugiej synowej bardzo sie im nie podoba podejście do życia ( dzieci do dziadków a ona z mężem na dyskotekę i picie, dzieci jedza tylko jakieś chipsy słodycze i fast food, nie ma normalnych obiadów, jak teściowie nie kupią synowi i jego dzieciom nowych ubrań to chodzą jak obdartusy), myślę, ze zobaczyli we mnie takie jej przeciwieństwo. Ja tez przestalam sie dopatrywać krzywych spojrzeń i szukac podtekstów w każdej ich wypowiedziach i jest ok. Córka ma dziadków, ja całkiem fajnych teściów. Mogłam trafić gorzej. Do tego musiałam dojrzeć i zmądrzeć.